„Stranger Things 4” DP Caleb Heymann O koszmarnym wpływie Freddy'ego Kruegera, „Dizzying” tom. 2 Finał

Większość profesjonalistów w Hollywood prawdopodobnie zgodziłaby się na walkę z krwiożerczym Demogorgonem w klatce bez żadnych ograniczeń, gdyby oznaczało to szansę na pracę nad napędzanym nostalgią telewizyjnym hitem Netflixa „ Stranger Things.

Operator Caleb Heymann udowodnił, że nadaje się do gry w piaskownicy inspirowanej latami 80. serialu, przechodząc inną próbę ognia: intensywne, 106-dniowe zdjęcia do filmu reżysera Leigha Janiaka Strach Street trylogia. Trzy horrory, wydawane przez Netflix na przestrzeni trzech tygodni zeszłego lata, stanowią adaptację serii powieści dla młodzieży napisanej przez Gęsia skórka geniusz, RL Stine. „Strach Street to był całkiem duży projekt” – mówi mi Heymann przez Zoom. „Było w nim wiele tonów i było naprawdę ciemno”.

Jego praca nad filmami dostępnymi od razu w streamingu – a wszystkie te wydarzenia rozgrywają się w poprzednich okresach – ostatecznie zwróciła uwagę męża Janiak, Rossa Duffera, który współtworzył Stranger Things z bratem Mattem. Rzeczywiście, Strach Street był w dużej mierze sprawą rodzinną, ponieważ znaczna część ekipy produkcyjnej (od dyrektora artystycznego po członków obsady Sadie Sink i Mayę Hawke) pracowała nad ukochanym serialem telewizyjnym.

Nawet Heymann nie był obcy w świecie Hawkins w stanie Indiana po tym, jak wykonał mnóstwo pracy w drugiej jednostce w ostatnich dwóch odcinkach sezonu 3. W związku z tym bracia Duffer nie mieli wątpliwości, aby zrekrutować go do długo oczekiwanego filmu czwarty sezon.

„Powiedzieli mi, że jest czysty Koszmar z ulicy wiązów klimat i najwspanialszy sezon w historii, ale także najbardziej złożony psychologicznie, ponieważ bohaterowie dorastają, radzą sobie z traumą i problemami dorosłych” – wspomina autor zdjęć. „Nie musiałem się nad tym zbyt mocno zastanawiać. Od razu to wziąłem.”

Dufferowie nie dmuchali dymu – każdy odcinek czwartego sezonu trwa ponad godzinę, a niektóre są tak samo długie, jeśli nie dłuższe, niż filmy publikowane w kinach.

***OSTRZEŻENIE! Poniżej znajdują się główne spoilery fabuły pierwszego tomu Stranger Things 4! Postępujesz na własne ryzyko!***

Pierwotnie zatrudniony do nakręcenia czterech z dziewięciu części, Heymann ostatecznie zajął się siedmioma z nich, w tym dwoma ostatnimi odcinkami składającymi się na tom. 2.

„Od samego początku bracia Duffer i ja mówiliśmy o tym, że będzie mroczniej” – wyjaśnia DP, cytując Koszmar z ulicy wiązów i Hellraiser franczyzy jako główne inspiracje twórcze w sezonie 4, który przedstawia humanoidalnego złoczyńcę (biorąc pod uwagę D&D pseudonim „Vecna”), który morduje nastolatków, wykorzystując ich własne lęki i koszmary jako broń przeciwko nim na wzór Freddy'ego Kruegera i Pennywise'a.

„Nie musieliśmy się obijać, powtarzając motywy wizualne z tych filmów lub całkowicie kopiując styl” – wyjaśnia Heymann. „Kiedy wkraczasz w czyjeś koszmary i halucynacyjny, subiektywny świat, z pewnością masz prawo nie musieć motywować świateł i robić z nimi, co ci się podoba, oraz zachować się trochę bardziej teatralnie”.

Na przykład w odcinku 1 Vecna ​​dręczy i zabija swoją pierwszą ofiarę — popularną cheerleaderkę z Hawkins High o imieniu Chrissy (Grace Van Dien) — torując drogę Heymannowi do zdjęcia czapki Koszmar z ulicy Wiązów 3: Dream Warriors z „tymi przesadnymi snopami niebieskiego światła wpadającymi przez okna, co daje bardzo graficzne ramki i pozwala zarysować sylwetkę złego faceta przed nim… Bardzo dobrze sprawdziło się także to, że nie widzieliśmy od razu naszego potwora”.

Jeśli chodzi o fabułę, nowy sezon ma na celu szerszą narrację, niespotykaną dotychczas w poprzednich odsłonach serialu. Po „Bitwie pod Starcourt” postacie są teraz rozproszone po kilku różnych lokalizacjach.

Joyce Byers (Winona Ryder); jej dwaj synowie, Will (Noah Schnapp) i Jonathan (Charlie Heaton); i bezsilna Jedenastka (Millie Bobby Brown) przenieśli się do Kalifornii, przedstawieni za pomocą „cieplejszych, bardziej słonecznych pasteli” – mówi Heymann.

Po serii makabrycznych morderstw, które wstrząsają społecznością Hawkins, Eleven ponownie spotyka się z doktorem Samem Owensem (Paul Reiser) i doktorem Martinem Brennerem (Matthew Modine), próbując przywrócić jej zdolności parapsychiczne i powstrzymać szaleństwo Vecny, za które obwinia się o lokalnym złym chłopcu, Eddiem Munsonie (Joseph Quinn). Jeśli chce mieć szansę na odzyskanie swoich mocy, Jedenaście musi powrócić do szeregu stłumionych wspomnień z czasu spędzonego jako królik doświadczalny w Hawkins Laboratory – miejscu charakteryzującym się „bardziej neutralnym cyjanowym wyglądem motywowanym fluorescencyjnymi lampami nad głową”.

Szef policji w Hawkins i przybrany ojciec Eleven, Jim Hopper (David Harbour), cudem przeżył eksplozję pod centrum handlowym, tylko po to, by znaleźć się głęboko za żelazną kurtyną jako niechętny więzień sowieckiego obozu pracy.

„Historia Rosji miała być bardzo fajna, surowa i bardziej monochromatyczna” – ujawnia autor zdjęć. „Bardzo słabo oświetlone i wykorzystujące kieszenie ciepła z brudnymi, starymi, praktycznymi lampami, ale także naprawdę sękate, zielonkawe świetlówki, a słabe światło dzienne, które wpadałoby, przypominało prawie zmierzch. Jak głęboki błękit.

Wszyscy inni – Mike Wheeler (Finn Wolfhard), Dustin Henderson (Gaten Matarazzo), Lucas Sinclair (Caleb McLaughlin), Max Mayfield (Sadie Sink), Erica Sinclair (Priah Ferguson), Nancy Wheeler (Natalia Dyer), Steve Harrington (Joe Keery) ) i Robin Buckley (Maya Hawke) — pozostali w epicentrum dziwacznych wydarzeń, Hawkins, którego ogólny wygląd „pod względem kolorystycznym spotykał się pośrodku”.

Heymann kontynuuje: „Wspaniałą rzeczą w tych odcinkach jest to, że poruszamy się przez całą gamę tonów. Nie tylko wybór lokalizacji, ale także ogromny zakres odcieni tego, co dzieje się emocjonalnie z naszymi bohaterami. To naprawdę daje możliwość omówienia szerokiego spektrum języka wizualnego.

Tak duża produkcja byłaby niezwykle trudna do zrealizowania w najlepszych okolicznościach, ale los miał inne plany. Gdy wczesną wiosną 2020 r. zaczęło robić się coraz więcej zdjęć do filmów, pojawiło się coś bardziej przerażającego niż potwór z fikcyjnego filmu „Do góry nogami”: wirus COVID-19.

Jak każdy inny projekt aktorski w tamtym czasie, Nieznajome rzeczy 4 zawieszono na blisko pół roku. Początek pandemii okazał się dla Heymanna mieczem obosiecznym. Z jednej strony dłuższa przerwa dała mu więcej czasu na przygotowanie scenorysów i list ujęć. Z drugiej strony próba zaplanowania i nakręcenia ambitnego sezonu telewizyjnego zgodnie z rygorystycznymi protokołami bezpieczeństwa zdrowotnego przypominała próbę ułożenia „gigantycznej kostki Rubika”.

Duże sceny grupowe przesunięto na koniec programu (w nadziei, że pandemia nieco osłabnie w obliczu masowych szczepień), podczas gdy inne momenty były nieustannie przestawiane, gdy aktorzy mieli pozytywny wynik testu na obecność wirusa lub zgłaszali ekspozycję na wirusa. „Cała koncepcja kręcenia odrębnych bloków po dwa odcinki na raz w zasadzie została porzucona w związku z pandemią” – przyznaje Heymann. „I nagle każda z 800 stron materiału składającego się na ten szalony 14-godzinny sezon stała się uczciwą grą i trzeba było być gotowym stawić czoła każdemu z nich w dowolnym dniu kręcenia”.

Stresu i niepokoju dodawał fakt, że młoda obsada rosła w zastraszającym tempie. Większość głównych aktorów dorastała w wieku kilkunastu, dwudziestu lat, kiedy mieli grać pierwszoklasistów w szkole średniej. „To duży skok, więc pojawiły się obawy związane z tym, jak długo wszystko trwało” – mówi Heymann. „Ale bracia Duffer po prostu robili ogromne postępy z każdym odcinkiem, byli bardzo ambitni, a odcinki stawały się coraz dłuższe”.

Nawet bez logistycznych problemów w świecie po pandemii nadal istniało wiele przeszkód do pokonania przy tworzeniu filmów. Jedna ze scen, która była szczególnie trudna do złamania, pojawiła się w odcinku 7, kiedy Nancy, Steve, Robin i Eddie uciekają z Upside Down, wspinając się przez szczelinę, która otworzyła się w suficie przyczepy kempingowej Eddiego.

„To był w końcu nasz ostatni tydzień w Atlancie po 11 i pół miesiącach nieustannego chaosu” – wspomina autor zdjęć. „Nagle widzimy jednocześnie odwróconą i prawą stronę do góry”.

Oczywiście oszałamiająca grafika wygląda niesamowicie płynnie w gotowym produkcie, ale sprawdzenie tego w praktyce było kompletnym koszmarem. „Po prostu waliliśmy głowami w ścianę, próbując ustalić, kiedy lewa jest prawa, a prawa lewa, a także gdzie powinny przebiegać linie oczu i gdzie powinny znajdować się meble”.

Ostatecznie zespół „musiał po prostu fizycznie zbudować małą dioramę pudełka po butach i przesuwać wokół siebie te małe figurki i te miniaturowe kostki mebli, aby dowiedzieć się, jak rzeczy naprawdę będą wyglądać, ponieważ samo wyobrażenie sobie tego nigdy nie było stanie sie. Spędziliśmy mnóstwo czasu, obracając tę ​​małą dioramę pudełka po butach za pomocą naszych iPhone'ów, a oto Matt i Ross Dufferowie oraz [operator kamery/Steadicamu] Nick Mueller i Joe Keery oraz połowa obsady. Wszyscy próbują to rozgryźć, kiedy twój mózg jest tak spalony.

Czwarty sezon Stranger Things zakończy się premierą dwóch ostatnich rozdziałów („Papa” i „The Piggyback”) w piątek, 1 lipca. Podczas gdy Vol. Liczba odcinków w 2 jest znacznie mniejsza, a czas odtwarzania – aż cztery godziny treści na małym ekranie – wcale nie jest taki dobry. Przykład: sam finał trwa dwie i pół godziny.

Biorąc pod uwagę wielkie ujawnienie Vecny pod koniec odcinka 7, prawdopodobnie można bezpiecznie założyć, że wkrótce dojdzie do epickiego rewanżu pomiędzy najnowszym antagonistą Upside Down a Eleven. Zanim jednak do tego przejdziemy, znaczna część naszych bohaterów nadal musi się ponownie zjednoczyć w Hawkins – prawdopodobnie w odcinku 8 – co będzie „trochę wytchnieniem i wzmocnieniem” – drażni się Heymann. Następnie opisuje finał jako „naprawdę spektakularny” i „potworny… film sam w sobie”.

Autor zdjęć podsumowuje: „[Odcinek 9] to wieloklimatyczna rozgrywka, w której wszystkie te różne światy zaczynają się zderzać w tym samym czasie. Myślę, że oglądanie tego będzie trochę zawrotne, ponieważ było 300 scen, często z wieloma efektami wizualnymi, ale to naprawdę się opłaci w wielkim stylu… Odcinek 9 prawdopodobnie [przewyższy] wszystko, co kiedykolwiek widzieliśmy wcześniej w jednym odcinku programu telewizyjnego, jeśli chodzi o poziom ambicji i kilka naprawdę dużych sekwencji akcji, ale jest też pełen serca i świetnych występów.

Vol. 1 z Nieznajome rzeczy 4 jest teraz przesyłany strumieniowo na Netflix
NFLX
.

Kliknij tutaj przeczytać recenzję Forbesa.

Source: https://www.forbes.com/sites/joshweiss/2022/06/01/stranger-things-4-dp-caleb-heymann-on-freddy-kruegers-nightmarish-influence-dizzying-vol-2-finale/