Aukcja rezydencji The One była niewypałem. Teraz walka o wpływy robi się brzydka

Beverly Hills, Kalifornia - 08 września: Widok z lotu ptaka na „The One Bel Air”, rezydencję o powierzchni 105,000 50 stóp kwadratowych z tarasem na niebie i polem do gry w green, klub nocny, kilka basenów, teatr na 105,000 miejsc, czteroosobowy kręgielnia i nie tylko autorstwa Nile Niami ze Skyline Development i zaprojektowane przez Paula McCleana (McClean Design). The One pokazany jest przez wyznaczonego przez sąd syndyka Teda Lanesa, który obecnie kontroluje nieruchomość i jest odpowiedzialny za znalezienie nabywcy oraz spłatę pożyczkodawców i innych wierzycieli, oprowadza po The One, domu o powierzchni 500 8 stóp kwadratowych wystawionym na sprzedaż w Bel Powietrze. To najwyraźniej największy dom na sprzedaż w Stanach Zjednoczonych. Deweloper Nial Niami „wystawił” go za 2021 milionów dolarów, ale popadł w kłopoty finansowe i został przejęty przez Dona Hankeya. Zdjęcie zrobione w Bel Air w środę, XNUMX września XNUMX r. w Beverly Hills w Kalifornii. (Allen J. Schaben / Los Angeles Times)

Firma inwestycyjna Juliena Remillarda złożyła pozew zarzucając nieuczciwe praktyki biznesowe innemu pożyczkodawcy powiązanemu z megarezydencją znaną jako The One. (Allen J. Schaben / Los Angeles Times)

Kiedy w marcu megarezydencja znana jako The One została sprzedana na aukcji za mniej niż połowę jej ceny katalogowej wynoszącej 295 milionów dolarów, nie była to tylko transakcja dla kupującego: przygotowała grunt pod paskudną walkę między wierzycielami .

Sprzedaż nieruchomości o powierzchni 141 105,000 stóp kwadratowych za 250 milionów dolarów potentatowi mody z Los Angeles Richardowi Saghianowi oznaczała, że ​​niektórzy główni pożyczkodawcy zbankrutowanego projektu Bel-Air mogą stracić pieniądze, biorąc pod uwagę roszczenia wobec majątku na kwotę ponad XNUMX milionów dolarów. Teraz jeden z pożyczkodawców złożył pozew, zarzucając innemu pożyczkodawcę nieuczciwe praktyki biznesowe i zarzucając sfałszowanie dokumentu, co czyni go drugim w kolejce do spłaty.

Pozew został złożony w zeszłym miesiącu w amerykańskim sądzie upadłościowym przez firmę inwestycyjną Juliena Remillarda, byłego wieloletniego współpracownika dewelopera Nile Niami. Zbankrutowana spółka z ograniczoną odpowiedzialnością należąca do domu, Crestlloyd, zwróciła się do sądu o pozwolenie na zapłatę prawie 104 milionów dolarów ze 138 milionów dolarów, które majątek otrzymał na aukcji, innemu pożyczkodawcy, miliarderowi z Los Angeles Donowi Hankeyowi.

Hankey Capital jest zdecydowanie największym wierzycielem majątku, udzielił Crestlloydowi trzech pożyczek na łączną kwotę ponad 100 milionów dolarów, począwszy od 2018 r., kiedy Niami szukała gotówki na dokończenie bogatej rezydencji. Przedmiotem sporu jest spłata pierwszej części wraz z odsetkami i opłatami z nią związanymi.

Majątek spłacił już roszczenia pierwszeństwa, takie jak podatki, a przy tak dużej kwocie wypłaty dla Hankeya niewiele pozostałoby innym wierzycielom, w tym spółce Remillard's Inferno Investment, która twierdzi, że jest jej winna 20.9 mln dolarów. Inferno twierdzi, że wraz z podmiotami powiązanymi pożyczyło około 18 milionów dolarów na zakup nieruchomości przy Airole Way w 2013 roku i rozpoczęcie budowy domu, który miał wówczas mieć powierzchnię 40,000 XNUMX stóp kwadratowych.

Chociaż Inferno udzieliło pożyczki przed Hankey Capital, w pozwie uznano, że Inferno podpisało w 2016 r. umowę zezwalającą Crestlloydowi na spłatę późniejszych pożyczek potrzebnych do ukończenia rezydencji, jeszcze zanim Inferno zostało spłacone za własną inwestycję.

Jednak zgodnie z pozwem umowa z 2016 r. wymagała również, aby Crestlloyd uzyskał zgodę Remillarda, potomka bogatej rodziny z Quebecu, na określone pożyczki, które stałyby się uprzywilejowane w stosunku do długu Inferno. Twierdzi, że coś takiego nigdy nie miało miejsca. Zamiast tego w pozwie wskazano, że podpis Remillarda został sfałszowany na umowie o podporządkowaniu z października 2018 r., zezwalającej na zapłatę Hankeyowi w pierwszej kolejności.

Inferno w swoim pozwie zwraca się do sędziego Sądu Upadłościowego o przesunięcie go na pierwszą linię kolejki o spłatę wśród dużych zabezpieczonych wierzycieli majątku.

W pozwie nie wskazano, kto dokonał fałszerstwa, ale stwierdzono, że wieloletni notariusz Niami fałszywie poświadczył, że Niami i Remillard podpisali dokument w jego obecności w Los Angeles, kiedy Remillard faktycznie był tego dnia w Montrealu. Notariusz nie odpowiedział na prośby o komentarz.

W pozwie zarzuca się także firmie Hankey Capital nieuczciwe praktyki biznesowe, w tym naliczanie wygórowanych odsetek za zwłokę. Inferno nie sprzeciwiło się wypłacie kwoty głównej w wysokości 82.5 mln dolarów w ramach spornej wypłaty wynoszącej 104 mln dolarów w celu zaprzestania naliczania odsetek, chociaż zastrzegło sobie prawo do odebrania całości od Hankeya.

W pozwie wniesiono także o unieważnienie umowy z 2016 r., ponieważ zarzucono, że Crestlloyd wystawiał faktury wystawione przez wykonawców i dostawców pracujących nad The One oraz że fundusze zostały przekazane Niami i jego byłej żonie Yvonne, albo na ich rzecz, albo na inne nieruchomości, które byli związani.

Twierdzi, że Hankey Capital nie monitorował swoich pożyczek, aby móc zarobić więcej, co ostatecznie doprowadziłoby do niewypłacalności, generując wyższe odsetki i narażając się na przejęcie nieruchomości – co miało miejsce w zeszłym roku, co doprowadziło do ogłoszenia upadłości.

Taras przy basenie w The One.

Aukcja The One nie przyniosła wystarczającej ilości pieniędzy, aby spłacić wszystkich pożyczkodawców. (Allen J. Schaben/Los Angeles Times)

Hamid Rafatjoo, prawnik Nile Niami, wyśmiewał pozew, w którym nie wymienia się jego klienta jako pozwanego, jako niewiele więcej niż wybieg byłego inwestora dewelopera mający na celu zmącenie wody. Powiedział, że jest już za późno, aby twierdzić, że Hankey nie był pierwszy w kolejce do spłaty, biorąc pod uwagę, że w październiku majątek ogłosił upadłość.

„Zostało to omówione w sprawie upadłościowej od pierwszego dnia. Teorie te pojawiają się dopiero po zamknięciu sprzedaży i rozczarowującej cenie” – powiedział. „Na koniec spróbujesz wyrzucić trochę ziemi i zobaczyć, czy jest gdzieś osada, w której możesz zdobyć trochę pieniędzy. Mój klient nie zrobił nic złego. Stracił na tym projekcie od 30 do 40 milionów dolarów własnych pieniędzy. Twierdzenie, że podpisy zostały sfałszowane lub że środki zostały wykorzystane niezgodnie z przeznaczeniem, jest po prostu stratą czasu”.

Nie udało nam się uzyskać komentarza od Yvonne Niami.

Hankey powiedział, że postrzega pozew jako prawdopodobnie „pozowanie tylko po to, by spróbować coś odzyskać”. Powiedział, że kilka lat temu rozmawiał z „kilkoma osobami” w Inferno, aby sfinalizować umowę podporządkowania, i „w rozmowie indywidualnej mi to zupełnie nie powiedzieli”.

Do prowadzenia swojej sprawy Inferno zatrudniło wybitnego prawnika Marty’ego Singera, który powiedział, że prywatny detektyw zbadał transakcje, co doprowadziło do wniesienia pozwu. Bronił decyzji swojego klienta o wniesieniu pozwu ponad sześć miesięcy po objęciu The One ochroną przed upadłością.

Powiedział, że Inferno nie martwiło się kolejnością wypłat aż do wybuchu aukcji w marcu, podczas której przyniesiono znacznie mniej pieniędzy, niż oczekiwano na spłatę wierzycieli. Wyraźnie zastrzegła także prawo do sprzeciwu wobec dystrybucji na rzecz Hankey.

„Oczekiwano, że... otrzymają pełną zapłatę, więc nie będzie problemu z martwieniem się o priorytety zastawów czy coś w tym rodzaju” – powiedział.

David Golubchik, adwokat Crestlloyd, oskarżonego w pozwie, powiedział, że pozew wstrzymał dalsze płatności na rzecz Hankey i spowolni likwidację upadłej masy upadłościowej.

„Zajmiemy się tą sprawą na drodze procesu sądowego, obejmującego odkrycie, zeznania i proces, jeśli to konieczne” – powiedział. „Dziwnie było nam potwierdzać to stanowisko po wielu miesiącach w Sądzie Upadłościowym”.

Aukcja trofeum z marmuru i szkła na wzgórzu Bel-Air była tak rozczarowująca, że ​​niektórzy wierzyciele wnieśli o uchylenie jej i ponowne przeprowadzenie, zauważając, że odbyła się ona w ciągu tygodnia od inwazji Rosji na Ukrainę, która wywołała szok na rynkach zamieszanie, które może odstraszyć oferentów. W aukcji wzięło udział jedynie pięciu oferentów.

Jednak sędzia amerykańskiego Sądu Upadłościowego Deborah Saltzman odmówiła, zauważając, że możliwe jest również, że sytuacja będzie gorsza. Jej osąd okazał się proroczy. Choć wojna zniknęła z pierwszych stron gazet, inflacja wzrosła, powodując gwałtowny spadek na giełdzie i ochłodzenie na rynku nieruchomości mieszkaniowych, gdy w odpowiedzi Rezerwa Federalna podniosła stopy procentowe.

Tymczasem Saghian, właściciel sklepu szybkiej mody Fashion Nova, współpracuje z władzami miasta, starając się ukończyć dom, rozwiązać problemy związane z zagospodarowaniem przestrzennym i uzyskać pozwolenie na użytkowanie, powiedział rzecznik.

The One to największy nowy dom w Los Angeles i być może w całym kraju. Zawiera 21 sypialni i 42 pełnych łazienek. Wśród znacznie dłuższej listy luksusowych udogodnień znajduje się pensjonat o powierzchni 4,000 stóp kwadratowych, kwatery dla służby, fosa i kilka basenów, spa odnowy biologicznej, salon kosmetyczny, czterotorowa kręgielnia i kino wielkości multipleksu. .

Byron Moldo, prawnik zajmujący się upadłościami komercyjnymi z Beverly Hills, niezaangażowany w tę sprawę, powiedział, że spodziewa się, że pozew może opóźnić ogłoszenie upadłości The One o co najmniej sześć miesięcy, a to wszystko zwiększa koszty obsługi prawnej i wywiera presję na strony, aby osiągnęły porozumienie ugody, co może być pomysłem.

„Myślę, że będzie mnóstwo dokumentów do przeglądu. Widzę zapotrzebowanie na specjalistę od pisma ręcznego” – powiedział. „To będzie bardzo, bardzo drogie”.

Ta historia pierwotnie ukazał się w Los Angeles Times.

Źródło: https://finance.yahoo.com/news/auction-one-mansion-dud-now-130046693.html