Najlepsze inwestycje w inflację? Doradca przestudiował 95 lat zwrotów, aby znaleźć odpowiedź

Inflacja powoduje nerwowe czasy dla każdego, kto inwestuje w akcje i obligacje. Ale nie ma potrzeby tracić panowania nad sobą.

Czy w sytuacji, gdy stopa inflacji wzrosła do 7.5%, najwyżej od 40 lat, lepiej pozostać na obecnym kursie, czy też ratować się w poszukiwaniu wyższych zysków dzięki innym inwestycjom?

Na podstawie badań certyfikowany planista finansowy Ray LeVitre wierzy, że zna odpowiedź.

LeVitre, który założył Net Worth Advisory Group w Sandy w stanie Utah, przyjrzał się bliżej wybuchom inflacji na przestrzeni prawie stulecia. Większość tych okresów przychodziła i minęła w ciągu kilku lat, po których często następowały solidne odbicie.

Jednak jednym z najbardziej kłopotliwych okresów była utrzymująca się inflacja w latach 1970. XX w., co skłoniło LeVitre’a do dokładnego zbadania jej i sprawdzenia, jakie wnioski z niej płynie obecnie.

W latach 1973–1982 roczna stopa inflacji nigdy nie spadła poniżej 5.8%. W czterech z tych lat przekroczyła ona 10%, co znacznie różni się od średniej rocznej stopy inflacji wynoszącej 3% od 1926 r.

►Zysk w czasie inflacji?: Te 5 wskazówek może pomóc inwestorom pokonać rosnące ceny

Jak zachowałaby się inwestycja o wartości 10,000 XNUMX dolarów w czasie szczytowej inflacji?

Każdemu, kto posiada akcjepoczątek spirali inflacyjnej był druzgocący dla portfeli. Z analizy LeVitre wynika, że ​​zainwestowanie w całości 10,000 1972 dolarów w różne akcje – od spółek o dużej kapitalizacji do wartości spółek o małej kapitalizacji – w 3,935 r. skurczyłoby się o 40 dolarów, czyli prawie XNUMX% w ciągu dwóch lat.

Ale od tego momentu zaczęłoby się odbijać. Aby ponownie przekroczyć 1976 10,000 dolarów, trzeba było czekać do 1982 r., ale do 22,827 r. kwota ta wzrosła ponad dwukrotnie do XNUMX XNUMX dolarów.

To imponująco brzmiący zysk, który w ciągu 10 lat był bliski inflacji i spadł do zaledwie 111 dolarów.

Inwestowanie 10,000 XNUMX dolarów w całości w mieszankę obligacji – brak akcji i gotówki – spowodowałby spadek o 1,275 dolarów w stosunku do inflacji. Całkowite przejście na instrumenty krótkoterminowe i kupowanie wyłącznie bonów skarbowych również było bliskie pokonania inflacji.

Inwestycja w mieszankę 50-50 jednak akcje i obligacje zapewniłyby inwestorom zestaw aktywów niezbędny do pokonania inflacji, stwierdził LeVitre. W latach 1970. inwestorzy ci zdołaliby zyskać 209 dolarów do przodu.

Na potrzeby badania hipotetyczny portfel akcji składałby się z różnych funduszy indeksowych, równomiernie podzielonych pomiędzy wzrost i wartość. Obejmowało ono 50% spółek o dużej kapitalizacji, 20% spółek o średniej kapitalizacji, 10% spółek o małej kapitalizacji i 20% spółek zagranicznych. Nic egzotycznego.

Jego wniosek?

„Interesujące w tym okresie jest to, że każdy testowany przeze mnie portfel miał dość podobne stopy zwrotu i nadążał za inflacją przy różnej wielkości zmienności” – powiedział LeVitre.

►Inwestowanie w warunkach inflacji: Oto jak zaoszczędzić na podatkach i przetrwać krach na giełdzie

Badania pokazują, że towary mogą również pomóc inwestorom pokonać inflację

Dlatego warto trzymać się linii. Ale nie wszyscy się zgodzili.

Badanie opublikowane w zeszłym roku przez londyńską firmę zarządzającą inwestycjami Man Group wykazało, że towary ogólnie radziły sobie najlepiej w ośmiu badanych okresach inflacji. Akcje radziły sobie słabo, a obligacje oferowały słabe stopy zwrotu.

Wyraźnie widać, że obecna sytuacja kraju różni się od poprzednich okresów inflacyjnych. W latach siedemdziesiątych naród borykał się z embargiem na eksport ropy nałożonym przez kraje arabskie w ramach protestu przeciwko wsparciu USA dla Izraela w wojnie Jom Kippur w 1970 r., stagnacji wzrostu gospodarczego, która dała początek określeniu „stagflacja”, a pod koniec tej dekady niedoborom benzyny, które spowodowały długie kolejki na stacjach i podniosły ceny.

Dziś Stany Zjednoczone same w sobie są krajem eksportującym ropę, który nie jest już tak zależny od ropy naftowej z Bliskiego Wschodu i innych krajów. Obecny wzrost inflacji następuje po interwencji rządu w gospodarkę spowodowanej pandemią wirusa koronaawirusa i po serii dużych rządowych pakietów stymulacyjnych mających na celu utrzymanie gospodarki w dobrej kondycji. Krytycy twierdzą jednak, że w efekcie podsyciły one inflację.

Administracja Bidena upierała się, że inflacja będzie tymczasowa. Oczekuje się, że Rezerwa Federalna podejmie delikatne zadanie rozpoczęcia podwyżek stóp procentowych, aby temu zapobiec już w przyszłym miesiącu w sposób, który nie wywoła recesji.

Nie wiadomo, kiedy zakończy się spirala inflacyjna, ale LeVitre uważa, że ​​istnieją wystarczające dowody na poparcie tezy o pozostawaniu przy tradycyjnych inwestycjach.

Inwestorzy w żaden sposób nie zarobią na przedłużającej się inflacji, ale przynajmniej będą mogli wyhamować lub wyjść nieco na prowadzenie.

„Pozostanę przy akcjach. Ze swoim zdywersyfikowanym portfelem nadal robiłbym to samo, co ty” – powiedział.

Ten artykuł pierwotnie ukazał się w USA TODAY: Jakie aktywa najlepiej radzą sobie z inflacją? Historia zna odpowiedź, mówi doradca

Źródło: https://finance.yahoo.com/news/best-investments-inflation-advisor-studied-110201273.html