Akcje spadają, a ceny rosną. To bolesne, ale zmierzamy ku normalności.

Akcje i obligacje spadają. Mieszkalnictwo osłabła. I nie słyszałem ani słowa o niewymienialności żetony małp z kreskówek za może trzy miesiące. Stratedzy zwracają się teraz ku naprawdę dziwacznym aktywom – dwóch, z którymi rozmawiałem w zeszłym tygodniu, zalecało kupowanie długoterminowych obligacji skarbowych. Jeden powiedział również, aby faworyzować akcje spółek generujących gotówkę i nie mówił o wydobywaniu bitcoinów.

Nie chcę wzniecać paniki, ale rynki finansowe wydają się zmierzać ku normalności. Niekontrolowane zwykłe aktywa mogą wkrótce osiągnąć poziom cen, który implikuje odpowiednie długoterminowe zyski.

Rezerwa Federalna jest podnoszenie stóp procentowych w najszybszym tempie od czterech dekad do squasha najgorętsza inflacja tak długo. Już teraz jego cel dla krótkoterminowych stóp procentowych wynosi nieco ponad 3% z poziomu bliskiego zeru na początku roku. Jak wysoko to pójdzie? Z pewnością wyższa niż inflacja, ale stopa inflacji za rok ma większe znaczenie niż ta z zeszłego roku. Fed z Cleveland opracowuje prognozę inflacji na następny rok za pomocą swapów, ankiet i danych dotyczących obligacji dla składników. Jego ostatni odczyt to 4.2%.

Albo możemy po prostu oglądać kropki. Piętnaście lat temu Fed zaczął publikować kwartalną tabelę prognoz gospodarczych, a 10 lat temu dodał wykres kropkowy pokazując, dokąd według poszczególnych uczestników zmierzają stopy. Kropki to „ocena odpowiedniej polityki pieniężnej”, a nie przewidywania, jak lubi mawiać Fed. Dobrze wiedzieć. Kropki po prostu przesunęły się wyżej. Nowa prognoza w punkcie środkowym – mam na myśli ocenę – jest taka, że ​​cel funduszy federalnych osiągnie od 4.5% do 4.75% do końca przyszłego roku.

Kropki w zeszłym tygodniu wprawiły Wall Street w drżenie. Ale tak naprawdę mówią, że zmierzamy w kierunku normalności, a nie oddalamy się od niej. Średnia miesięczna stopa funduszy federalnych w danych od 1954 r. wynosi 4.6%. Oprocentowanie kredytów hipotecznych również staje się bardziej zwyczajne. 30-letnia stała stopa wzrosła ostatnio do 6.3% w porównaniu do 2.9% rok temu. Ale średnia w danych z 1971 roku wynosi 7.8%.

Dla inwestorów ważne jest to, czy tego typu miary wystrzelą powyżej długoterminowych średnich i ile jest już wycenione na akcje i obligacje. Odpowiedzi są mało prawdopodobne, a może nawet dużo.

„Gospodarka prawdopodobnie nie będzie w stanie utrzymać tego poziomu stóp przez dłuższy czas”, mówi Michael Darda, główny ekonomista i strateg rynkowy w MKM Partners, o stopie funduszy federalnych potencjalnie na poziomie 4.5% na początku przyszłego roku. Kropki się zgadzają. Sugerują, że po przyszłym roku stopa fed-funds spadnie w latach 2024 i 2025 łącznie o 1.75 punktu procentowego.

Darda wierzy, że stanie się to szybciej; widzi inflację spadającą do 2% za rok do półtora roku. „Niektóre z tych wolniejszych, bardziej lepkich środków potrwają dłużej, aby je moderować”, mówi o takich rzeczach jak płace i czynsze. „Ale będą moderować”.

Darda zaleca inwestorom kupno


iShares 20+ letnie obligacje skarbowe

fundusz giełdowy (ticker: TLT) i krótkie złoto. ETF stracił w tym roku 29% – około sześć punktów więcej niż akcje – a jego udziały mają średnią rentowność do wykupu wynoszącą 3.8%. Ceny mogą wzrosnąć, jeśli inflacja zmniejszy się szybciej niż oczekiwano. Złota strona handlu wiąże się z obserwacją Dardy, że chociaż złoto jest nazywane zabezpieczeniem przed inflacją, było ono słabe, a zamiast tego poruszało się w kierunku przeciwnym do realnej rentowności obligacji lub rentowności obligacji minus inflacja.

Jak dotąd w tym roku rentowność pięcioletnich papierów skarbowych zabezpieczonych przed inflacją wzrosła z ujemnego 1.6% do dodatniego 1.5%. Złoto powinno było spaść, ale spadło tylko nieznacznie. Darda uważa, że ​​musi spaść do 700 dolarów za uncję lub niżej, w przeciwnym razie ceny rzeczywiste muszą spaść. Złoto ostatnio zarobiło nieco ponad 1,670 dolarów. Połącz to, a jeśli Darda myli się co do skarbowej strony swojego handlu, spodziewa się, że druga strona opłaci się po krachu złota.

Julian Emanuel, który kieruje zespołem ds. akcji, instrumentów pochodnych i strategii ilościowych w Evercore ISI, postawił na uparty na tym samym funduszu skarbowym. Zaleca kupowanie połączeń i sprzedawanie opcji sprzedaży. W przypadku inwestorów, którzy nie handlują opcjami ani nie sprzedają krótkich pozycji, innym sposobem interpretacji obu tych zaleceń jest to, że nadszedł czas, aby ponownie zagłębić się w obligacje.

„Portfel 60/40 w ciągu ostatnich dwóch lat prawdopodobnie przekształcił się w 65/35 lub 70/30”, mówi Emanuel o tradycyjnym podziale akcji/obligacji. „Po raz pierwszy od 2019 r. obligacje o dłuższym terminie zapadalności mają wartość”.

Jeśli chodzi o akcje, to, co dzieje się stąd, zależy od tego, czy dojdzie do recesji, mówi Emanuel. Jeśli nie, akcje są prawdopodobnie blisko dna, ale jeśli tak, to może być jeszcze jedna noga w dół, mówi.

Tak czy inaczej, rekomenduje wartościowe akcje z wysokimi zyskami z wolnej gotówki i historią zwracania dużej ilości gotówki akcjonariuszom poprzez dywidendy i wykup akcji. Pojawił się ostatni ekran dla takich firm



Bank Ameryki

(BAC); Budowlaniec



Lennar

(LEN); rafineria ropy naftowej



Valero Energy

(WUP);



Comcast

(CMCSA), firma kablowa; oraz



Facebook

właściciel



Metaplatformy

(META).

Teraz jest dobry czas na akcje starej gospodarki, takie jak te w sektorach przemysłowym, materiałowym, energetycznym i bankowym, mówi Graeme Forster, który zarządza międzynarodową strategią akcyjną dla Orbis, południowoafrykańskiego zarządzającego aktywami, który nadzoruje około 30 miliardów dolarów. Kiedy wyceny takich firm są niskie, ich menedżerowie mają tendencję do niedoinwestowania, co w końcu prowadzi do niedoborów, inflacji i wzrostu stóp procentowych, tak jak widzimy teraz, mówi Graeme.

„Zobaczymy, jak firmy ze starej gospodarki wracają w górę, a firmy z nowej gospodarki spadają”, dodaje. Wśród jego ulubionych akcji są



Powłoka

(SHEL), który ma duży biznes handlu energią, który jest bardzo poszukiwany w obliczu globalnych niedoborów, oraz



Glencore

(GLEN.UK), która zajmuje się produkcją i handlem kluczowymi metalami oraz czerpie zyski z magazynowania energii słonecznej i wiatrowej oraz przejścia na pojazdy elektryczne.

Napisz do Jacka Hougha o godz [email chroniony]. Śledź go na Twitterze i zasubskrybuj jego Podcast Barron's Streetwise.

Źródło: https://www.barrons.com/articles/stocks-are-sinking-and-rates-are-rising-its-painful-but-were-heading-for-normal-51663970433?siteid=yhoof2&yptr=yahoo