Przełącznik Nintendo ledwo radzi sobie z Pokémonami, nie mówiąc już o Call of Duty

Microsoft ogłosił dzisiaj, że firma przyniesie Call Of Duty na Nintendo przez 10 lat, jeśli transakcja przejęcia Activision-Blizzard dojdzie do skutku. Jest to próba odwrócenia krytyki Sony na temat przejęcia i udobruchać ostrożne organy antymonopolowe nieufny wobec zakupu za 67 miliardów dolarów.

To także niedorzeczna propozycja, która nigdy nie może dojść do skutku bez ogromnej aktualizacji obecnego sprzętu Nintendo. W żadnej realistycznej przyszłości Nintendo Switch nie będzie w stanie działać Call Of Duty poza może Call of duty mobile or Mobilna Strefa Wojny. Ale grałem w gry np Fortnite które działają znacznie lepiej na moim telefonie niż na Switchu. Oczywiście ten deficyt wydajności wykracza daleko poza to Call of Duty.

Faktem jest, że Nintendo Switch ma prawie sześć lat, ale jego sprzęt wydaje się znacznie starszy. System jest sprytną hybrydą konsoli przenośnej i domowej, która była nowością, kiedy została wydana w marcu 2017 r., Ale ta nowość zużyła się. Jest powstrzymywany przez starzejący się sprzęt, który wydawał się przestarzały w dniu, w którym trafił na rynek. Gry po prostu nie działają tak dobrze na Nintendo Switch, jak na Xboksie czy PlayStation. Porty dużych gier innych firm są zwykle nijakie, a czasami wręcz nie do odtworzenia (zrezygnowałem z Apex Legends niemal natychmiast na Switchu). I nawet duże premiery własne Nintendo (które ostatnio były strasznie powolne) czują się skrępowane przez tandetny Switch i jego procesor NVIDIA Custom Tegra. Prawdziwy potencjał projektowania gier Nintendo jest powstrzymywany przez jego sprzęt, a to wielka szkoda.

Phil Spencer może powiedzieć wszystko, co chce o wprowadzeniu Call Of Duty na Nintendo, ale nigdy nie będzie to realna opcja dla Switcha. Nawet gdyby udało im się jakoś sprawić, by gra działała z grywalną liczbą klatek na sekundę, rozpowszechnienie dryfu Joy-Con – irytującej wady sprzętowej, która powoduje, że wejścia kontrolera poruszają się bez dotykania drążków – sprawiłoby, że konkurencyjna strzelanka stałaby się koszmarem dla bawić się.

Faktem jest, że Nintendo Switch wystartował jako kolejny chwyt Nintendo, który mógł być świetny, ale nie spełniał oczekiwań pod względem wydajności pierwszego dnia. Jest to popularny system, zwłaszcza w Japonii, ale Switch Pro lub dedykowana konsola domowa Switch Pro, która porzuca funkcję ręczną, jest bardzo potrzebna. (Wierzcie lub nie, ale wielu graczy nie chce posiadać komputera przenośnego i byłoby dobrze, gdyby ich konsola została na stałe „zadokowana”).

Zdaję sobie sprawę, że Nintendo tak naprawdę nie konkuruje bezpośrednio z Xboxem lub PlayStation w sposób, w jaki te dwie platformy konkurują, ale to nie znaczy, że fani Nintendo powinni nadal akceptować, a nawet oczekiwać słabego sprzętu, który nie nadąża nawet za własnymi grami Nintendo . Ostatnie kontrowersje wokół Pokémon Scarlet And Violet to tylko wierzchołek góry lodowej.

Wii wystartowało w Ameryce Północnej w 2006 roku. Wii U pojawiło się sześć lat później, w 2012 roku. Switch wkrótce przeżyje oba te systemy bez żadnych oznak odświeżenia na horyzoncie. Wiem, że maksyma brzmi: „jeśli coś nie jest zepsute, nie naprawiaj tego”, ale starzejący się sprzęt Switcha i problemy z Joy-Conami nie są modelem „nie jest zepsuty”.

Więc może czas to naprawić.

Inne dokumenty

WIĘCEJ OD FORBESWszystko nowe w „Fortnite”, rozdziale 4, sezonie 1
WIĘCEJ OD FORBESLokalizacje Koloseum „Elden Ring”: jak znaleźć i wejść do każdej areny PvPWIĘCEJ OD FORBES„Protokół z Callisto” ma swoje własne piwo rzemieślnicze „Outer Way Stout”

Źródło: https://www.forbes.com/sites/erikkain/2022/12/08/face-it-the-nintendo-switch-just-doesnt-have-what-it-takes/