The Los Angeles Rams mają nowego rozgrywającego, ale to starzy dobrzy najeźdźcy wciąż poruszają igłą

Los Angeles Rams (3-8) są okropni, prawie nie grają w play-offach, a niektóre z ich największych gwiazd są bezczynne z powodu kontuzji.

Mają nowego rozgrywającego w Baker Mayfield, dlatego wtórny rynek biletów na czwartkowy mecz przeciwko Las Vegas Raiders (5-7) na stadionie SoFi pozostaje silny.

Uhm, nie do końca.

To prawda, że ​​Mayfield mógłby odejść dziś wieczorem, gdyby John Wolford (szyja) nie był w formie i nie byłby w stanie wypełnić roli zastępcy Matthew Stafforda (wstrząs mózgu).

Jeśli Wolford zostanie narażony na szwank, Rams zwrócą się do Mayfielda, mimo że jest w stanie studiować złożoną ofensywę trenera Los Angeles, Seana McVaya, przez około dwa dni po zwolnieniu z Carolina Panthers.

The Rams niewiele stawiają na to, że Mayfield znajdzie swój rytm, zakładając, że jego kontrakt na ten sezon pozostanie w wysokości 1.35 miliona dolarów.

Mayfield, były pierwszy wybór w drafcie przez Cleveland Browns, jest w swojej trzeciej drużynie, starając się o kolejną drugą szansę. To, że może wystąpić przeciwko pasjonującym Raiders, nie jest przyciąganiem, które utrzymuje bilet wstępu w cenie na północ od 165 USD.

Zamiast tego to Poszukiwacze przebywający w Mieście Aniołów napędzają rynek odsprzedaży.

Podczas gdy The Rams są w Los Angeles od 2016 roku, a Chargers założyli tam sklep w 2017 roku, wciąż można argumentować, że Raiders, którzy wygrali Super Bowl w Los Angeles w sezonie 1982, pozostają najpopularniejszą profesjonalną drużyną piłkarską w regionie .

Można również przedstawić scenariusz, w którym Raiders zajmują drugie miejsce po Uniwersytecie Południowej Kalifornii, jeśli chodzi o drużynę piłkarską, która płaci swoim zawodnikom, ale to już inna dyskusja.

Jasne jest, że miłość Los Angeles do Raiders nie osłabła, mimo że NFL pozwoliło dwóm zespołom wejść na drugi co do wielkości rynek medialny w kraju. Nawet z jednym z nich, Rams, wygrali Super Bowl w zeszłym sezonie.

Raiders nie tylko odnieśli sukces w Los Angeles, ale kiedy miasto straciło dwie dekady bez drużyny, którą można by nazwać własną, wielu zwolenników Raiders nadal kochało srebrno-czarnych.

Weekendowy poranek na większości lotnisk w Południowej Kalifornii w trakcie sezonu piłkarskiego pokazuje, jak Raiders trzymają się w Los Angeles. Loty są pełne fanów Raiders przemierzających cały kraj, aby oglądać preferowaną drużynę.

Więc gdy Raiders wjeżdżają do miasta, by zmierzyć się z Baranami, ceny biletów są odpowiednio wyceniane.

Weźmy pod uwagę niedzielny mecz między Chargers i Miami Dolphins, zapowiadany jako pojedynek między rozgrywającymi Justinem Herbertem i Tua Tagovailoa, który również jest rozgrywany w Sofi.

Cena wstępu do konkursu, w którym bierze udział dwóch świetnych młodych graczy i para drużyn walczących o miejsce w play-off, jest o połowę niższa niż cena gry Rams-Raiders.

Po prostu wygraj, kochanie, od dawna jest credo bandytów. Jeśli chodzi o ich grę w Los Angeles, lokalni brokerzy biletów również wygrywają.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/jayparis/2022/12/08/the-los-angeles-rams-have-a-new- Quarterback-but-its-the-good-old-raiders- które-wciąż-ruchają-igłę/