Sąd Najwyższy zaciemnia przyszłość przepisów EPA dotyczących czystego powietrza, zagrażając celom klimatycznym

Orzeczenie SCOTUS może zahamować wysiłki na rzecz walki ze zmianami klimatycznymi, wpłynąć na inwestycje energetyczne i zwiększyć ryzyko regulacyjne

Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych ostro ograniczył dziś uprawnienia Agencji Ochrony Środowiska do regulowania emisji gazów cieplarnianych (GHG) z elektrowni węglowych. W zwycięstwie państw produkujących węgiel i firm paliw kopalnych Trybunał orzekł, że Kongres nie przyznał EPA uprawnień do opracowywania limitów emisji gazów cieplarnianych w oparciu o ogólnosystemowe podejście mające na celu przeniesienie produkcji energii z węgla na czystszy gaz i odnawialne źródła energii. Artykuł 111(d) ustawy o czystym powietrzu zezwala EPA na regulowanie działań tylko w poszczególnych elektrowniach, a nie na narzucanie środków w całym sektorze energetycznym. Orzeczenie 6 do 3, w Wirginia Zachodnia i in. przeciwko Agencji Ochrony Środowiska i in. (sprawa nr 20-1530), ogranicza EPA do regulacji emisji z samodzielnych elektrowni bez szerszych narzędzi niezbędnych do wymuszenia przejścia na czystszą sieć energetyczną. Orzeczenie może zniweczyć wysiłki na rzecz walki ze zmianami klimatycznymi. Może również wpływać na inwestycje w aktywa energetyczne, w tym energię odnawialną, i powodować większą niepewność regulacyjną.

Kwestionowanie starej zasady klimatycznej w celu zablokowania przyszłych zasad

Ta złożona sprawa, dotycząca zarówno kwestii ochrony środowiska, jak i prawa administracyjnego, została rozstrzygnięta przez Trybunał, mimo że sporne przepisy – plan czystej energii prezydenta USA Baracka Obamy z 2015 r. – nigdy nie zostały wdrożone i zostały później uchylone. Trybunał mógł odmówić rozpatrzenia sprawy wniesionej przez stan Wirginia Zachodnia, inne stany i firmy paliwowe na tej podstawie, że ponieważ obecnie nie ma planu regulacyjnego, który można by zakwestionować, nie ma „sprawy ani kontrowersji” podlegających decyzji sądu. Uchylenie wcześniejszych systemów regulacyjnych dotyczących redukcji emisji gazów cieplarnianych w elektrowniach sprawiło, że wyzwanie stało się dyskusyjne i nie jest jeszcze dojrzałe do kwestionowania jakichkolwiek zasad, które EPA ma ogłosić w celu zastąpienia wcześniejszych planów.

Zamiast tego Trybunał podjął niezwykły krok w postaci przyznania certyfikator, z argumentami ustnymi w lutym 2022 r., w których poruszono wiele kwestii, które dotyczyły szerszych kwestii uprawnień regulacyjnych i delegowania uprawnień wykonawczych przez Kongres w przyszłych sprawach.

Chociaż EPA nie egzekwuje planu czystej energii i jest w trakcie tworzenia nowych przepisów, Wirginia Zachodnia kontra EPA sprawa była jednak uzasadniona, zgodnie z opinią większości prezesa Sądu Najwyższego Johna Robertsa. Powiedział, że Wirginia Zachodnia i inne stany mają prawo pozwać EPA, ponieważ są poszkodowane przez przepis (mimo że nie jest już egzekwowany), który „wymaga od nich bardziej rygorystycznego regulowania emisji z elektrowni w ich granicach”. Dodał, że sprawa nie jest dyskusyjna, mimo że EPA nie wyraziła zamiaru przywrócenia starego planu czystej energii, ponieważ nie jest „absolutnie jasne, że nie można racjonalnie oczekiwać, że rzekomo bezprawne zachowanie się powtórzy”, a rząd nie poniósł ciężaru dowodu, że przyszłe przepisy nie „ponownie nałożą limitów emisji opartych na zmianie pokoleń”.

Plan czystej energii EPA

Przepisy EPA wdrażające plan czystej energii z 2015 r., będące przedmiotem sporu Wirginia Zachodnia przypadku, zostały wydane w sierpniu 2015 r. na podstawie art. 111 lit. d) ustawy o czystym powietrzu. Przepisy z 2015 r. określają cele dla poszczególnych państw i przyznają państwom uprawnienia do określania najlepszych sposobów ograniczenia emisji gazów cieplarnianych. Tego rodzaju koordynacja między państwami federalnymi jest typowa dla przepisów ustawy o czystym powietrzu. Państwa mogą osiągnąć redukcje emisji zgodnie z dyrektywą EPA, równoważąc każdy z trzech elementów składowych planu:

1. zmiany na poziomie elektrowni mające na celu zwiększenie wydajności elektrowni zasilanych paliwami kopalnymi poprzez zmniejszenie szybkości wytwarzania ciepła przez elektrownię (np.

2. przestawienie elektrowni z węgla na gaz ziemny, a tym samym zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych w całym miksie państwowych zasobów wytwórczych; I

3. ogólnokrajowe zmiany mające na celu zwiększenie wydajności energii odnawialnej, przejście z paliw kopalnych na źródła odnawialne, zmniejszenie zapotrzebowania na energię poprzez zwiększenie wydajności lub wprowadzenie mechanizmu cap-and-trade lub podjęcie innych kroków w celu zmniejszenia intensywności emisji dwutlenku węgla w sieci energetycznej.

Sąd w Wirginia Zachodnia kontra EPA ograniczył drugi i trzeci blok budulcowy. Według Trybunału przepis wzywający państwa do opracowania ogólnosystemowych redukcji średnich emisji gazów cieplarnianych w ich sieciach energetycznych przekroczył uprawnienia nadane przez Kongres EPA na mocy ustawy o czystym powietrzu.

Zakres organu regulacyjnego i kontroli sądowej

Choć orzeczenie jest paraliżujące dla zdolności EPA do zwalczania zmian klimatycznych w nowych przepisach dotyczących emisji, sprawa mogła być jeszcze gorsza dla ekologów. Badając zakres uprawnień EPA do regulowania emisji gazów cieplarnianych na podstawie ustawy o czystym powietrzu, Trybunał miał wybór, jak daleko się posunąć.

Trybunał nie obalił precedensów, które mocno potwierdziły zdolność EPA do regulowania emisji gazów cieplarnianych zgodnie z sekcją 111 ustawy o czystym powietrzu. Związało to jedynie ręce EPA. Rząd Stanów Zjednoczonych od dawna ustalił, że emisje gazów cieplarnianych zanieczyszczają atmosferę i powodują znaczące i szkodliwe skutki dla środowiska ludzkiego. W 2007 r., w Massachusetts kontra EPA, Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych stwierdził, że EPA ma uprawnienia do regulowania gazów cieplarnianych, takich jak dwutlenek węgla, jako „zanieczyszczeń powietrza” w ramach ustawy o czystym powietrzu. Opierając się na Massachusetts przypadku i innych precedensów, sądy przyjęły to stanowisko jako utrwalone prawo. Jak zauważyła sędzia Elena Kagan w swoim sprzeciwie w sprawie Wirginia Zachodnia przypadku: „Artykuł 111 ustawy o czystym powietrzu nakazuje EPA regulowanie stacjonarnych źródeł wszelkich substancji, które „powodują zanieczyszczenie powietrza lub znacząco się do niego przyczyniają” oraz „co do których można zasadnie przewidywać, że będą stanowić zagrożenie dla zdrowia lub dobrobytu publicznego”. 42 USC §7411(b)(1)(A).”

Statuty uchwalone przez Kongres przyznają agencjom regulacyjnym uprawnienia do wdrażania prawa. Statuty są z konieczności mniej szczegółowe niż ustalenia, procedury, standardy i mechanizmy przyjęte przez agencje w formalnym procesie stanowienia prawa. Sąd pozostawił w miejscu Szewron doktryna (pochodząca ze sprawy z 1984 r.), zgodnie z którą sądy tradycyjnie przyznają szacunek federalnym agencjom wykonawczym przy interpretacji ustaw, którymi zarządzają, ale Trybunał stwierdził, że taki szacunek nie jest odpowiedni w tym przypadku. Ponieważ regulacja EPA w sektorze energetycznym nie jest wyraźnie autoryzowana przez Kongres, większość powiedziała, że ​​EPA musi wskazywać na „wyraźne zezwolenie Kongresu” dla władzy, którą rości sobie prawo do podejmowania „decyzji o ogromnym znaczeniu gospodarczym i politycznym”. Jest to „główna kwestia”, którą Trybunał musi rozstrzygnąć i nie znalazł takiego „wyraźnego upoważnienia” w statucie. W sprzeciwie podkreślono, że „doktryna głównego pytania” jest zwykle stosowana, gdy znaczące działania agencji są sprzeczne z wytycznymi Kongresu, czego nie uczynił plan czystej energii, więc szacunek dla EPA byłby właściwy.

Wpływ orzeczenia w sprawie regulacji klimatu

Zdolność EPA do regulowania emisji gazów cieplarnianych jest kluczowym czynnikiem dla Stanów Zjednoczonych, aby osiągnąć długoterminowe cele klimatyczne. Chociaż przyjęty przez prezydenta Obamę Plan Czystej Energii, którego dotyczy sprawa z Wirginii Zachodniej, nigdy nie został w pełni wdrożony, oczekuje się, że administracja Bidena wyda w tym roku własne przepisy ograniczające emisje gazów cieplarnianych. To, w jaki sposób EPA może spowodować przejście państw z zanieczyszczających środowisko źródeł wytwórczych (takich jak elektrownie węglowe) na bardziej wydajne instalacje kogeneracyjne opalane gazem, a zwłaszcza na energię odnawialną, zależy w dużej mierze od tego, jak Administracja i Kongres zareagują na dzisiejszą decyzję Trybunału.

Jak potwierdzają inne orzeczenia sądowe, EPA ma uprawnienia do regulowania zarówno emisji gazów cieplarnianych, jak i (od 1971 r.) elektrociepłowni. Plan czystej energii z 2015 r. został opracowany w celu znalezienia najlepszego, najtańszego rozwiązania w zakresie redukcji emisji gazów cieplarnianych z elektrowni. Systemowe uśrednianie emisji rozkłada obciążenie w całej sieci tak efektywnie, jak to tylko możliwe. EPA wcześniej ustaliła, że ​​nie będzie możliwe ograniczenie emisji gazów cieplarnianych do poziomów niezbędnych do osiągnięcia celów klimatycznych, jeśli federalne przepisy dotyczące ochrony środowiska będą ograniczone do zmian na poziomie zakładu, a nie dekarbonizacji sieci w całym systemie.

Administracja Bidena dąży do zmniejszenia całkowitej emisji gazów cieplarnianych o połowę do 2030 r. i pełnej dekarbonizacji sektora energetycznego do 2035 r. Wytwarzanie energii elektrycznej odpowiada za 25% wszystkich emisji gazów cieplarnianych w USA, przy czym 60% tych emisji pochodzi z elektrowni węglowych, a większość pozostałej części pochodzi z wytwarzania opalanego gazem. Tylko sektor transportu emituje więcej gazów cieplarnianych, a wraz z przejściem na pojazdy elektryczne jeszcze bardziej pilna będzie ekologizacja sieci.

W wyniku dzisiejszego orzeczenia Sądu Najwyższego przyszłe regulacje EPA dotyczące emisji z elektrowni będą bardziej kosztowne i mniej efektywne. Mogą być potrzebne inne narzędzia (takie jak kosztowne nowe wymagania dotyczące wychwytywania i sekwestracji dwutlenku węgla lub pośrednia regulacja wody lub innych emisji do powietrza), chyba że Kongres podejmie działania zezwalające EPA na wdrożenie innych, mniej inwazyjnych i skuteczniejszych rozwiązań we współpracy z krajowymi organami regulacyjnymi ds. środowiska. Pakiet prezydenta Bidena dotyczący przepisów dotyczących klimatu i czystej energii, przyjęty przez Izbę Reprezentantów, utknął w Senacie.

Mówiąc szerzej, dzisiejsza decyzja Trybunału budzi wątpliwości w przyszłych sprawach co do zakresu, w jakim sądy powinny odstąpić od ustaleń agencji dotyczących zakresu ich uprawnień i co stanowi wyraźny kierunek Kongresu. W świetle innych niedawnych orzeczeń Sądu Najwyższego w tej kadencji, ograniczających administracyjne egzekwowanie przepisów dotyczących papierów wartościowych i uprawnień rządowych do regulowania bezpieczeństwa pracy i zdrowia publicznego, prawdopodobnie w przyszłości będzie mniej poważania sądowego, więcej sporów sądowych i mniej jasności wokół przepisów federalnych w każdym obszarze mającym znaczący wpływ gospodarczy, czyli prawie we wszystkich istotnych regulacjach.

Wcześniejszy spór – zderzenie planów Obamy i Trumpa

Dzisiejsza decyzja nie jest pierwszym przypadkiem, w którym Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych bada plan czystej energii. Sąd wyrokiem 5 do 4 z dnia 9 lutego 2016 r Stan Wirginia Zachodnia i in. kontra EPA, zezwolił na nadzwyczajne awaryjne wstrzymanie Planu Czystej Energii z 2015 r., zawieszając jego realizację na czas toczenia się sprawy kwestionującej przepisy EPA w Okręgowym Sądzie Apelacyjnym DC. Od tego momentu plan nigdy nie został wykonany. Rozporządzenie wykonawcze podpisane przez prezydenta Trumpa w marcu 2017 r. zobowiązało EPA do przeglądu planu czystej energii z 2015 r. i doprowadziło do przyjęcia nowej zasady w 2019 r. – zasady przystępnej cenowo czystej energii (ACE). Sąd Okręgowy DC, który nie podlegał zawieszeniu i wysłuchał Wirginia Zachodnia sprawa merytoryczna dała administracji Trumpa dodatkowy czas na wdrożenie planu wymiany (zamiast po prostu uchylić plan czystej energii z 2015 r.), ponieważ, jak potwierdziły sądy, EPA ma zarówno uprawnienia ustawowe, jak i obowiązek regulowania emisji gazów cieplarnianych na mocy ustawy o czystym powietrzu. Kwestią prawną dla EPA było (i nadal jest) jak regulować emisje, a nie czy to robić.

Podjęta przez administrację Trumpa próba zastąpienia planu czystej energii Obamy znacznie bardziej ograniczoną regułą ACE ostatecznie zakończyła się niepowodzeniem. Reguła ACE administracji Trumpa z 2019 r. Uchyliła i zastąpiła plan czystej energii, który został wdrożony w 2015 r. przez EPA za prezydenta Obamy. Zasada ACE z 2019 r. pominęła wiele środków – takich jak zachęcanie państw do rozważenia rynków emisji dwutlenku węgla typu „cap and trade” lub przeniesienia wytwarzania energii z węgla na gaz ziemny i z paliw kopalnych na energię wiatrową i słoneczną oraz inne źródła odnawialne – które były kluczowymi elementami planu czystej energii prezydenta Obamy z 2015 r. Reguła ACE z 2019 r. wyraźnie ograniczyła zasięg regulacji EPA w zakresie emisji gazów cieplarnianych do pojedynczych źródeł stacjonarnych (samodzielnych elektrowni węglowych), a nie do programów systemowych „poza płotem”. Zasada ACE z 2019 r. wydłużyła harmonogram, w którym państwa mają zaproponować plany osiągnięcia celów w zakresie emisji. Reguła ACE z 2019 r. znacznie zawęziła również kroki zaradcze, które musieli podjąć wytwórcy, z których niektóre prawdopodobnie w ogóle nie zmniejszyłyby emisji dwutlenku węgla netto.

Okręgowy Sąd Apelacyjny DC oddalił jako sporne postępowanie w sprawie Wirginia Zachodnia sprawa kwestionująca plan czystej energii z 2015 r. 17 września 2019 r., jedenaście dni po wejściu w życie nowej zasady ACE EPA, która ma zastąpić plan czystej energii administracji Obamy z 2015 r. Ten splot zdarzeń doprowadził do połączenia kilku spraw, złożenia wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy i dzisiejszej decyzji Sądu Najwyższego.

Tymczasem w dniu 19 stycznia 2021 r. o godz Amerykańskie Towarzystwo Płuc i in. kontra EPAThe Amerykański Sąd Apelacyjny dla Dystryktu Kolumbii uchylił zasadę przystępnej cenowo czystej energii którą EPA pod rządami administracji Trumpa przyjęła w czerwcu 2019 r. Sprawa ta była ostatnią do dziś ważną decyzją prawną mającą wpływ na krajowe regulacje emisji gazów cieplarnianych w sektorze energetycznym. Okręgowy Sąd Apelacyjny DC w swoim American Lung Association w decyzji stwierdzono, że zarówno uchylenie przez EPA planu czystej energii z 2015 r., jak i przyjęcie zastępczej zasady z 2019 r. były prawnie wadliwe, stwierdzając, że „zmiana ram regulacyjnych EPA z 2019 r. w celu spowolnienia procesu redukcji emisji jest arbitralna i kapryśna”. Na podstawie „stwierdzenia zagrożenia” EPA jest zobowiązana do uregulowania emisji gazów cieplarnianych w ramach ustawy o czystym powietrzu.

Decyzja w American Lung Association sprawa potwierdziła ustalenia EPA z 2015 r., że emisje dwutlenku węgla z elektrowni powodują lub znacząco przyczyniają się do zanieczyszczenia atmosfery gazami cieplarnianymi, co do których można zasadnie przewidywać, że zagrażają zdrowiu i dobrobytowi publicznemu. Według Sądu Okręgowego DC, EPA wykorzystała swoją wiedzę fachową, aby określić, w języku ustawowym, „stopień ograniczenia emisji możliwy do osiągnięcia poprzez zastosowanie najlepszego systemu redukcji emisji”, który „został odpowiednio wykazany”. System ten musi „uwzględniać koszt osiągnięcia takiej redukcji oraz wszelkie wpływy na zdrowie i środowisko niezwiązane z jakością powietrza oraz wymagania energetyczne [.]”. Gdy EPA określi najlepszy system redukcji emisji, EPA określa wielkość redukcji emisji, którą istniejące źródła powinny być w stanie osiągnąć w oparciu o zastosowanie tego systemu i przyjmuje odpowiednie wytyczne dotyczące emisji.

Wraz z nowym wyrokiem Sądu Najwyższego z XNUMX r Wirginia Zachodnia przypadku dzisiaj, EPA będzie miała do dyspozycji znacznie mniej narzędzi do redukcji emisji w sektorze energetycznym.

Transformacja energetyczna: węgiel, gaz i odnawialne źródła energii

Plan czystej energii miał na celu zmniejszenie emisji dwutlenku węgla z istniejących elektrowni opalanych paliwami kopalnymi o 32% do 2030 r., w stosunku do poziomu z 2005 r. Cele te i tak zostały osiągnięte, po części dlatego, że wiele stanów dobrowolnie zastosowało się do wymagań EPA, tak jakby przepisy z 2015 roku weszły w życie. Spadające ceny konkurencyjnych technologii są jeszcze ważniejszym ekonomicznym czynnikiem napędzającym transformację energetyczną. Oszczędności kosztów zostały wzmocnione, jak wiatr w żagle, przez politykę publiczną, która sprzyja dekarbonizacji sektora energetycznego i sprawiła, że ​​technologie energii odnawialnej stały się tańsze, skalowalne i bardziej niezawodne. Niskie ceny gazu ziemnego, radykalnie niższe koszty budowy elektrowni wiatrowych i słonecznych oraz stanowe i federalne przepisy i zachęty do nowych inwestycji w energię odnawialną (głównie standardy portfela energii odnawialnej, ulgi podatkowe, modernizacja przesyłu, pomiary netto i magazynowanie) razem przyspieszyły „przejście energetyczne” z węgla na czystszą sieć energetyczną.

Konkretnie, węgiel stał się nieopłacalny dla większości producentów energii w obliczu utrzymujących się niskich cen gazu ziemnego od 2008 do ubiegłego roku. Wytwarzanie energii z węgla w Stanach Zjednoczonych osiągnęło szczyt w 2007 r. Zakłady użyteczności publicznej wycofały ponad 546 elektrowni (obejmujących ponad 100 GW mocy wytwórczych opalanych węglem na skalę przemysłową), w większości starzejące się elektrownie zbudowane w latach 1970. i 1980. XX wieku w ciągu ostatniej dekady. Co najmniej 1 na 4 pozostałe elektrownie węglowe (z całkowitej pozostałej floty o mocy około 200 GW i około 23% całkowitej produkcji energii) ma zostać wycofana do 2035 r., zgodnie z amerykańską Agencją Informacji Energetycznej, nawet w przypadku braku nowych federalnych limitów emisji gazów cieplarnianych (GHG).

Te stare elektrownie węglowe są zastępowane nowymi elektrowniami gazowymi lub odnawialnymi. Wycofaniu elektrowni węglowych towarzyszyła budowa lub modernizacja nowych, bardziej wydajnych elektrowni gazowych. Obecnie 278 GW elektrowni opalanych gazem w cyklu kombinowanym jest dominującą technologią wytwarzania energii w Stanach Zjednoczonych, a planowane są kolejne, szczególnie w Teksasie, Pensylwanii i Ohio.

Gaz to tylko część historii. Wraz ze wzrostem cen gazu ziemnego (Henry Hub) z niskiego poziomu 1.63 USD/MMBtu w czerwcu 2020 r. do 3.26 USD rok temu do ponad 6 USD obecnie, odnawialne źródła energii są często generatorem o najniższych kosztach krańcowych, powodując nieznaczny spadek udziału całkowitego kilowatogodzin generowanego przez gaz ziemny z 39% w 2020 r. do 37% w 2021 r.

Energia odnawialna stała się dużym biznesem i motorem wzrostu zatrudnienia pomimo napiętych rynków pracy. Amerykański przemysł fotowoltaiczny dodał 17,212 2021 miejsc pracy w 5.4 r., co stanowi wzrost o 3% w porównaniu z poprzednim rokiem. Ponad 40 miliony miejsc pracy, XNUMX% wszystkich miejsc pracy w sektorze energetycznym, wspiera redukcję emisji dwutlenku węgla w USA do zera w kilku sektorach – wiatrowych, słonecznych, pojazdach elektrycznych (EV), magazynowaniu, przesyłaniu i dystrybucji energii oraz efektywności energetycznej – zgodnie z Raport Departamentu Energii (DOE) US Energy and Employment Report (USEER) opublikowany w tym tygodniu.

Udział całkowitej produkcji energii w kraju z innych niż wodne źródeł odnawialnych, takich jak energia wiatrowa i słoneczna, wzrósł z poniżej 5% w 2012 r. do ponad 15% w tym roku i nadal szybko rośnie. Oczekuje się, że około 70 GW istniejących mocy wytwórczych energii słonecznej działających obecnie w Stanach Zjednoczonych podwoi się w ciągu najbliższych kilku lat.

Zdecydowaną większość nowych mocy wytwórczych w ciągu ostatnich dwóch lat stanowiły elektrownie wiatrowe i słoneczne, a tendencja ta ma się utrzymać. Wiele nowych projektów energii słonecznej na skalę przemysłową obejmuje magazynowanie baterii w celu zwiększenia dostępności tego nieciągłego zasobu. Morska energetyka wiatrowa, która ma już swoją siedzibę w Europie i Azji, w końcu zaczyna nabierać rozpędu w Stanach Zjednoczonych z bardzo dużymi projektami w trakcie realizacji u północno-wschodniego wybrzeża Atlantyku i planowanymi nowymi aukcjami dzierżawy w Północnej Karolinie i Kalifornii.

Wyzwania dla energii słonecznej: polityka handlowa i łańcuchy dostaw

Szybkie tempo nowych instalacji fotowoltaicznych jest kwestionowane przez inflację, napięte rynki pracy, wyzwania związane z łańcuchem dostaw i działania związane z egzekwowaniem prawa handlowego. Ze względu na względny brak krajowych zdolności produkcyjnych większość urządzeń do pozyskiwania energii słonecznej jest importowana. Liderem niskobudżetowym na świecie są Chiny. Importowane chińskie urządzenia fotowoltaiczne podlegają różnym taryfom od 2012 r., a 30% cło na importowane ogniwa i moduły fotowoltaiczne z krzemu krystalicznego (CSPV) zostało nałożone w 2018 r..

Taryfy te są już wliczone w cenę nowych projektów. Jednak od 1 kwietnia 2022 r. wiele nowych projektów energii słonecznej zostało wstrzymanych z powodu niepewności co do dodatkowych kosztów importowanego sprzętu z powodu tzw. Departamentu Handlu Hormon dochodzenie w sprawie obchodzenia handlu przywożonymi urządzeniami fotowoltaicznymi od producentów z Kambodży, Malezji, Tajlandii i Wietnamu, z których wielu korzysta z chińskich komponentów. 6 czerwca prezydent Joseph R. Biden Jr. ogłosił 24-miesięczne zawieszenie ceł antydumpingowych i wyrównawczych na panele słoneczne, ogniwa i moduły podlegające Hormon zapytanie, co miało wpływ na przywóz z czterech krajów Azji Południowo-Wschodniej, na które przypada 80% importu ogniw słonecznych z USA. Amerykański przemysł energii słonecznej odetchnął z ulgą.

Dziś pojawiły się informacje o kolejnej akcji rządu zagrażającej łańcuchom dostaw importowanych urządzeń fotowoltaicznych. Chiny odpowiadają za około 80% światowej produkcji polikrzemu słonecznego, niezbędnego składnika paneli fotowoltaicznych (PV). US Customs and Border Protection w tym tygodniu podobno zaczęły zatrzymywać moduły fotowoltaiczne, które nie mogą pokazać dokumentacji łańcucha dostaw dla kwarcytu używanego do produkcji polikrzemu w ramach nowego Ujgurska ustawa o zapobieganiu pracy przymusowej, który Kongres przeszedł niemal jednogłośnie w styczniu i weszła w życie 21 czerwca 2022 r.

Wpływ na inwestycje energetyczne

Orzeczenie Sądu Najwyższego w Wirginia Zachodnia kontra EPA mogłoby mieć wyraźny wpływ na prywatne inwestycje w zielone technologie związane z energią i klimatem. Dwa czynniki mają kluczowe znaczenie dla prognozowania potencjalnego wpływu orzeczenia Trybunału na rynek. Po pierwsze, jeśli EPA musi być teraz bardziej kreatywna w regulowaniu emisji gazów cieplarnianych w ramach wąskiego pasa ruchu sugerowanego przez Trybunał, wówczas wyceny obecnych mocy wytwórczych energii cieplnej i związanych z nimi zasobów paliw kopalnych mogą stanowić większe wyzwanie. Na obecnym rynku inwestycje w dodatkowe moce wytwórcze nadal zdecydowanie faworyzują źródła odnawialne i bardziej wydajne generatory opalane gazem ziemnym w cyklu kombinowanym. Po drugie, wszelkiego rodzaju inwestycje mogą spaść – a ryzyko sporów sądowych może wzrosnąć w przypadku przyszłych projektów – do tego stopnia, że ​​Sąd Najwyższy stworzył niejasności w zakresie ustawowych uprawnień organów regulacyjnych ogólnie w tym i innych orzeczeniach. Zmiany w prawie, niepewność co do nowych przepisów lub uprawnień agencji oraz strach przed zwrotami w sądownictwie: te ryzyka polityczne mogą hamować inwestycje w różnych sektorach.

Ogromne inwestycje w energię wiatrową i słoneczną spodziewane w nadchodzącej dekadzie – wraz z magazynowaniem energii, rozproszoną generacją i zmodernizowanymi urządzeniami przesyłowymi – w celu zaspokojenia zwiększonego zapotrzebowania na energię elektryczną zbiegają się ze wzrostem gospodarczym, dekarbonizacją sektora transportowego, postępującą cyfryzacją gospodarki i potrzebą zwiększenia odporności infrastruktury krytycznej na ekstremalne warunki pogodowe. Długoterminowa rola energii jądrowej pozostaje niepewna. Niemniej jednak potrzebne będą nowe, czystsze elektrownie, aby zrekompensować planowane wycofanie starszych, mniej wydajnych i zanieczyszczających środowisko elektrowni cieplnych. Te emerytury prawdopodobnie będą kontynuowane. Nowe technologie, imperatywy ESG inwestorów, państwowe regulacje środowiskowe i wyzwania ekonomiczne dla węgla w porównaniu z gazem i energią odnawialną: te czynniki będą nadal napędzać transformację energetyczną.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/allanmarks/2022/06/30/supreme-court-clouds-future-of-epa-clean-air-rules-throating-climate-goals/