The Haygoods — świętujemy 30 lat rodzinnej rozrywki w Branson w stanie Missouri

Ich program jest reklamowany jako najpopularniejszy program w Branson – nie bez powodu. Od chwili, gdy ten rodzinny zespół składający się z pięciu braci i jednej siostry pojawia się na scenie, nieprzerwana, szybka, wysokiej jakości muzyka i rodzinna rozrywka sprawiają, że wszyscy na widowni, w wieku od 95 do XNUMX lat, oglądają z ekscytacją.

Niezależnie od tego, czy jest to Michael Haygood zsuwający się z sufitu, do góry nogami, grający na gitarze, czy grupa wykonująca jedną ze swoich dobrze choreografowanych piosenek wykonanych z oświetleniem LED i efektami specjalnymi, pokazującymi ich talenty jako multiinstrumentalistów, lub którykolwiek z ich stale zmieniających się segmentów z ich spinem na starych ulubionych - każdy program Haygood jest pełen niespodzianek. To jest powód, dla którego przez cały rok wypełniają teatr wyprzedanymi tłumami.

„Naprawdę to uwielbiamy” — mówi Catherine Haygood. „Za każdym razem, gdy wchodzimy na scenę, jest to nowy tłum, nowy klimat, żaden koncert nie jest taki sam. Uwielbiamy wymyślać nowe rzeczy, aby ludzie wracali. Wiedzą, że zobaczą przełomowe efekty świetlne, kostiumy i nowe liczby”.

Michael jest mózgiem efektów specjalnych i świateł LED, które tak wiele dodają do pokazów. Wśród wielu jego osiągnięć jest zbudowanie własnego plecaka odrzutowego z oświetleniem LED, który czasami nosi, gdy leci nad publicznością. Znany jest również z tego, że wchodzi do teatru od sufitu, zaskakując publiczność na dole.

„Naprawdę zabawne jest dla mnie” — mówi — „oglądanie twarzy ludzi z mojego punktu widzenia, przechodzenie nad tłumem i powoli zaczynają zdawać sobie sprawę, że lecę nad ich głowami, gram na gitarze i uśmiecham się. To super zabawne”.

W mieście znanym jako „Światowa Stolica Rozrywki na Żywo” (ze względu na liczne teatry Bransona i występy muzyczne na żywo) Haygoodowie mają jeden z najbardziej dynamicznych i najlepiej wyprodukowanych programów w okolicy.

Aby zobaczyć ich program, trzeba w to uwierzyć, ale tym, co czyni go jeszcze bardziej interesującym, jest historia stojąca za Haygoods i sposób, w jaki dotarli do miejsca, w którym są dzisiaj. Świętują 30 lat jako występująca rodzina w Branson, ale ich historia zaczęła się dużo wcześniej, w ostępach gór Ozark w Arkansas.

„Kiedy opowiadamy ludziom naszą historię, wiele osób mówi:„ Daj spokój, to tylko historia z showbiznesu ”, mówi Timothy Haygood ,„ ale w rzeczywistości wszyscy mieszkaliśmy w przyczepie kempingowej o szerokości jednej szerokości, a nasz ojciec był stolarz. Pracował bardzo ciężko, ale trudno było nakarmić ośmioro dzieci”.

„Było ciężko” — wspomina Patrick Haygood. „Zawsze mieliśmy jedzenie na stole, dom był zawsze czysty, a my zawsze byliśmy czyści i wyszorowani, ale wszystkie nasze ubrania były używane, nasze buty były sklejone taśmą klejącą, a czasami było naprawdę ciężko ”.

Gdy rodzina z trudem wiązała koniec z końcem, los zainterweniował, aby utorować dzieciom drogę do muzycznej przyszłości, kiedy Timothy zainspirował się czymś, co zobaczył w telewizji w 1983 roku.

„Lekcje gry na skrzypcach lub lekcje gry na skrzypcach zainteresowałem się w wieku pięciu lat” — wspomina — „po obejrzeniu słynnego skrzypka imieniem Icchak Perlman na Ulica Sezamkowa. Poszedłem do mamy i powiedziałem: „Mamo, chcę być taki jak on”. To był ten nieoczekiwany moment, który zapoczątkował całą sprawę”.

Jego matka nie załatwiła mu tych lekcji od razu, ale kiedy Timothy nalegał i wiedziała, że ​​mówi poważnie, spełniła jego prośbę. A kiedy zobaczyła, jak lekcje gry na skrzypcach pomogły jej najstarszemu synowi w skupieniu, dyscyplinie i nauce, upewniła się, że inne dzieci też mają lekcje gry na skrzypcach.

Ich pierwsza szansa na występy pojawiła się, gdy młodzi Haygoods zostali zaproszeni do zagrania na lokalnym festiwalu. Wkrótce w weekendy jeździli na targi i festiwale do południowych Stanów Zjednoczonych. Wtedy ich ojciec zobaczył fragment dalej 60 Minut o artystach country, którzy odnieśli sukces, otwierając teatry w Branson i postanowił przenieść się z rodziną do Missouri. W czerwcu 1993 roku młody, grający na skrzypcach Haygoods dostał pracę w Silver Dollar City. Na początku był to dwutygodniowy koncert, ale park rozrywki przedłużył ich pobyt.

„Zaczęli wlewać w nas zasoby” — wyjaśnia Timothy — „i udzielać nam lekcji gry na innych instrumentach, a także śpiewu i stepowania. Przez następną dekadę byliśmy prawie na lekcjach z 20 różnymi instruktorami. Moja mama chodziła na wszystkie największe koncerty w Branson i znajdowała basistę Johnny'ego Casha, gitarzystę Williego Nelsona, harfistę z innego zespołu, stepującego tancerza z tego programu i tak dalej, i zatrudniała ich, żeby przyszli Naucz nas. W ten sposób uzyskaliśmy wszystkie te różne wpływy muzyczne”.

W 2002 roku Haygoodowie opuścili Silver Dollar City i przenieśli się do Branson Strip, aby rozpocząć samodzielne występy. Na początku nie było łatwo. W parku rozrywki mieli wbudowaną publiczność i jako własny występ mieli trudności ze zdobyciem zwolenników. Żaden inny zespół nie przeniósł się z Silver Dollar City do Branson Strip i nie odniósł sukcesu. Ale połączyli siły jako rodzina, zdeterminowani, aby to zadziałało.

Na początku musieliby zmierzyć się z bardzo stromą krzywą uczenia się.

„Nie wiedzieliśmy nic o stronie biznesowej, ponieważ kiedy byliśmy w Silver Dollar City, byliśmy jakby w bańce” — mówi Timothy. „Radziliśmy sobie tam bardzo dobrze, ale nie zdawaliśmy sobie sprawy, że ludzie nie przyjeżdżają tylko po to, żeby nas zobaczyć, ale po ogólne wrażenia z pobytu w parku rozrywki. Więc przenieśliśmy się do pasa i od razu uderzyliśmy w ceglaną ścianę. Przeszliśmy od grania w domach z tysiącem ludzi na każdym koncercie, do domów z 50 ludźmi na każdym koncercie.

Wkrótce roztrwonili większość pieniędzy, które zaoszczędzili w ciągu ostatniej dekady, a także pożyczkę, którą dali im dziadkowie, aby wyjść na własną rękę. Timothy zdał sobie sprawę, że będzie musiał bardzo szybko nauczyć się, jak działa biznesowa strona rzeczy.

„Więc opuściłem scenę i zacząłem studiować marketing oraz Bransona i miałem na tym punkcie obsesję” – mówi. „Rozmawiałem ze wszystkimi, z którymi się kontaktowałem, z każdym właścicielem hotelu, innymi osobami z branży muzycznej i zorientowałem się, co musimy zrobić, aby to zadziałało. I powoli liczby zaczęły rosnąć”.

Głębokie podejście Timothy'ego do marketingu jest podobne do tego, co jego bracia i Catherine zrobili z każdym innym aspektem rodzinnej firmy Haygood. Wszyscy mają różne obowiązki w ramach swojej rodzinnej firmy i wszyscy są samoukami w swoich dziedzinach. Michael zajmuje się zaawansowanym technologicznie oświetleniem serialu i efektami specjalnymi.

„Żartuję z ludźmi i mówię, że chodziłem do szkoły samouczków na YouTube” — mówi Michael. „Postaw się na miejscu 20 czy 25 lat temu, kiedy chcieliśmy robić wszelkiego rodzaju zabawne produkcje i programować nasze światła do muzyki, ale nie było nas stać na programistę. Z konieczności wiedzieliśmy, że będziemy musieli to zrobić sami”.

Zgadza się z tym Patrick, który zajmuje się księgowością rodzinnej firmy.

„Właściwie dostałem się do college'u, aby uzyskać dyplom z zarządzania rozrywką i pisałem biznesplan, aby przenieść program na striptiz” — mówi. „Jeden z moich profesorów posadził mnie i powiedział:„ Słuchaj, jesteś w prawdziwym świecie. Nie musisz być na studiach, aby uczyć się o prawdziwym świecie, Twoja szansa już jest przed Tobą”. Więc wziąłem to sobie do serca”.

Patrick mówi, że podejście „uczyć się na bieżąco” było stosowane we wszystkich dziedzinach, dzieląc się niektórymi rzeczami związanymi z efektami specjalnymi, których sami musieli się nauczyć.

„Zdecydowaliśmy, że chcemy mieć podświetlane statywy mikrofonowe. Dobra, wymyśl to. Chcemy, aby pianino świeciło się bezprzewodowo. Ok, wymyśl to, zbuduj to. Disneyland robi tę projekcję mapowania na swoim zamku. Dobra, możemy to zmniejszyć i umieścić na instrumentach. Rozwiążemy to."

Dominic Haygood jest głównym producentem programów i aranżuje muzykę, Catherine skupia się na kostiumach i pomaga w mediach społecznościowych, a Matthew Haygood pomaga w papierkowej robocie biurowej.

W ciągu ostatnich trzech dekad odkryli, co działa, a co nie. Dwóch braci (z ośmiorga dzieci) zdecydowało się nie występować z grupą rodzinną i wybrało inne kariery.

Dziś ich jest najdłużej emitowanym i odnoszącym największe sukcesy programem pierwszej generacji w historii Bransona.

Odnieśli sukces także w innych miejscach. W 2011 roku połączyli siły z siecią kablową RFD-TV, aby stworzyć program, który zabrał ich talenty do domów w całych Stanach Zjednoczonych, a także koncertowali, występując nawet w Chinach.

Obecnie Haygoodowie z wyboru trzymają się dość blisko domu.

Podobnie jak wielu aktorów Bransona, w pewnym momencie byli właścicielami własnego teatru, ale ostatecznie postanowili wycofać się z zarządzania.

„Kiedyś graliśmy sześć koncertów tygodniowo, ale koncert jest tak fizyczny i tak zajęty, że nie mogliśmy utrzymać takiego tempa” — zauważa Timothy. „Zauważyliśmy również, że kiedy prowadziliśmy teatr, nie skupialiśmy się na przedstawieniu, ale na prowadzeniu teatru”.

Dziś dają swoje występy w Clay Cooper Theatre, gdzie występują naprzemiennie.

„Zawarliśmy umowę z Clayem Cooperem, że będziemy mieli dwa programy A, które zamienią miejsca o 8:XNUMX. W Branson nigdy wcześniej tego nie robiono. Istnieje teoria, że ​​trzeba grać sześć, siedem, osiem koncertów tygodniowo i zawsze być otwartym. Pomyśleliśmy, że powinniśmy zagrać koncert, pominąć dzień, zagrać koncert, pominąć dzień, i okazało się, że jest to idealna recepta na sukces.

Harmonogram pozwala im skupić się na tworzeniu i wykonywaniu jak najlepszych pokazów, nad którymi nieustannie pracują, ale także mają czas, który mogą spędzać ze swoimi dziećmi i bliskimi im osobami.

Rodzina zawsze była najwyższym priorytetem dla Haygoodów. Patrick mówi, że wzajemna odpowiedzialność poprowadziła ich przez te wczesne lata, kiedy było ciężko.

„Opowiem ci wspaniałe wspomnienie, którego nigdy nie zapomnę” — mówi. „Właśnie opuściliśmy Silver Dollar City i byliśmy sami, i mieliśmy kilka kontuzji. Tim miał przepuklinę, Dominic nie trafił w salto w tył na scenie i złamał sobie ramię, a Michael przypadkowo poparzył sobie rękę. I pamiętam, jak patrzyłem przez scenę, Tim pochylał się nad swoją gitarą, Dominic miał kurtkę zakrywającą jego ramię, a Michael grał na gitarze i dosłownie miał krew na dłoni. A my to po prostu rozgryzaliśmy! Byliśmy zakrwawieni, ale niezłomni, walcząc i dbając o siebie nawzajem. To podejście zaczęło się bardzo wcześnie i myślę, że pomogło nam przez lata.

Mówi, że wszystko zatoczyło koło. Dziś ich rodzice pracują z nimi przy wszystkich ich programach.

„Patrzę na mamę i tatę w różnych momentach i są bardzo dumni” — mówi Patrick. „I to jest niesamowicie satysfakcjonujące, zwłaszcza biorąc pod uwagę nic i widząc, jak ciężko walczyli, aby nas zapewnić”.

Choć wszyscy są szczęśliwi ze swojego sukcesu, czasami trudno uwierzyć, jak daleko zaszli.

„Nie sądzę, aby ktokolwiek z nas myślał 10, 15 lub 20 lat temu, kiedy robiliśmy to jako hobby, że będzie to 30-letnia kariera” — mówi Michael. „Jesteśmy tak błogosławieni i podekscytowani, że możemy kontynuować jako rodzina”.

„Jestem zdumiona liczbą ludzi, którzy przychodzą do Bransona, aby zobaczyć nasz program” — mówi Catherine. „I nadal wracają, przynosząc swoje dzieci i wnuki. Czasami trudno to ogarnąć, ale czujemy się błogosławieni, że jesteśmy tu od trzech dekad”.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/pamwindsor/2022/12/12/the-haygoodscelebrating-30-years-of-family-entertainment-in-branson/