„The Mandalorian” ma mandaloriański problem

W ostatnim sezonie jest taka scena Mandalorianin w którym Mando szkoli Grogu z innymi Mandaloriańskimi Podrzutkami. Podrzutek, którego miał trenować, szydzi z niego, mówiąc Mando, że Baby Yoda jest za młody. Mando nalega, a obaj przeciwnicy otrzymują „strzałki treningowe” do sparowania.

Okazuje się, że to po prostu pistolety do paintballa. Podrzutek i Mały Yoda stoją pięć stóp od siebie i strzelają kulkami do paintballa, praktycznie z bliska, bez ruchu. Bez jakiejkolwiek strategii lub zasad poza pierwszym do trzech trafień wygrywa. Biorąc pod uwagę, jak blisko są, wydaje się, że to szybko się skończy – i tak jest.

Podrzutek strzela do Grogu raz - a Grogu wydaje się być bardzo zdenerwowany - a potem innym razem, ale potem Grogu używa Mocy i wykonuje salto w tył na drugą stronę Podrzutka, a ponieważ jest sprytny (?), strzela trzy razy naraz zamiast jednej kulki do paintballa na raz. On wygrywa! Tata Podrzutków jest rozczarowany.

Tak, cóż, ja też. To naprawdę wymaga pewnego poziomu kreatywności, aby stworzyć tę nudną sekwencję treningową. Prawdziwa praca musi iść w choreografię - i koncepcje - to kiepska. Jestem szczerze ciekawy, jak to zostało zablokowane w skrypcie i czy problem był na tym poziomie, czy z kierunkiem. Lub oba. W każdym razie była to śmiesznie zła scena i szczerze mówiąc wskazuje to na większy problem z tą serią, który mnie dręczy od tamtej pory Księga Boby Fetta.

Mandalorianie są teraz po prostu śmieszni. Dawno, dawno temu byli to jedni z najbardziej tajemniczych badassów w galaktyce. Teraz? Cóż, od premiery tego sezonu po prostu okazują się ogromnie niekompetentni. Grupa Mando po prostu przegrywa we wszystkim i bez względu na to, jak twarda wydaje się Zbrojmistrz, jej ludzie to nieudolni kretyni, niezdolni do obrony. W pierwszym odcinku prawie przegrali z potworem-krokodylem, ponieważ nigdy nie pomyśleli, żeby A) uciec lub B) wrzucić mu do pyska jakieś materiały wybuchowe. Następnie w tym tygodniu tracą Podrzutka na rzecz podobnego do smoka stworzenia, które „zawsze ucieka”. Po co w ogóle jesteś na tej planecie, skoro nie wiesz, jak chronić się przed bestiami?

Kiedy wyruszają na poszukiwanie Podrzutka, Bo-Katan prowadzi. Siedzą przy ognisku przy obiedzie i jedna rozdaje jedzenie, a ona pyta Mando, jak jedzą w kaskach. Mówi, że wszyscy muszą wyjść i iść sami, żeby coś zjeść. Dwie rzeczy na ten temat:

  • To sprawia, że ​​Mandalorianie są prawdopodobnie najbardziej aspołeczną grupą w historii jakiejkolwiek kultury. Pora posiłku w prawie każdej cywilizacji to czas, w którym ludzie spotykają się, aby towarzysko.
  • Skąd wiedzą, kiedy wszyscy inni już skończyli? Przy każdym posiłku muszą po prostu zawołać osobę pozostawioną przy ognisku i zapytać, czy są już gotowi?

Chyba właśnie straciłem cierpliwość do tego całego zwyczaju „bez zdejmowania hełmów przed nikim”. To po prostu głupie. Zrozumiałbym, gdyby obowiązywała zasada zakazu zdejmowania kasków wokół osób postronnych lub zakazu zdejmowania kasków, gdy jesteś poza władzą publiczną, ale bez zdejmowania kasków kiedykolwiek, nawet przed twoją rodziną? Czy Mandalorianie uprawiają seks?

I czy to nie nadużycie, aby małe dzieci przeklinały takie rzeczy, zanim osiągną ten etap buntu, kiedy chcą się wymknąć i całować z innymi nastolatkami i całą resztą? I czy naprawdę w pewnym momencie włożą Grogu w głupi hełm?

W pewnym sensie podoba mi się nowo odkryty szacunek Bo-Katan dla bardziej tradycyjnej sekty jej ludu, co jest prawdopodobnie jedyną rzeczą, którą naprawdę lubię w tym sezonie, poza drugim odcinkiem Mandalore. Ale myśl o konieczności noszenia ciężkiego stalowego hełmu Beskaru przez cały czas, bez względu na wszystko i nigdy go nie zdejmować dla nikogo, jest niedorzeczny i zaczynam się chudnąć. Pomiędzy tym a ogólną głupotą i niekompetencją samych Mandalorian, po prostu nie jestem pewien, czy jest to właściwa grupa, na której można skupić cały program, teraz, gdy sama historia w zasadzie się skończyła.

To jest inny problem. Ten program miał cel przez pierwsze dwa sezony. Mando postanowił wziąć Grogu pod swoją opiekę i spróbować zjednoczyć go z jego ludem – nie z jego gatunkiem, ale z Jedi. Moff Gideon miał wyraźnego antagonistę. I chociaż serial od czasu do czasu zwlekał z odcinkiem w stylu „potwora tygodnia”, wciąż zmierzał do celu.

Teraz po prostu stąpa po wodzie i wydaje się słabszy niż kiedykolwiek, zwłaszcza po naprawdę okropnym trzecim odcinku. Miało to swoje zabawne momenty, ale Mandalorianie nie wypadają zbyt dobrze. Być może zażyłość naprawdę rodzi pogardę, ale w tym momencie naprawdę nie miałbym nic przeciwko temu, żeby zobaczyć je wszystkie zjedzone przez gigantycznego węża piaskowego, abyśmy mogli przejść do czegoś bardziej interesującego.

Podobała mi się trochę akcja i walka ze smokopodobnym stworzeniem, ale nie na tyle, by naprawdę zależało mi na serialu, co zaczynam znajdować. . . nuda, szczerze. To jest problem. Nudne jest bardzo źle Jeśli chodzi o Gwiezdne wojny

Powiem, że podobało mi się, że dali Ahmedowi Bestowi to, co mu się należy. Aktor wcielił się wcześniej w najbardziej znienawidzoną postać Gwiezdne Wojny historii, Jar Jar Binks, i wreszcie był w stanie zagrać kogoś, kto jest naprawdę fajny, a nie chodzący żart: mistrz Jedi Kelleran Beq, który zostaje Jedi, by uratować Grogu podczas czystki Jedi Palpatine'a (choć to głupie, jak łatwo pokazują Jedi bycie usuniętym, coś, co zawsze irytowało mnie w Rozkazie 66).

Oczywiście myślę, że te wspomnienia zadziałałyby lepiej, gdyby Grogu nadal był z Lukiem lub został przekazany Ahsoce. W końcu to wspomnienia Jedi. W rzeczywistości decyzja o przywróceniu Baby Yody tak szybko (i podczas innego programu) coraz bardziej wygląda na błąd. Byłoby o wiele ciekawiej, gdyby wrócił po dłuższej nieobecności. Przynajmniej wywołałoby to pewne emocje. Gdyby wrócił wyszkolony znacznie lepiej w sposobach Jedi, byłoby jeszcze lepiej (Rozdział 25: Powrót dziecka). Może w czarnych szatach czy coś. Grogu noszący niedorzeczny mandaloriański napierśnik i strzelający kulkami z farbą to ogromne rozczarowanie. Zasadniczo usuwa całe nagromadzenie ostatnich dwóch sezonów iw jakim celu? Czy ten serial nie przetrwa jednego sezonu bez Baby Yody?

Co myślisz o odcinku 4? Daj mi znać dalej Twitter lub Facebook.

Jak zawsze, byłoby mi bardzo miło, gdybyś obserwował mnie na tym blogu i subskrybował mój kanał YouTube oraz substack, dzięki czemu będziesz na bieżąco z wszystkimi moimi recenzjami i relacjami z telewizji, filmów i gier wideo. Dzięki!

Źródło: https://www.forbes.com/sites/erikkain/2023/03/26/the-mandalorian-has-a-mandalorian-problem/