Tampa Bay Buccaneers nie dają Tomowi Brady'emu powodu do powrotu po upokarzającej porażce w play-offach

Sezon 2022 Tampa Bay Buccaneers dobiegł końca.

Po całym sezonie zmagań w ofensywie, wykazując niewielkie oznaki życia przez wszystkie 17 tygodni, sezon Buccaneers zatrzymał się po porażce 31-14 z Dallas Cowboys w rundzie play-off z dziką kartą.

Gdy sezon Buccaneers dobiegnie końca, uwaga natychmiast skupi się na przyszłości Toma Brady'ego. 45-letni rozgrywający będzie wolnym agentem poza sezonem i niewiele wskazuje na to, że faktycznie wróci na czwarty sezon w Tampa Bay.

Po zmaganiach przez większą część nocy po wycieczce z 66 przejściami — dwa razy mniej od rekordu play-off w jednym meczu — Przesłanie Brady'ego do mediów po meczu brzmiało jak pożegnanie.

„Uwielbiam tę organizację” — powiedział Brady. „To wspaniałe miejsce. Dziękuję wszystkim za przyjęcie mnie. Po prostu bardzo wdzięczny za szacunek i mam nadzieję, że wam go odwzajemniłem”.

Dał też niewiele wskazówek, że na pewno wróci w przyszłym sezonie.

„Ten mecz był bardzo skoncentrowany” — powiedział Brady. „To był tylko jeden dzień na raz – naprawdę”.

Biorąc pod uwagę wszystkie zmagania Buccaneers w tym sezonie, nie ma wątpliwości, że Brady był trochę nie w tym roku. W idealnym mikrokosmosie losów Tampa Bay w tym sezonie, Brady rzucił swoje pierwsze przechwycenie w czerwonej strefie od sezonu 2019. Innymi słowy, było to jego pierwsze przechwycenie w czerwonej strefie jako członek Buccaneers.

Ten kluczowy moment nadszedł, gdy Buccaneers przegrywali zaledwie 6:0 w połowie pierwszej kwarty.

„To z pewnością nie pomogło naszej sprawie” — powiedział Brady po meczu.

Przez całą noc był wyłączony z wielu podań, w tym podania, które przeleciało obok szeroko otwartego Mike'a Evansa z możliwością dostania się do rzutu z gry pod koniec pierwszej połowy.

Nie ma wątpliwości, że Brady nie jest takim rozgrywającym, jakim był jeszcze kilka lat temu. Może ma to związek z faktem, że jako 45-letni rozgrywający minimalizuje przyjmowanie ciosów. Ale ma to również wiele wspólnego z jego otoczeniem.

Atak jako jednostka był bałaganem od 1. tygodnia. Poza drobnymi passami tu i tam – takimi jak ich 30-punktowy wybuch w decydującym zwycięstwie nad Carolina Panthers w 17. tygodniu – jednostka była tak samo zła jako ich 25. miejsce w lidze pod względem punktów na mecz.

Częściowo ma to związek z prowizoryczną linią ofensywną, która obowiązuje od dnia kontuzji kolana Ryana Jensena podczas zgrupowania. Dopiero przegrana w play-offach z Cowboys sprawiła, że ​​środkowy Pro Bowl zadebiutował w sezonie.

Częściowo ma to związek z koordynatorem ofensywy Byronem Leftwichem i jego niezdolnością do wymyślenia skutecznego planu gry ofensywnej, pomimo obecności w ataku Pro Bowlers, takich jak Brady, Mike Evans i Chris Godwin. Jak donosi Pewter Report po meczu oczekuje się, że Tampa Bay zwolni Leftwich po czterech sezonach.

Ponieważ Buccaneers prawdopodobnie zobowiązali się do Todda Bowlesa na drugi sezon, Tampa Bay musiała dokonać jakiejś zmiany, aby przekonać Brady'ego do powrotu. Sam ten ruch oczywiście nie wystarczy, ponieważ Buccaneers będą musieli również wzmocnić linię ofensywną, a także potencjalnie szukać opłacalnych zastępstw dla wielu weteranów.

Połączenia Buccaneers przekraczają limit wynagrodzeń o ponad 41 milionów dolarów, druga najgorsza postać w lidze, wchodząca poza sezonem 2023.

Jeśli Brady zdecyduje się wrócić, nie zabraknie mu potencjalnych zalotników. Jak zgłoszone przez Iana Rapoporta z NFL Network, Tampa Bay nie tylko spróbuje ponownie podpisać kontrakt z Bradym, ale także trzy inne drużyny — Tennessee Titans, San Francisco 49ers i Las Vegas Raiders.

„Tennessee Titans wciąż mają kilka pytań do rozgrywającego” – powiedział Rapoport. „49ers, jeśli nie zdecydują się rzucić z Brockiem Purdym, chociaż on z pewnością przedstawia swoją sprawę. A potem Las Vegas Raiders, którzy mają kilku jego starych przyjaciół, w tym Josha McDanielsa.

Brady z pewnością ma swoje ograniczenia, ponieważ kończy swój 23. sezon w lidze. Po prostu nie ma precedensu, aby rozgrywający takiej rangi jak Brady grał w swoim 24. sezonie w wieku 46 lat. A jednak jesteśmy tutaj, a Brady właśnie zakończył sezon, w którym pobił ligowy rekord pod względem ukończeń i prób podania w wieku z 45.

Niezależnie od tego, czy Brady zdecyduje się wrócić na kolejny sezon, trudno sobie wyobrazić, że siedmiokrotny mistrz Super Bowl da Buccaneers kolejną szansę.

Jeśli „Wspaniały Tom” zdecyduje się wrócić na kolejny taniec, prawdopodobnie będzie to z zespołem, który nie nazywa się Buccaneers.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/djsiddiqi/2023/01/17/tampa-bay-buccaneers-give-tom-brady-little-reason-to-return-following-humbling-playoff-loss/