To moment prawdy dla akcji, a inwestorom może nie spodobać się to, co nastąpi później.
Ale rynek się nie załamał. Zamiast tego prezes Rezerwy Federalnej Jerome Powell zdawał się przyznawać, że być może Fed nie byłby w stanie zaprojektować miękkiego lądowania, jak z całą pewnością twierdził po spotkaniu politycznym, które odbyło się 4 maja. Zamiast tego powiedział, że recesja jest możliwa i w dużej mierze pozostaje poza kontrolą Fed. Dla Fed, o którym sądzono, że skupia się wyłącznie na inflacji – do cholery na wzroście gospodarczym – była to niewielka, choć zniuansowana zmiana, którą handlowcy wykorzystali. Od czwartkowego minimum do piątkowego zamknięcia S&P 500 zyskał 4.3%, a nawet indeks
Innowacje ARK
fundusz giełdowy (symbol: ARKK), w którym znajduje się wiele pogrążonych w kryzysie spółek technologicznych, zyskał 24%.
Mimo to był to fatalny tydzień dla rynku. The
Dow Jones Industrial Average
spadł o 2.1%, podczas gdy S&P 500 spadł o 2.4%, a Nasdaq stracił 2.8%; ale tydzień zakończył się na tyle optymizmem, że można zadać pytanie: czy to już dno?
Historia niewiele pomaga. Jeśli spadek o ponad 19%, ale nie całkiem 20% brzmi znajomo, to powinien. Był to poziom osiągnięty przez S&P 500 w 2018 r., zanim Fed skapitulował przed zacieśnieniem polityki pieniężnej, oraz w 2011 r., gdy Stany Zjednoczone wydawały się skłonne do niewypłacalności swojego zadłużenia, a Europie groził rozpad.
Są to duże spadki, mówi Doug Ramsey, dyrektor ds. inwestycji w Leuthold Group, jeśli nie całkiem bessa. Od 1957 roku indeks S&P 500 spadł o 19% 15 razy. Pięć z tych okresów było najniższych, a akcje natychmiast odbiły, co oznaczało średni 12-miesięczny wzrost o 23%. Po pięciu nastąpiły dalsze dwucyfrowe spadki, średnio o 32%. Osiem z nich było związanych z recesją.
Ramsey twierdzi jednak, że wiele dołków było powiązanych z wahaniami Fed. W 2020 r. Fed wkroczył, aby zabezpieczyć rynki, gdy Covid zamknął gospodarkę, natomiast w 1998 r. upadek długoterminowego zarządzania kapitałem zmusił Fed do obniżki stóp procentowych i wywołał potężną bańkę. Ramsey uważa jednak, że jest mało prawdopodobne, aby bank centralny wkrótce zmienił kurs. „Mieliśmy już zadziwiającą bańkę, a Fed nie jest jeszcze bliski zwrotu” – mówi, choć przyznaje, że może szybko zmienić zdanie.
Mimo to trudno oczekiwać, że sytuacja ulegnie znacznemu pogorszeniu, przynajmniej w perspektywie krótkoterminowej, mówi Frank Cappelleri, główny technik ds. marketingu w Instinet. W czwartek liczba akcji S&P 500 notowanych na najniższych poziomach od 52 tygodni osiągnęła najwyższy poziom w 2022 r. i jest mało prawdopodobne, aby znacznie wzrosła Indeks strachu i chciwości pieniężnej CNN notowane były już na poziomie dwóch, a następnie zamknęły się na poziomie sześciu, czyli na poziomach, które nie mogą być dużo niższe. Nawet indeks TICK, miara liczby wygrywających i tracących akcji na nowojorskiej giełdzie, notowana poniżej -1500 szósty dzień z rzędu, co jest oznaką ekstremalnej wyprzedaży.
Takie spadki mogą prowadzić do szybkich ruchów w górę – indeks S&P 500 wzrósł o 10% od najniższego poziomu z 8 marca do szczytu z 30 marca – ale Cappelleri zauważa, że duże codzienne ruchy w dół i w górę, podobnie jak w przypadku akcji spółek w piątek, muszą się zatrzymać, jeśli rynek odbije się na trwałym dnie. „Okazują panikę po obu stronach” – mówi. „Żadne nie jest zdrowe środowisko.”
Handluj nim na własne ryzyko.
Napisz do Ben Levisohn w [email chroniony]
Akcje prawie wkroczyły na rynek niedźwiedzi. Co historia mówi, dzieje się dalej.
Rozmiar czcionki
Źródło: https://www.barrons.com/articles/stock-bear-market-history-51652488484?siteid=yhoof2&yptr=yahoo