Sędziowie Sądu Najwyższego przesłuchani w aborcyjnej sondzie wycieku

Demonstranci antyaborcyjni biorą udział w dorocznym „Marszu dla Życia” po raz pierwszy od czasu, gdy Sąd Najwyższy USA uchylił decyzję aborcyjną Roe przeciwko Wade, w Waszyngtonie, 20 stycznia 2023 r.

Evelyn Hockstein | agencji Reutera

Każdy z sędziów Sądu Najwyższego był przesłuchiwany — niektórzy wielokrotnie — w ramach tzw dochodzenie do zeszłorocznego wycieku projektu opinii orzeczenia, które zakończyło się uchyleniem przełomowej decyzji sądu w sprawie aborcji w sprawie Roe v. Wade, ujawnił w piątek szef tego śledztwa.

Oświadczenie pojawiło się dzień po tym, jak Sąd Najwyższy odmówił ujawnienia, czy sędziowie byli wśród blisko 100 pracowników i urzędników sądowych, którzy zostali przesłuchani w śledztwie. Sąd stwierdził, że dochodzenie nie pozwoliło zidentyfikować osoby lub osób, które w maju ujawniły projekt opinii, napisany przez sędziego Samuela Alito, do Politico.

Według Gail Curley, marszałka Sądu Najwyższego, która nadzorowała śledztwo w sprawie wycieku, żaden z sędziów ani ich małżonków nie został zidentyfikowany jako potencjalni podejrzani.

Ale w przeciwieństwie do innych, z którymi przeprowadzono wywiady, żaden z sędziów nie został poproszony o złożenie pod przysięgą oświadczenia zaprzeczającego, że ujawnili opinię Alito, powiedział Curley w oświadczeniu.

Czerwcowe orzeczenie odrzuciło pięćdziesięcioletnią decyzję Sądu Najwyższego w sprawie Roe przeciwko Wade, która ustanowiła konstytucyjne prawo do aborcji.

Polityka CNBC

Przeczytaj więcej o polityce CNBC:

„W trakcie dochodzenia rozmawiałem z każdym z sędziów, kilkoma przy wielu okazjach” – powiedział Curley w oświadczeniu.

„Sędziowie aktywnie współpracowali w tym iteracyjnym procesie, zadając pytania i odpowiadając na moje” – powiedział Curley. „Szukałem wszystkich wiarygodnych tropów, z których żaden nie dotyczył sędziów ani ich małżonków. Na tej podstawie nie uważałem za konieczne prosić sędziów o podpisanie oświadczeń pod przysięgą”.

Sąd ma dziewięciu sędziów. Ośmiu z obecnych sędziów pełniło służbę w momencie wydania orzeczenia w sprawie aborcji. Sędzia Stephen Breyer przeszedł na emeryturę po wydaniu orzeczenia. CNBC zapytała rzecznika sądu, czy Breyer był wśród osób, z którymi rozmawiał Curley.

W opublikowanym w czwartek raporcie Curley na temat jej niezidentyfikowania wycieku nie wspomniano, że kwestionowała sędziów.

W raporcie napisano, że zespół Curleya „przeprowadził 126 formalnych wywiadów z 97 pracownikami, z których wszyscy zaprzeczyli ujawnieniu opinii”.

Każdy z tych pracowników został poproszony o podpisanie złożonego pod przysięgą oświadczenia o odmowie ujawnienia projektu opinii.

Źródło: https://www.cnbc.com/2023/01/20/supreme-court-justices-were-questioned-in-abortion-leak-probe.html