Być może nie pokrywa się to z przysięgą „cokolwiek trzeba” złożoną przez byłego prezesa Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghiego, ale prezes Jerome Powell dał jasno do zrozumienia w środę, że Rezerwa Federalna nadrobi stracony czas, stale podnosząc stopy procentowe i zmniejszając swój bilans, aby obniżyć inflację osiągając najwyższe poziomy od czterech dekad.
Rynek obligacji najwyraźniej wierzy, że amerykański bank centralny może osiągnąć ten cel. Rentowność długoterminowych obligacji skarbowych faktycznie spadła w następstwie nowych prognoz Federalnego Komitetu Otwartego Rynku wzywających do dalszego zwiększenia o ćwierć punktu docelowego zakresu funduszy federalnych na każdym z sześciu pozostałych posiedzeń w tym roku. Było to o wiele bardziej znaczące niż rzeczywista podwyżka głównej stopy procentowej FOMC o ćwierć punktu ogłoszona po dwudniowej konferencji do zakresu 0.25–0.50%, czego oczekiwano po tym, jak Powell niemal obiecał to wcześniej w niedawnym zeznaniu dla Kongres.
Rentowność 30-letnich obligacji skarbowych spadła o 3.8 punktu bazowego (setne punktu procentowego) do 2.442%. Jednak dwuletnia obligacja, której termin zapadalności kuponu jest najbardziej wrażliwy na oczekiwania co do przyszłej polityki Fed, wzrosła o 6.6 punktu bazowego, do 1.934%, najwięcej od czerwca 2019. Rentowność 10-letniego benchmarku wzrosła o trzy punkty bazowe, do 2.18%, co było prawie równe stopie pięcioletniej wynoszącej 2.176%, co oznacza wzrost o 6.9 punktów bazowych w trakcie sesji.
Wszystkie te ruchy na rynku obligacji skarbowych składają się na wyraźne spłaszczenie nachylenia krzywej dochodowości, co jest klasycznym sygnałem, że rynek przewiduje spowolnienie realnego wzrostu wraz z ostatecznym osłabieniem presji inflacyjnej.
Giełda ze swojej strony przyjęła tę raczej jastrzębią perspektywę polityki Fed zaskakująco optymistycznie. Główne średnie odrobiły wcześniejsze straty i wzrosły po ogłoszeniu przez FOMC o godzinie 2:3.77 czasu wschodniego oraz po konferencji prasowej Powella. Główne średnie wyniosły dla nas aż XNUMX%.
Nasdaq Composite
do 1.55% dla
Dow Jones Industrial Average
podczas gdy punktem odniesienia
S&P 500
wzrosła 2.24%.
Odbicie na giełdzie sugeruje, że zacieśnienie polityki pieniężnej przez Fed będzie w stanie złagodzić presję inflacyjną bez szkody dla wzrostu gospodarczego i zysków. Taki wynik byłby bardzo pożądany, ale jest mniej prawdopodobny.
Rynki obligacji i akcji krążą w kółko, jeśli chodzi o ich perspektywy, zauważa Julian Brigden, prezes i współzałożyciel Macro Intelligence Partners. Rynek długu w dalszym ciągu nie docenia stopnia zaostrzenia przewidywanego w najnowszych projekcjach FOMC.
Tzw. wykres punktowy szacunków komisji na koniec 2023 r. waha się od 2.4% do 3.1%, a w 2024 r. od 2.4% do 3.4%, przy medianie na koniec obu lat wynoszącej 2.8%. Byłoby to powyżej szacunków komisji mówiących o długoterminowej stopie funduszy federalnych w równowadze na poziomie 2.4%; tłumaczenie, raczej trudne niż łatwe, pieniądze.
Brigden dodaje w wywiadzie telefonicznym, że giełda wydaje się być zbyt optymistyczna w stosunku do tej jastrzębiej perspektywy. Powell zauważył na swojej konferencji prasowej, że Fed obserwuje różne wskaźniki, aby ocenić sytuację finansową. Brigden twierdzi, że dopóki rynek akcji pozostanie prężny, Fed będzie nadal zacieśniać politykę.
Oprócz wykresów punktowych, które sugerują, że Fed będzie podnosił stopę funduszy federalnych o 25 punktów bazowych na każdym posiedzeniu w tym roku, Powell dodał w swoim prasie, że jeśli inflacja nie spadnie zgodnie z oczekiwaniami, a gospodarka pozostanie silna, bank centralny będzie mógł bardziej podnieść stawki. Aby podkreślić jastrzębi charakter Fed, środowe głosowanie za rozpoczęciem podwyżki stóp procentowych zawierało sprzeciw ze strony prezesa Fed z St. Louis Jamesa Bullarda, który opowiadał się za podwyżką o pół punktu procentowego.
Brigden zauważył również, że Fed od rozpoczęcia podnoszenia stóp procentowych nie powstrzymały skutki wojny Rosji z Ukrainą. W odpowiedzi na pytanie zadane na konferencji prasowej Powell przyznał z perspektywy czasu, że byłoby lepiej, gdyby normalizacja polityki rozpoczęła się wcześniej, ponieważ czynniki takie jak problemy w łańcuchu dostaw nie ustąpiły tak szybko, jak oczekiwał Fed.
Na koniec Powell również chętnie zauważył, że Fed był gotowy ogłosić rozpoczęcie drugiej tury akcji. Od początku pandemii Covid-8.9 w marcu 2020 r. bank centralny zwiększył ponad dwukrotnie wielkość swojego bilansu do prawie 19 bln dolarów, co spowodowało ogromny wzrost płynności w systemie finansowym.
Powell powiedział, że FOMC może ogłosić plany zmniejszenia swojego bilansu już na następnym posiedzeniu w dniach 3–4 maja. Wskazał, że odpływ bilansów będzie szybszy i rozpocznie się wcześniej niż poprzedni etap z lat 2017-2018, kiedy bank centralny dopuścił papiery wartościowe do zapadalności po ich quantitative easing w odpowiedzi na kryzys finansowy lat 2008-2009. Redukcja portfela papierów wartościowych tym razem może być równoznaczna z jedną lub dwiema kolejnymi podwyżkami stóp procentowych funduszy federalnych.
Powell podkreślił, że Fed będzie miał na uwadze warunki rynkowe i będzie wspierał stabilność finansową w miarę normalizacji polityki banku centralnego. Historia pokazuje, że gdy Fed zaostrza politykę, zwykle następują bessy i recesje.
Biorąc pod uwagę żywiołową reakcję giełdy na środowe ogłoszenie polityki pieniężnej, giełda najwyraźniej uważa, że najgorsze zostało już zdyskontowane w ramach skromnego odwrotu głównych średnich od ostatnich maksimów. Albo że tym razem jest inaczej.
Napisz do Randall W. Forsyth w [email chroniony]