Jazz się ochładza, ale nikt nie powiedział o tym Lauriemu Markkanenowi

Wszystko co dobre musi się skończyć. Po przegranej pięciu meczach z rzędu gorący start Utah Jazz w tym sezonie wydaje się całkowicie ochłonąć.

Pomimo niemal całkowitego zreformowania swojego produktu na korcie w minionym sezonie poza sezonem – w tym sztabu szkoleniowego – i obniżenia ich talentu gry z dwóch aktualnych All-Stars do zera, Jazz wyszli z bram, szturmując z nieprawdopodobną ilością synergii i odnieśli 12 zwycięstw w pierwszych 18 meczach. W tym odcinku było zwycięstwo nad najlepszym Phoenix Suns na Zachodzie i dwa zwycięstwa nad Memphis Grizzlies. Byli znacznie lepsi, niż wszyscy się spodziewali, w tym ci, którzy spodziewali się, że będą lepsi niż wszyscy inni się spodziewali.

Jednak te same rosnące bóle, o których sądzono, że nieuchronnie uderzą, najwyraźniej wreszcie się pojawiły. Zrezygnowanie z meczu rewanżowego z Suns było zrozumiałe, ale w tych pięciu meczach uwzględniono stosunkowo słabe występy w przegranych z niskimi Detroit Pistons i przypadkowymi Chicago Bulls. To wszystko było trochę mniej zabawne w zeszłym tygodniu.

Z drugiej strony Lauri Markkanen nie wykazuje oznak ochłodzenia.

Markkanen dołączył do Jazzu jako kluczowy element handlu, który wysłał Donovana Mitchella do Cleveland Cavaliers. Nie był jednak dany dotychczasowy kluczowy kawałek. Zawarte w pakiecie wraz z Ochai Agbaji, podpisanym i sprzedanym Collinem Sextonem, trzy w pełni niechronione typy w pierwszej rundzie draftu i dwie inne zamiany picków w pierwszej rundzie, Cavaliers zdawali się zabiegać o Jazz samą ilością napływających aktywów, tak samo jak szczegółami któregokolwiek z nich.

Niemniej jednak Markkanen gra bardziej podobnie Finlandia Lauri niż NBA Lauri. To znaczy, Jazz dali mu rozszerzoną rolę w ofensywie, tak jak fińska drużyna narodowa. Markannen jest zdecydowanie najbardziej utalentowanym zawodnikiem fińskiej koszykówki, więc kiedy gra dla swojego kraju, może zrobić więcej niż dotychczas w NBA.

Zapowiadany głównie jako strzelec z wyskoku, pierwsze pięć sezonów Markkanena w NBA spędził głównie na tym. Początkowo dodawanie dużej ilości trójek do dużego wolumenu trójek (wcześniej na litość kładąc to do łóżka w swoim pierwszym roku), zdobywał średnio prawie 15 punktów na mecz w ciągu tych pięciu lat, przy prawie 36% rzutach za trzy punkty, przy prawie jak równym . 500 za trzy punkty. Nigdy nie był właśnie strzelec, ale przeważnie nim był.

Jednak w tym roku Jazz pozwolili Lauriemu zrobić więcej. Aby poradzić sobie z piłką w przejściu i zaatakować linię. Być obiema połówkami gry pick-and-roll, a nie tylko popowym zagrożeniem. Aby stworzyć efekt odbicia i być bardziej poszukiwanym poza ekranami. Oznacza to, że Jazz dają Markkanenowi możliwość gry bardziej jak tradycyjne skrzydło w ataku niż tylko rozciągnięcie. A kiedy robi to w ramce 7'0, staje się dużą przewagą niedopasowania.

W dotychczasowym sezonie Markkanen notuje średnio 22.2 punktu, 8.4 zbiórki i 2.2 asysty na mecz, co stanowi znaczną poprawę w stosunku do 14.8/5.7/1.3, które uzyskał średnio w jednym sezonie w Cleveland. Wyraźnie ciesząc się swoim nowym stylem i nowym poziomem gry, stał się podstawowym gościem Jazzu w sposób, w jaki nigdy nie był w Cleveland (który wykorzystywał go jako małego napastnika przez większą część roku, w sposób subtelny). -optymalny dla jego indywidualnego występu, co i tak zrobił zespół, ponieważ był znacznie lepszym talentem niż inne opcje) lub w Chicago (który nigdy przez cztery lata nie dał mu takiej pewności siebie, jaką teraz się cieszy).

Z pewnością Cleveland zatrzymałoby Lauriego, gdyby tylko mogło. Obok Evana Mobleya i Jarretta Allena, Markkanen byłby idealnym trzecim co do wielkości zawodnikiem Cavaliers, zastępując przebiegły weteran Kevin Love w roli strzelca odstępów między podłogami. Niemniej jednak, aby zapewnić graczom jakość Donovana Mitchella – który wcale nie zawiódł – zespół musi zrezygnować z własnej jakości. Markkanen to jakość, który wykorzystuje swoje szanse i którego dotychczasowa gra może sprawić, że obie strony będą całkiem pewne w tym momencie, że wymiana była korzystna dla obu stron.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/markdeeks/2022/11/30/the-jazz-are-cooling-off-but-no-one-told-lauri-markkanen/