Kiedy giełda spada, strategia znana jako pobieranie strat podatkowych może być srebrną podszewką. Jednak nie ma to sensu w przypadku wszystkich portfeli, twierdzą eksperci finansowi.
Oto jak działa zbieranie strat podatkowych: Możesz sprzedawać malejące aktywa ze swojego rachunku maklerskiego i wykorzystywać straty do kompensowania innych zysków. Gdy straty przekroczą zyski, możesz odjąć od regularnego dochodu do 3,000 dolarów rocznie.
Pozyskiwanie strat podatkowych może być teraz atrakcyjniejsze dzięki Indeks S&P 500 spadł o prawie 14% od styczniowego maksimum. Istnieją jednak scenariusze, w których lepiej jest trzymać się tej strategii z daleka.
Więcej z Personal Finance:
Planowanie podatkowe rozpoczyna się w momencie budowania portfela
Oto opcje obsługi niezapłaconych pożyczek 401 (k).
Colleg może kosztować znacznie mniej, niż myślisz
Jednym z popularnych posunięć jest sprzedaż przynoszącego straty aktywa i zastąpienie go czymś podobnym, aby uzyskać ulgę podatkową przy jednoczesnym zachowaniu pierwotnej ekspozycji portfela.
Jednak według IRS ta tak zwana zasada wyprzedaży wyklucza tę stratę, jeśli kupisz „zasadniczo identyczną” inwestycję w ciągu 30 dni przed sprzedażą lub po niej.
Być może lepiej będzie rozważyć pominięcie zbierania strat podatkowych, jeśli nie można znaleźć „dobrego odpowiednika zamiennika” – powiedział certyfikowany planista finansowy Matthew Boersen, partner zarządzający Straight Path Wealth Management w Jenison w stanie Michigan.
Chociaż znalezienie alternatywnych funduszy notowanych na giełdzie lub funduszy inwestycyjnych może być łatwiejsze, sprzedaż pojedynczych akcji wymaga „odłożenia na bok przez następne 30 dni” – powiedział.
„W tym czasie rynek może się znacznie zmienić” – powiedziała Kristin McKenna, CFP z Bostonu i dyrektor zarządzająca w Darrow Wealth Management. Możesz potencjalnie „zniweczyć korzyści podatkowe wynikające ze strat w zbiorach”, wybierając inną akcję – dodała.
„Ważne jest, aby wziąć pod uwagę rolę funduszy w alokacji aktywów oraz wpływ sprzedaży różnych papierów wartościowych na ryzyko” – dodał McKenna.