Zapomniane Clippers Los Angeles mogą być gotowe na mistrzostwa

Wchodząc w sezon 2022-2023, istnieje już silna grupa kandydatów, którzy przyglądają się trofeum mistrza Larry'ego O'Briena.

Boston Celtics nabył Malcolma Brogdona, jeszcze bardziej wzmacniając obrońców czempionów Konferencji Wschodniej.

Giannis Antetokounmpo i jego Milwaukee Bucks prawdopodobnie przywrócą Khrisa Middletona do przyszłorocznych play-offów.

Golden State, obecny obrońca tytułu mistrz, prawdopodobnie nie odpadnie tak bardzo, jeśli w ogóle, biorąc pod uwagę nadchodzące ulepszenia Jordana Poole'a, Jonathana Kumingi, Mosesa Moody'ego i – miejmy nadzieję – Jamesa Wisemana.

Denver Nuggets będą mogli oflankować dwukrotnego MVP Nikolę Jokić ze zdrowym Michaelem Porterem Jr i Jamalem Murrayem, wstrzykując bardzo potrzebną głębię i talent do składu, który może znaleźć się w głębokiej fazie playoff za około 10 miesięcy.

Joel Embiid kończy najlepszy rok w swojej karierze, a Sixers widzieli duży skok od Tyrese Maxeya i nadal zatrzymany James Harden w lecie. Oni też mogą być zespołem do oglądania.

Następnie są zespoły peryferyjne. Czy przejęcie Christian Wood, a dalsze ulepszenia Luki Dončića zmieniają Mavericków w pretendentów?

Czy Bulls, którzy przez wiele miesięcy siedzieli na szczycie tabeli Konferencji Wschodniej, mogli wreszcie być na tyle zdrowi, by z pełną siłą wejść do play-offów?

Będzie przejęcie Rudy Gobert zmienić Minnesota Timberwolves w rywali? Albo co z Atlanta Hawks, którzy wymienili się na Dejounte Murray?

Zespołów do omówienia jest wiele, ale jeden wydaje się w dużej mierze zapomniany. Czas zwrócić uwagę na Los Angeles Clippers.

Powrót Kawhi Leonarda

Po opuszczeniu całego zeszłego sezonu, odwieczny napastnik All-Star powraca, aby ponownie połączyć się z Paulem Georgem. Tylko Clippers spędzili ostatni sezon na wzmacnianiu marż, dodając talenty takie jak Robert Covington i Norman Powell, a poza sezonem podpisanie Johna Walla.

Drużyna, do której wraca Leonard, jest drastycznie inna, znacznie głębsza i dysponuje znacznie większą siłą ognia niż wtedy, gdy był zdrowy. Powinno to pozwolić 31-latkowi grać mniej wyczerpujących minut w sezonie zasadniczym i być znacznie bardziej selektywnym w swoich strzałach, gdy jest na boisku.

Można nawet argumentować, że Leonard nie musiałby codziennie brać na siebie ogromnych obowiązków obronnych ze względu na obecność George'a, Covingtona, Walla, Nicolasa Batuma i Marcusa Morrisa. W niektóre noce będzie to potrzebne, a dla Clipperów ważne jest również, aby Leonard był dopracowany do post-sezonu, ale ogólnie rzecz biorąc, Leonard po prostu nie ma większej potrzeby, aby był tym samym graczem kalibru All-NBA w sezonie zasadniczym , o ile przyniesie go w okresie posezonowym.

Warto również zauważyć, że Clippers wciąż ma na liście Luke'a Kennarda, który wkracza w trzeci rok z franczyzą. 26-latek prowadził w NBA z trzypunktową skutecznością w zeszłym sezonie, oferując elitarne miejsce na parkiecie zarówno dla Leonarda, jak i George'a, gdy są razem na boisku. Ogólnie rzecz biorąc, Clippers mają szeroką gamę przydatnych graczy, którzy mogą mieszać i dopasowywać swoje dopasowanie do duetu gwiazd, dzięki czemu Clippers stają się jedną z najlepszych dwukierunkowych drużyn w całej lidze.

Odzyskanie Leonarda daje zespołowi gracza, który może zamykać mecze, tworząc własny wygląd, lub wykorzystać ostatnie pięć minut gry, aby zablokować się w defensywie przed gwiazdą przeciwnika. Chociaż George też nie jest garbaty w tych działach, Leonard jest po prostu lepszym graczem. Jego odpowiedni dobór strzałów na czas i wyczucie tego, w którą stronę powinna trafić piłka, uczyniły go dwukrotnym MVP w finałach NBA.

W żadnym momencie swojej kariery Leonard nie miał tyle pracy, ile będzie w tym sezonie, co powinno stanowić ciekawe studium przypadku, jeśli chodzi o to, jak i kiedy gwiazda jego kalibru musi się przyłożyć i kiedy może sobie pozwolić siedzieć wygodnie i pozwalać swoim kolegom z drużyny na odgrywanie większych ról.

Brak rozmiaru

Jeden obszar potencjalnych potrzeb jest z góry. Podczas gdy Ivica Zubac wciąż jest na liście i projektuje jako centrum startowe, gdzie indziej nie ma zbyt dużego rozmiaru.

George, Batum i Morris kończą na 6'8, a reszta składu to głównie od 6'3 do 6'7. Oznacza to, w skrócie, Clippery są absolutnie ogromne na obwodzie, ale nie mają dużego rozmiaru z przodu ani głębokości. Drużyna będzie musiała czasami radzić sobie, grając Morrisem na środku, co jest trochę ryzykowne, gdy walczy z większymi graczami.

Czy Clippers będą mieli wystarczająco dużo, aby spowolnić centra takie jak Jokić czy Embiid? A co z Antetokounmpo, który jest dynamem 6'11, strzelającym głównie w pobliżu obręczy?

Wciąż jest czas, aby Clippers znalazły duże centrum w trakcie sezonu poprzez handel, ale z pewnością jest to temat, który muszą wewnętrznie rozpracować przed ostatecznym terminem wymiany.

Niezależnie od tego, jaki mają problem z wielkością, warto wspomnieć, że nie będzie to duży problem w sezonie zasadniczym, w którym drużyny są nieco niespokojne, jeśli chodzi o przygotowywanie się do siebie nawzajem ze względu na wysokie żniwo w grze. To wyłącznie potencjalny problem z playoffami.

Na razie jednak Clippers wciąż wyprzedzają konkurencję w porównaniu z większością drużyn. Z jakiegoś powodu nie przyciągają tyle uwagi, co ich sąsiedzi, Lakers, ale to powinno działać na ich korzyść. Im dłużej mogą latać pod radarem, tym lepiej dla nich.

O ile nie zaznaczono inaczej, wszystkie statystyki za pośrednictwem NBA.com, PBPSstats, Czyszczenie szkła or Koszykówka-Referencja. Wszystkie informacje o wynagrodzeniu za pośrednictwem Spotrac. Wszystkie kursy przez Zakłady sportowe FanDuel.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/mortenjensen/2022/07/30/the-forgotten-los-angeles-clippers-could-be-championship-ready/