Dziwna, kręta historia nazwy „DC Extended Universe”

Od lat fani nazywają rywalizujące uniwersum filmów o superbohaterach Warner Brothers z MCU Disneya DC Extended Universe.

Ale wielu może zaskoczyć, że ta nazwa początkowo była żartem.

Przy tak wielu dyskursach porównujących Marvel Cinematic Universe ze wspólnymi historiami Aquamana, Wonder Woman i Supermana, zarówno artykuły, jak i dyskusje online coraz częściej używały terminów „DCEU” i „MCU” do porównania tych dwóch.

Jednak w 2017, Abraham Riesman Vulture'a postanowił zapytać niektórych znawców z DC i Warner Brothers o pochodzenie tej nazwy. I być może ku zaskoczeniu wielu, odpowiedź brzmiała, że ​​nikt wewnętrznie nigdy nie odnosił się do swojego wspólnego wszechświata tą nazwą. Oznacza to, że znawcy branży nie tylko potwierdzili, że „DCEU” jest nie oficjalna nazwa za ich epicki wspólny wszechświat z Batmanem, ale także za to, że nie mieli pojęcia, skąd w ogóle wzięła się nazwa. Prawdę mówiąc, przyznali, ich wspólny wszechświat wciąż nie miał oficjalnej nazwy.

Skąd więc wzięła się ta niezwykle popularna nazwa?

Ponieważ odpowiedź nie była od razu znana, Riesman zabrał się do pracy i zaczął kopać dalej. I ostatecznie badania te ujawniły, że pierwsze użycie tego terminu nie pochodzi z żadnego oficjalnego źródła ze studia, ale raczej z artykułu Entertainment Weekly z 2015 r. o Batman przeciwko Superman: Dawn of Justice napisany przez dziennikarza Keitha Staśkiewicza. Zauważając, ile postaci miało wystąpić w tym filmie, Staśkiewicz zwrócił uwagę na wyraźny zamiar budowania franczyzy w filmie, mówiąc:

„W końcu to nie jest tylko pojedynczy film, to przystanek do nadchodzącej podwójnej pięści Ligi Sprawiedliwości, nie wspominając o całej masie innych atrakcji na mapie drogowej DC Extended Universe™”.

A „™” nie oznacza oficjalnego statusu tej nazwy. Jest to raczej żart, podkreślający być może przytłaczającą ambicję tego jednego filmu, aby rozpocząć cały wszechświat fabularny. Rzeczywiście, Staśkiewicz powiedział później Riesmanowi, że właśnie wymyślił to imię dla żartu, zauważając, że „to było moje własne sformułowanie, kiedy użyłem go w opowiadaniu. Po prostu wydawało się, że tak to nazwali!

Jednak, co dziwne, stąd nazwa utknęła i odmówiła wyjazdu.

Jak wspomniano powyżej, od tego momentu zarówno fani, jak i dziennikarze drukują termin „DCEU” na stronach dyskusji, analiz i raportów. Ale przez większość tego czasu Warner Brothers nie podejmował żadnych oficjalnych kroków w celu poprawienia lub zaakceptowania terminu i jego użycia.

Ale to się zmieniło w 2020 roku. Jim Lee z First DC Comics nazwał serię filmów DCEU podczas panelu. A potem, w końcu, Warner Brothers rzeczywiście się udało nazwisko oficjalne tworząc dedykowaną sekcję w HBO Max, aby wyświetlić całą zawartość tego współdzielonego wszechświata, i oczywiście oznaczyć ją jako DC Extended Universe.

Dziwna i kręta historia wokół tej nazwy staje się teraz szczególnie istotna w kontekście tego, co wiemy o przyszłości serii filmów DC. Oczywiście James Gunn i Peter Safran zostali teraz ogłoszeni współzarządzającymi nowymi DC Studios Warner Brothers. A dzięki tej nowej mocy duet i osoby z nim współpracujące wydają się drastycznie przepisywać plany dotyczące tego, jak będą wyglądać te filmy. Chociaż nie mamy jeszcze pełnego obrazu, dotychczasowe ogłoszenia cofnęły powrót Henry'ego Cavilla jako Supermana, wstrzymały kontynuację Wonder Woman i wstrzymały dalsze rozmowy o kontynuacji Czarnego Adama.

Ale co najciekawsze, po długiej sadze o tej nazwie, to fakt, że dzięki cudownie aktywnej obecności Jamesa Gunna na Twitterze, okazuje się, że wciąż nazywa swój nowy wspólny wszechświat, a nie DCEU, ale DCU. To byłby po prostu DC Universe.

Jeśli plan ma ostatecznie zadeklarować oficjalną nazwę, ta wydaje się mocną opcją z wielu powodów. DC Extended Universe, mimo całej swojej popularności, nigdy nie miało większego sensu, ponieważ nigdy nie było jasne, co dokładnie zostało rozszerzone. DCCU, używając bardziej bezpośrednio modelu Marvela, staje się nieco kłopotliwe do powiedzenia. Dla porównania DCU wydaje się proste i czyste i pozostawia otwartą możliwość, że ten wspólny wszechświat może wiązać rzeczy wykraczające poza filmy.

Oczywiście to, co nazywamy wspólnym wszechświatem, tak naprawdę nie jest rdzeniem sukcesu czegoś takiego jak to. Sukces w takiej mega franczyzie będzie zależał przede wszystkim od opowiadania mocnych historii i sprawienia, by widzowie troszczyli się o ludzi, o których im opowiadano. A biorąc pod uwagę ostatnie osiągnięcia Jamesa Gunna, fani powinni mieć wiele powodów do radości w przyszłości tej serii.

Jakkolwiek to nazwiemy.

Najnowszy wpis w tak zwanym DCEU to Czarny Adam, który jest teraz transmitowany w HBO Max. W filmie występują Dwayne „The Rock” Johnson, Pierce Brosnan i Noah Centineo.

Aby uzyskać więcej informacji o najnowszych filmach i programach telewizyjnych, śledź moja strona na Forbes. Możesz mnie również znaleźć na TikTok, Twitter, Instagram, YouTube.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/anharkarim/2023/01/28/the-odd-winding-history-of-the-name-dc-extended-universe/