Powell uprzejmie powiedział śledzącym go reporterom, że Rezerwa Federalna nie rozważa aktywnie podwyżki stóp procentowych o trzy czwarte punktu procentowego. Od następnego dnia giełda skurczył się gwałtownie niżej tak jakby zdecydowana większość inwestorów uważała, że nie da się kontrolować inflacji jedynie podwyżkami stóp procentowych o pół punktu. Indeks zmienności Cboe, w skrócie VIX, wzrósł powyżej 30, co odzwierciedla powszechną obawę, że indeks S&P 500 będzie nadal spadał w ciągu następnego miesiąca.
Pamiętacie, jak były szef Fed Alan Greenspan – który zdawał się nigdy w nic nie wątpić – przyznał podczas kryzysu finansowego w latach 2007–09, że jego pogląd na świat był błędny? Dane o inflacji mogą zmusić Powella do zmiany zdania na temat skali przyszłych podwyżek stóp procentowych. Jeśli Fed stanie się bardziej jastrzębi, niż zapowiadał, może wkroczyć w moment Greenspana, nie wiedząc tak naprawdę, w co się wpakował.
Inwestorzy muszą teraz rozważyć ocenę Powella dotyczącą jego zdolności do stłumienia inflacji za pomocą podwyżek o pół punktu. W końcu inflacja gwałtownie rośnie, a na niektóre jej przyczyny, łącznie z tą ostatnią, nikt nie ma wpływu uzbrojenie towarów, bezlitosną wojowniczość Chin, Covid-19 i inwazję Rosji na Ukrainę. Czy możliwe jest złagodzenie tych dzikich sił podwyżkami stóp procentowych o 50 punktów bazowych, jak najwyraźniej wierzy Fed?
Debata na temat tego, co może się wydarzyć w przyszłości, zdominowała narrację rynkową. Sezon wyników spółek wciąż trwa i chociaż wyniki są w miarę dobre, nikogo to tak naprawdę nie obchodzi. Liczy się przyszłość.
Bezwysiłkowe wzrosty, które w dużej mierze charakteryzowały giełdę od marca 2009 roku, należą do historii. Fed stwierdził, jak od dawna przewidywaliśmy, wygasło. Polityka łatwego pieniądza Fed nie zachęca już inwestorów do wchodzenia coraz dalej na tak zwaną krzywą ryzyka. Ryzyko jest obecnie czymś, czym należy raczej zarządzać, a nie je akceptować.
Jednym ze sposobów zarządzania ryzykiem jest sprzedawać opcje kupna na posiadanych akcjach, strategia znana jako pisanie opcji objętych opcją. Sprzedaż tych rozmów wygeneruje pewien dochód, a nawet zabezpieczy akcje kwotą otrzymaną ze sprzedaży. Kiedy VIX jest wysoki, inwestorzy zazwyczaj zarabiają więcej za sprzedaż opcji niż wtedy, gdy VIX jest niski.
Standardowe podejście do tej konserwatywnej strategii polega na sprzedaży połączeń po cenie o około 10% wyższej niż powiązana cena wykonania. Wybieraj połączenia, które wygasają za maksymalnie sześć tygodni. Celem jest sprzedaż połączeń, które w idealnym przypadku można sprzedać za co najmniej 1 dolara lub które stanowią znaczny procent powiązanej ceny akcji. Wielu inwestorów wykorzystuje tę strategię w celu generowania dochodu i zmniejszania ryzyka.
Rozważać
Tyson Foods
(symbol: TSN), akcje już wcześniej podkreślaliśmy jako sposób na czerpanie korzyści z inflacji. Firma właśnie zgłosiłem zarobki i akcje wzrosły po tej wiadomości.
Przy cenie akcji Tysona wynoszącej 90.20 USD inwestorzy mogliby sprzedać czerwcową opcję kupna za 100 USD za około 60 centów. Jeżeli w momencie wygaśnięcia cena akcji będzie niższa od ceny wykonania, inwestorzy mogą zachować premię za połączenie. Jeżeli cena akcji przekroczy cenę wykonania, inwestorzy są zobowiązani do sprzedaży akcji po cenie wykonania wynoszącej 100 USD lub mogą przesunąć opcję kupna na inny termin wygaśnięcia, aby uniknąć cesji.
Wielkim ryzykiem dla strategii „covered call” jest gwałtowny wzrost ceny akcji znacznie powyżej ceny wykonania. Ryzyko takiej sytuacji jest prawdopodobnie niskie w obecnym środowisku makro, ale nie należy dopuścić do tego, aby tworzyło to fałszywą pewność. Nie chcesz mieć własnej chwili Greenspana. B
Steven M. Sears jest prezesem i dyrektorem operacyjnym Options Solutions, wyspecjalizowanej firmy zarządzającej aktywami. Ani on, ani firma nie zajmują pozycji w opcjach lub bazowych papierach wartościowych wymienionych w tej kolumnie.