Zrównoważony rozwój sprawia, że ​​sprzedawcy nie śpią w nocy

Krajowa Federacja Handlu Detalicznego (NRF) zorganizowała coroczny Big Show na żywo i osobiście w nowojorskim Javits Center nieco ponad tydzień temu. Jak możesz sobie wyobrazić, rozmowy były w tym roku zupełnie inne niż dwa lata temu, kiedy ostatnia konferencja była prowadzona na żywo. Głównym tematem, o którym wszyscy myśleli w styczniu 2020 r. — przed pandemią Covid — było „jak możemy konkurować z Amazonem?” W tym roku wiele uwagi poświęcono inflacji, rynkowi pracy i łańcuchowi dostaw. 

Jednak najbardziej intrygującym tematem, który ciągle powracał, był zrównoważony rozwój oraz sposób radzenia sobie z różnymi możliwościami i wyzwaniami, jakie on stwarza.

Nie powinno dziwić, że koncepcja zrównoważonego rozwoju była napędzana przede wszystkim przez konsumentów. Tak, Patagonia i kilka innych marek było pionierami w tej dziedzinie i zasługuje na uznanie za reprezentowanie złotego standardu w świadomym konsumpcjonizmie. Jednak to konsumenci — a konkretnie konsumenci z pokolenia Z — przenieśli dyskusję na temat zrównoważonego rozwoju na wyższy poziom. W jednym z ostatnich raportów First Insight stwierdzono, że konsumenci z pokolenia Z mają ogromny wpływ nie tylko na swoich rodziców z pokolenia X, ale nawet na swoich wyżu demograficznego i starszych dziadków, jeśli chodzi o znalezienie alternatywnych, bardziej zrównoważonych formatów zakupów. Do 2030 roku pokolenie Z będzie reprezentować 27% światowych dochodów, wyprzedzając milenialsów do 2031 roku. To pokolenie głosuje portfelami na marki, które wspierają ich własne wartości i cele. Marki i sprzedawcy detaliczni wyraźnie zwracają dziś na to uwagę.

Oto kilka wniosków z różnych rozmów na temat zrównoważonego rozwoju:

Istnieje wiele nieporozumień co do tego, czym zrównoważony rozwój jest lub oznacza zarówno dla liderów biznesu, jak i konsumentów.

Wielu liderów ma różne interpretacje tego, co właściwie oznacza „zrównoważony rozwój” i jak wpływa on na ich organizację. Odkryłem, że rozłączenie jest przede wszystkim pokoleniowe. Boomers, pokolenie X i milenialsi uważają, że zrównoważony rozwój oznacza produkty wykonane ze zrównoważonych, pochodzących z recyklingu lub naturalnych włókien i materiałów. Pokolenie Z zakłada, że ​​stosowanie zrównoważonych materiałów jest rzeczą oczywistą, a ich definicja rozszerza się o zrównoważoną produkcję. Detaliści i marki będą musiały być na tej samej stronie co pokolenie Z, aby pozostać konkurencyjnymi. Ale powiedziawszy to wszystko, obie grupy nie rozumieją szerszej definicji zrównoważonego rozwoju i tego, jak wiąże się ona z celami ESG (środowiskowymi, społecznymi i zarządczymi).

Zrównoważony rozwój nie jest już mile widziany — to stawka stołowa — i nie można go zmyć.

Wiele start-upów marki w NRF ma u swoich podstaw etos zrównoważonego rozwoju, taki jak zakaz używania tworzyw sztucznych jednorazowego użytku lub używanie wyłącznie materiałów pochodzących z recyklingu lub wytwarzanie produktów, które same w sobie nadają się w pełni do recyklingu. Wiemy, że dzisiejsi konsumenci wszystkich pokoleń oczekują od sprzedawców detalicznych i marek bardziej zrównoważonego rozwoju. Opakowanie jest bardzo oczywistym punktem wyjścia dla wielu marek. Zmniejszenie ilości odpadów trafiających do opakowań powinno być priorytetem każdego detalisty i marki, ponieważ często jest to pierwszy punkt styku konsumenta z samą marką. Niemal każdy konsument, z którym ostatnio rozmawialiśmy, uważa, że ​​przesyłki internetowe zawierają nadmiar materiałów opakowaniowych. Właściwe wykonanie tego będzie nie tylko dobre dla planety i wizerunku sprzedawcy lub marki, ale na dłuższą metę pozwoli im zaoszczędzić pieniądze.

Wszyscy wiedzą, że greenwashing jest zły.

Dla tych, którzy nie znają tego terminu, Cambridge English Dictionary definiuje Greenwashing: aby ludzie uwierzyć że Twój sukcesy firma robi więcej chronić dotychczasowy środowisko niż jest w rzeczywistości. W świecie, który jest połączony jak nigdy dotąd, oraz dla konsumentów pokolenia Z i milenialsów, którzy przywiązują dużą wagę do przejrzystości i autentyczności, greenwashing jest bardzo złą rzeczą.

Niestety, wiele firm tak bardzo boi się oskarżeń o greenwashing, że po prostu w ogóle nie mówią o swoich wysiłkach na rzecz zrównoważonego rozwoju.  

Większość ankietowanych konsumentów ze wszystkich pokoleń uważa, że ​​sprzedawcy detaliczni są wystarczająco przejrzyści w swoich wysiłkach na rzecz zrównoważonego rozwoju. Słuchanie najpierw głosu klienta poprzez testowanie komunikatów marketingowych przed kampaniami może pomóc złagodzić oskarżenia o greenwashing.

Zrównoważone ceny produktów — dlaczego miałoby to kosztować więcej?

Wiele uznanych marek i sprzedawców detalicznych, z którymi rozmawiałem, otwarcie zastanawiało się, czy konsumenci zapłaciliby więcej za zrównoważone produkty. Niedawny raport wykazał, że większość konsumentów by płacić więcej za zrównoważone produkty. Jednak lepszym pytaniem jest „dlaczego zrównoważone produkty mają kosztować więcej?” Zrównoważone praktyki biznesowe powinny w dłuższej perspektywie przynosić oszczędności. Widzieliśmy z pierwszej ręki zmniejszenie ilości odpadów i kosztów, które wynikają z testowania produktów renderowanych 3D z udziałem konsumentów przed rozpoczęciem produkcji. Ta wysoce zrównoważona praktyka oznacza, że ​​detaliści i marki nie zostają z nadmiarem zapasów, które muszą zostać wystawione na sprzedaż lub – co gorsza – wysłane na wysypiska śmieci. Eliminuje również konieczność wytwarzania, wysyłania i niszczenia tysięcy próbek.

Troska o planetę, emisje dwutlenku węgla przez przedsiębiorstwa i nadprodukcja – wszystko to pozostanie na zawsze i w nadchodzących latach stanie się jeszcze ważniejsze. Niezwykle ważne jest zapewnienie przejrzystości w zakresie strategii i osiągnięć w zakresie zrównoważonego rozwoju, a także dokonanie przeglądu procesu projektowania i produkcji oraz zmniejszenie ilości odpadów. To dobry biznes i dobrze się z tym czuje.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/gregpetro/2022/02/04/overheard-at-nrf-sustainability-is-whats-keeping-retailers-awake-at-night/