Stany wydają miliardy na pojazdy elektryczne, aby zastąpić kapitał motoryzacyjny Michigan

Tak długo jak istniał przemysł samochodowy, Michigan było jego epicentrum. Teraz jednak branża daje jasno do zrozumienia, że ​​nie jest związana tradycją.

Przejście na pojazdy elektryczne – szybko przyspieszające wraz ze wzrostem cen paliw kopalnych i ulepszaniem technologii akumulatorów – jest z pewnością największym wstrząsem w branży od czasu rozpoczęcia masowej produkcji w Michigan na początku XX wieku. Stanowi to poważne zagrożenie dla stanu Michigan jako stolicy motoryzacji kraju.

Startupy m.in Amazonka-backed Rivian i VinFast z Wietnamu wydają miliardy na budowę fabryk na południowym wschodzie – odpowiednio w Gruzji i Karolinie Północnej. Korei Hyundai ma ogłosił że otworzy sklep w Gruzji. Volkswagen ma ogromny zakład w Tennessee i jest chce się rozwijać tam.

Jednak w zeszłym roku stan Michigan doznał poważnego ciosu, gdy jedna z jego najbardziej ikonicznych firm — Ford — ogłosił, że wyda 11.4 miliarda dolarów na budowę kompleksu produkcyjnego o nazwie „Niebieskie Owalne Miasto” w Tennessee i dwie pobliskie fabryki akumulatorów w Kentucky. Firma twierdzi, że dzięki ekspansji powstanie prawie 11,000 XNUMX miejsc pracy.

Wizualizacja kampusu Forda „Blue Oval City” o wartości 5.6 miliarda dolarów w Tennessee.

Ford

– Nikt nie chce tego oglądać, prawda? powiedziała gubernator stanu Michigan Gretchen Whitmer w wywiadzie. – To znaczy, to był rodzaj szoku.

Wystarczającym szokiem było to, że Whitmer, Demokrata, i kontrolowana przez Republikanów legislatura stanowa uzgodniły w rekordowym czasie pakiet zachęt mających na celu dopasowanie do umów, które pomogły innym stanom pozyskać producentów samochodów elektrycznych. Na przykład Gruzja przekazuje Rivianowi 1.5 miliarda dolarów w postaci zachęt stanowych i lokalnych. Karolina Północna zgodziła się zapłacić do 1.2 miliarda dolarów, aby zwabić VinFast. Ford ma zebrać 883 miliony dolarów od Tennessee i kolejne 250 milionów dolarów od Kentucky.

Tak więc w grudniu, zaledwie kilka tygodni po zaskakującej zapowiedzi Forda, Whitmer podpisał pakiet przepisów obejmujący nowy Fundusz motywacyjny o wartości 1 miliarda dolarów za „strategiczny zasięg i atrakcyjność”.

Jeśli ktoś w Michigan jest zirytowany koniecznością wydawania takich pieniędzy tylko po to, aby utrzymać branżę, która już istnieje, nie daje tego po sobie poznać.

„Moim zadaniem jest upewnienie się, że dysponujemy wszystkimi zasobami, na których możemy się skupić, tak abyśmy byli konkurencyjni w stosunku do tego, co inne stany rzucają na te firmy, próbując zarobić na ich inwestycjach” – powiedział Whitmer.

Rzeczywiście, kolejna rodzima firma ze stanu Michigan, General Motors, szczęśliwie chwyciłem przynętę.

W styczniu GM ogłosił, że wyda na to 7 miliardów dolarów rozszerzyć swoją działalność związaną z pojazdami elektrycznymi w stanie, w tym nową fabrykę akumulatorów w A joint venture z południowokoreańską spółką LG Energy Solution i rozwija produkcję pojazdów elektrycznych GM w zakładzie montażowym GM w Lake Orion w stanie Michigan. Prace te miały zostać wykonane w Meksyku.

W zamian GM ma zebrać około 1 miliarda dolarów w postaci zachęt, w tym 600 milionów dolarów z nowego funduszu motywacyjnego.

„Przyszłość mobilności w dużej mierze dzieje się w stanie Michigan” – powiedział Whitmer.

Szef stanowego wydziału ds. rozwoju gospodarczego powiedział, że nowe zachęty pomogą zwiększyć sprzedaż stanu Michigan w procesie pozyskiwania większej liczby klientów.

„Michigan to stan, który nakręcił świat, stworzył Motown, ogromny postęp w naukach przyrodniczych i urządzeniach medycznych. Nadal jesteśmy na tym poziomie wynalazczości” – powiedział Quentin L. Messer Jr., dyrektor generalny firmy Korporacja Rozwoju Gospodarczego Michigan.

Jednak jeden z konsultantów ds. wyboru lokalizacji, który twierdzi, że pracował nad kilkoma transakcjami dotyczącymi pojazdów elektrycznych, ostrzega, że ​​większość dużych transakcji została już zawarta.

„Myślę, że osiągnęliśmy szczyt EV pod względem szaleństwa” – powiedział Tom Stringer, dyrektor zarządzający odpowiedzialny za wybór lokalizacji i praktykę motywacyjną w BDO w Nowym Jorku. „Myślę, że widać to po cenach akcji. Pianka wycofana z rynku. Teraz „udowodnij to”. Czy klienci chcą tych pojazdów? Czy ci producenci mogą osiągnąć skalę i dostarczyć produkty?”

Stringer powiedział, że wszystkie stany starannie zorganizowały swoje zachęty, więc firmy muszą najpierw stworzyć miejsca pracy, zanim będą mogły zarobić.

„W tej branży nie było żadnych prezentów, co jest świetne z punktu widzenia podatnika” – powiedział.

Mimo to nadzorca dotacji Greg LeRoy z grupy non-profit Najpierw dobra praca Uważa, że ​​państwa dały się wciągnąć w ten szum z potencjalną szkodą dla podatników.

„To zrozumiałe, że gubernatorzy chcą w przyszłości zająć się parterem rozwijającego się przemysłu, jakim są pojazdy elektryczne”. Jednak, jak stwierdził, „wydając miliard dolarów na jeden obiekt, nigdy nie osiągniesz progu rentowności z punktu widzenia dochodów podatkowych”.

United Auto Workers w erze pojazdów elektrycznych

Inną instytucją ze stanu Michigan, która ma duży udział w bitwie o pojazdy elektryczne między stanami, jest United Auto Workers.

„Tutaj mamy siedzibę, tu zostaliśmy założeni” – powiedział w wywiadzie prezydent UAW Ray Curry. „Zawsze będziemy opowiadać się za Michigan. Zawsze chodzi o drużynę gospodarzy.”

Niezależnie od tego związek nadal stara się organizować placówki w mniej przyjaznych związkom stanach. Odniósł kilka sukcesów, m.in. w kompleksie Forda Blue Oval City. Jednak większość pozostałych zakładów, jak na przykład Rivian w Gruzji, nie należy do związku.

Nawet w Michigan nie ma żadnych gwarancji. Wspólne przedsięwzięcie GM dotyczące akumulatorów, zwane Ultium Cells, przynajmniej na razie nie jest związkowe. Curry obiecuje to zmienić.

„To bardzo krytyczny czas dla UAW” – powiedział. „Ten artykuł o transformacji dotyczy naszej przyszłości. To ponad 86 lat długiej historii.”

Messer, stanowy urzędnik ds. rozwoju gospodarczego, uważa, że ​​głęboka historia związkowa stanu Michigan mogła zaszkodzić stanowi z powodu – jego zdaniem – błędnych przekonań wśród liderów biznesu.

„Związki zawodowe bardzo skupiły się na rozwoju talentów, rozwoju siły roboczej i wprowadzaniu młodych ludzi do zawodów” – powiedział. „Są to niezwykle ważne rzeczy, których, moim zdaniem, ludzie nie doceniają”.

Stringer powiedział, że wiele firm inaczej patrzy na związki zawodowe, nie postrzegając ich już wyłącznie jako przeciwników, ale także jako źródło bardzo potrzebnych talentów.

„Myślę, że możliwość pozyskania wykwalifikowanych pracowników, niezależnie od tego, czy należą do związku, czy nie, ma kluczowe znaczenie” – powiedział. „Jeśli uzwiązkowione stany mogą zaprezentować tę propozycję wartości, że jeśli zatrudnisz naszych pracowników, w dłuższej perspektywie będą oni lepsi, szybsi i skuteczniejsi, to te stany wygrywają projekty”. 

Źródło: https://www.cnbc.com/2022/07/07/states-spend-billions-on-evs-to-replace-automotive-capital-michigan.html