Niepokój zwrócił się ku temu, co dla akcji i portfeli obligacji oznacza szalejący rynek pracy i rosnące koszty wszystkiego, zwłaszcza jeśli zamieni się to w połączenie wyższego wzrostu i inflacji z utrzymującą się siłą.
Jak w ogóle nazwać taki scenariusz? „Boomflacja”, powiedział Kent Engelke, główny strateg ekonomiczny w Capitol Securities Management, wskazując na roczny wzrost płac ustalony w piątek na poziomie 5.2%, co powinno przyczynić się do wzrostu.
Jednak po mroczniejszej stronie siedzi inflacja na najwyższym poziomie od 41 lat od czerwca, co później może być jeszcze trudniejsze do oswojenia więcej pracowników w lipcu odpadło puli pracy.
„W bliższej perspektywie to bezpośrednio kwestionuje pogląd, że Fed zamierza zwiększyć stopy procentowe, gdy osiągnie stopę procentową powyżej 3%”, powiedział telefonicznie Engelke, dodając, że podejrzewa, że docelowy cel jest teraz bliższy 4. %.
Zaskakująco solidny raport o zatrudnieniu bardziej skupia się na lipcowej aktualizacji indeksu cen konsumenckich, a wielu z Wall Street ma nadzieję na oznaki, że inflacja w końcu może osiągnąć szczyt.
„To dobre z perspektywy konsumenta” – powiedział Yung-Yu Ma, główny strateg inwestycyjny w raporcie o zatrudnieniu BMO Wealth Management, dodając, że wiele gospodarstw domowych boryka się z problemami. „Nawet przy silnym wzroście płac średnio inflacja była wyższa” – powiedział.
„Wyzwanie polega na tym, że utrudnia to zadanie Fedu polegające na obniżeniu inflacji”.
60/40 działa, znowu
Dno nie wydaje się całkiem spadać z amerykańskiej gospodarki, ale aktywa, od akcji przez obligacje po kryptowaluty, nic nie przetrwały.chrupka muszlaacking w pierwszej połowie roku. Co się potem dzieje?
„Obawy o stagflację, to jakby zanikają”, powiedział Dec Mullarkey, dyrektor zarządzający strategii inwestycyjnej i alokacji aktywów w SLC Management.
Uważa również, że obawy związane z recesją są nieco przesadzone, zwłaszcza że zyski spółek za drugi kwartał są stosunkowo mocne. „Rynki akcji to widzą i trzymają linię”, powiedział. „Wszyscy nazywali to odbiciem na rynku niedźwiedzia. Nie byłem w tym obozie.
Zamiast tego Mullarkey powiedział, że jest uparty zarówno na akcjach, jak i na obligacjach, zwłaszcza gdy można uzyskać stosunkowo niską ekspozycję na amerykański rynek obligacji korporacyjnych o ratingu inwestycyjnym z wydajnością około 4.3%.
Podczas gdy krótkoterminowe stopy skarbowe są „kręcące się wokół”, podoba mu się również zwiększona stabilność obserwowana w 30-letnich zyskach
TMUBMUSD 30Y,
blisko 3.065% piątek.
„Podoba nam się zrównoważone podejście”, powiedział Ma z BMO. „W zakresie, w jakim może być więcej wyzwań w akcjach, stały dochód zapewnia większe wsparcie niż w pierwszej połowie roku”.
Ale Ma powiedział również, że będzie „ogromny, ogromny nacisk” na środowy odczyt CPI w poszukiwaniu oznak opornej inflacji. „Szczególnie w świetle raportu o zatrudnieniu, jeśli obaj wskazują na bardziej lepką inflację, możliwe jest, że narracja się zmieni i Fed ostatecznie będzie musiał podnieść stopy procentowe”.
Agresywne podwyżki stóp Fed od marca spowodowały, że stopa funduszy federalnych znalazła się w przedziale od 2.25% do 2.5%, przy czym prawdopodobne są dalsze ogromne podwyżki stóp procentowych.
Czytać: Lipcowa liczba miejsc pracy zmusza handlowców do kolejnej ogromnej podwyżki stóp Fed
3% „neutralna” stawka
Wyższe płace mogą uszczuplić zyski przedsiębiorstw, chociaż gospodarstwa domowe zarabiają więcej, aby zrównoważyć rosnące ceny gazu, artykułów spożywczych, samochodów i mieszkań. Silniejszy rynek pracy łagodzi obawy o recesję. Ale walka inflacyjna Rezerwy Federalnej właśnie się zaostrzyła.
Co, jeśli sprowadzi się do pewnego poziomu boomu, który można tolerować w USA, biorąc pod uwagę wszystkie sznurki pociągane przez rząd podczas pandemii, aby zapobiec utracie domów przez gospodarstwa domowe i aby gospodarka nie wpadła w głęboką, długą recesję?
„To naprawdę wraca do tego, czy świat może żyć z 5% podwyżkami płac”, powiedział Mullarkey, dodając, że wiele z tych podwyżek dotyczyło pracowników o niższych dochodach. „To może być zdrowe, zasłużone nadrobienie zaległości”.
O niedoborach pracowników powiedział również, że nie jest właściwe obwinianie starszych pracowników, którzy przechodzą na emeryturę. „Brakuje nam 2 milionów pracowników, którzy przyjeżdżaliby z zagranicy” – powiedział Mullarkey, wskazując na ograniczenia imigracyjne wprowadzone w ramach poprzedniej administracji. „To robi dziurę w naszej sile roboczej”.
Innym podejściem może być rozważenie przez Fed porzucenia pomysłu, że 2% roczna stopa inflacji jest celem „neutralnym”.
„To, co brzmi jak zobowiązanie Fed do osiągnięcia 2% inflacji, jest trudną wartością do osiągnięcia”, powiedział Ma w BMO, dodając, że grozi to również „przekręceniem” banku centralnego, ponieważ nie widzi łatwego sposobu na obniżenie inflacji poza spowolnieniem gospodarka bardziej niż ludzie chcieliby, aby spowolniła.”
Z drugiej strony, z ekonomicznego i rynkowego punktu widzenia, „dobrze jest mieć nieco wyższy zakres od 2% do 3% ze względu na nalepki inflacji i napięty rynek pracy” – powiedział. „Nie ma nic magicznego w 2%”.
Chociaż nie sądzi, że nastawienie Fedu jeszcze istnieje.
Inne dostępne dane gospodarcze na nadchodzący tydzień to 3-letnie oczekiwania inflacyjne nowojorskiego Fed, a następnie we wtorek indeks małych przedsiębiorstw NFIB. Następnie jest to ważny środowy wskaźnik CPI za lipiec oraz piątkowy odczyt nastrojów konsumentów.
Akcje amerykańskie zamknęły się w piątek mieszane, ze średnią przemysłową Dow Jones
DJIA,
wzrost o 0.2%, ale z tygodniową stratą o 0.1%, zgodnie z danymi rynkowymi Dow Jones. Indeks S&P 500
SPX,
i Nasdaq Composite
KOMP,
zanotowali tygodniowe zyski odpowiednio 0.4% i 2.2%, obaj zdobywając trzeci tydzień z rzędu zysków i najlepszy taki odcinek od 1 kwietnia.
Źródło: https://www.marketwatch.com/story/roaring-labor-market-puts-boomflation-back-on-the-map-for-investors-11659789508?siteid=yhoof2&yptr=yahoo