Rafael Nadal i Novak Djokovic, zdobywcy łącznie 41 tytułów Wielkiego Szlema w grze pojedynczej, spotkają się na turnieju Roland Garros.
To dobra wiadomość dla tenisa.
Złą wiadomością?
Dwie żywe legendy nie zmierzą się ze sobą w finale ani nawet w półfinale. Oni będą spotkali się po raz 59. w swojej karierze w wyczekiwanym ćwierćfinale we wtorek (2:45 ET, Tennis Channel).
Historia po raz kolejny stanie na szali. Jeśli Nadal wygra, pozostanie przy życiu, aby zdobyć 14. tytuł French Open i rekordowy 22. tytuł Wielkiego Szlema w grze pojedynczej po tym, jak w styczniu wygrał swoje 21. zwycięstwo w Australian Open.
Jeśli Djokovic wygra, pozostanie w składzie po swój rekordowy, 21. tytuł major.
W tenisowym świecie takie pojedynki będą rozgrywane w ćwierćfinałach – a nie w finałach czy nawet półfinałach – ponieważ Roland Garros kierował się wyłącznie rankingiem ATP, gdzie Nadal jest na 5. miejscu, a Djokovic na 1. miejscu.
Tak naprawdę w górnej połowie losowania znajduje się trzech głównych faworytów do zdobycia tytułu: Djoković, Nadal i Carlos Alcaraz z numerem 6, który w kolejnym wtorkowym ćwierćfinale zmierzy się z Alexandrem Zverevem z numerem 3, a jest jedynym człowiekiem, który pokonał Nadala i Djokovica w tej samej imprezie na kortach ziemnych.
Druga połowa losowania?
W składzie Casper Ruud, Holger Rune, Andrey Rublev i Marina Cilić. Jeden z tej czwórki dotrze do niedzielnego finału. Rune oszołomił w poniedziałek nr 4 Stefanosa Tsitsipasa w czterech setach, a Cilic, mistrz US Open 2014, pokonał w poniedziałek nr 2 Daniiła Miediewiediew w prostych setach.
To znaczy, co tu robisz?
To tenisowy odpowiednik Battle of the Bands z The Beatles, The Stones, Oasis i Greta Van Fleet w jednej połowie drabinki, z Asia, Toto, Pure Prairie League i The Knack w drugiej połowie.
Jeszcze przed rozpoczęciem turnieju Patrick McEnroe potępił działaczy Rolanda Garrosa za tę absurdalną sytuację, w której człowiek, który wygrał turniej 13 razy – 13! – jest rozstawiony z numerem 5.
W jakim świecie Nadal powinien być rozstawiony z Francuzami niżej niż 2? Do turnieju na Roland Garros wszedł ze 105-3, a obecnie ma tam 109-3.
„No dalej, French Open, czas zająć się systemem rozstawiania” – napisał McEnroe w nagraniu wideo. "Już wystarczy. W zeszłym roku w półfinale mieliśmy Nadala i Djokovica. Jeden z najwspanialszych meczów w historii, w półfinale. Tenis potrzebuje tego w finale. Teraz możemy mieć Djokovica-Nadala w ćwierćfinale. Chodź, zbierzmy się w końcu.”
McEnroe wzywał, aby turniej French Open przypominał Wimbledon aż do 2019 r., kiedy to do rozdzielania graczy stosowano własną formułę rozstawiania – system zaprojektowany w celu zapewnienia większego prawdopodobieństwa rozdzielenia najlepszych graczy na trawie we wczesnych rundach.
Jako TennisMajors.com wskazany: „Pete Sampras awansował z szóstego miejsca w światowym rankingu na pierwsze w 6 roku w uznaniu faktu, że zdobywał ten tytuł przez siedem z poprzednich ośmiu lat. Boris Becker, trzykrotny mistrz z lat 1., spadł z 2001. miejsca w rankingu na 1980. miejsce w 18 r. Stefan Edberg, zwycięzca z 8 r. i 1997 r., w 1988 r. zajął 1990. miejsce i zajął 12 miejsc wyżej niż jego ranking.
„A w 2018 roku Serena Williams, siedmiokrotna mistrzyni Wimbledonu, została rozstawiona z numerem 25, mimo że zajmowała 183 miejsce w rankingu, co słynęło z faktu, że Amerykanka wróciła na Tour de France dopiero po urodzeniu pierwszego dziecka. ”
Wimbledon porzucił to podejście w 2020 r. Mimo to McEnroe wezwał Rolanda Garrosa, aby postąpił właściwie przed tegorocznym losowaniem.
„Kiedy French Open w końcu zbierze siły i rozstawi się w taki sam sposób, jak na Wimbledonie? Co podkreśla sukces gracza na tej konkretnej nawierzchni.”
W obecnej sytuacji Nadal lub Djokovic odpadną z turnieju od wtorku, a dwie trzecie Nadala, Djokovica i Alcaraza zakończy się do końca piątkowych rozgrywek.
Do finału dotrze jeden z Ruud, Rune, Rublev lub Cilic.
Być może dzięki temu w niedzielę rozegramy naprawdę dobre widowisko. Być może któryś z nich stworzy inspirującą i emocjonującą drogę do finału, a może nawet tytułu.
Ale wyobraźcie sobie, co niedzielny finał z udziałem Nadala i Djokovica oznaczałby dla tenisa? Z tak bogatą historią na szali?
A może finał Nadal-Alcaraz, w którym jeden Hiszpan ma prawie 36 lat, a drugi właśnie skończył 19 lat?
A może finał Djokovic-Alcaraz, w którym najlepszy dzisiejszy zawodnik świata zmierzy się z namaszczonym na przyszłość?
Nadal ma bilans 10-7 z Djokoviciem w głównych turniejach i 7-2 we Francji. Djoković prowadzi wszechczasów 30-28.
Kto wie? To może być ostatni w historii Nadala Roland Garros i może odpaść w ćwierćfinale? Często opowiadał o swoich chroniczny problem lewej stopy co utrudniało mu życie od lat, a ostatnio się pogorszyło.
„Dwa tygodnie temu jestem w ćwierćfinale i nie wiedziałem, czy będę mógł tu być” – powiedział. „Więc po prostu cieszę się faktem, że tu jestem. Szczerze mówiąc, nie wiem, czy będzie to mój ostatni mecz w Roland-Garros w mojej karierze, jeśli tu zagram.
Jeśli jakimś cudem okaże się, że ten mecz odbędzie się w ćwierćfinale – zamiast w półfinale lub finale – jaka byłaby szkoda.
Nawet jeśli tak nie jest, Roland Garros powinien spisać się lepiej.
Chodźcie, ludzie. Zbierzmy to razem.
Źródło: https://www.forbes.com/sites/adamzagoria/2022/05/30/the-french-open-made-a-huge-mistake-seeding-rafael-nadal-no-5-and-now- jego-rysunek-jest-przekrzywiony/