Bank Doliny Krzemowej zbankrutował. Dolina Krzemowa jest zepsuta

Ludzie patrzą na znaki umieszczone przed wejściem do Silicon Valley Bank w Santa Clara w Kalifornii, piątek, 10 marca 2023 r. Federalna Korporacja Ubezpieczeń Depozytów przejmuje aktywa Silicon Valley Bank, oznaczając największą upadłość banku od czasu Washington Mutual podczas apogeum kryzysu finansowego z 2008 roku. FDIC nakazał zamknięcie Silicon Valley Bank i natychmiast zajął pozycję wszystkich depozytów w banku w piątek. (AP Photo/Jeff Chiu)

Jeśli Silicon Valley Bank, który obsługuje 65% startupów, nie znajdzie nabywcy na swoje aktywa, wyśle ​​​​wiadomość, gdzie leżą priorytety Doliny Krzemowej. (Jeff Chiu / Associated Press)

Było ich wiele rozliczenia dla Doliny Krzemowej ostatnio — tzw wypada z łask niegdyś potężnych założycieli, dotychczasowy upadek branży kryptograficznej i masowe zwolnienia w sektorze technologicznym, aby wymienić tylko kilka. Ale to oszałamiająca porażka Silicon Valley Bank, tradycyjnego starego banku w regionie i jednego z największych w kraju, powinna w końcu zmusić nas do ponownego rozważenia – i zreformowania – sposobu funkcjonowania naszej branży technologicznej.

Wydaje się, że istnieją co najmniej dwa ważne powody, dla których „bank startowy” nie udało się. Po pierwsze, ogromne depozyty w jego księgach zostały związane w niskooprocentowane papiery wartościowe, i pochodzili z firm wspieranych przez kapitał wysokiego ryzyka, które były spalanie gotówki szybciej niż oczekiwano, podobnie jak finansowanie VC ogólnie zwolniło. Po drugie, SVB i wielu jego start-upów było związanych ze stosunkowo niewielką kadrą inwestorów venture capital, a zatem SVB było wyjątkowo narażone na run na bank, gdyby ci inwestorzy venture capital zdecydowali się wycofać swoje fundusze w tym samym czasie.

To jest co wydaje się, że się stało.

Rosnące stopy procentowe osłabiły bilans banku, nie miał on wystarczających środków, aby zagwarantować wypłaty środków, a próba pozyskania kapitału nie powiodła się — więc wybitni inwestorzy typu venture capital, tacy jak Peter Thiel i jego Fundator Założycielski, doradzili swoim firmom wycofanie się. Wieść się rozeszła i wkrótce wszyscy inni robili to samo, zgodnie z melodią $ 42 mld w próbach wycofania się.

Jak wielu zauważyło, bank powinien był prawdopodobnie zauważyć narastające problemy, gdy Fed podniósł stopy procentowe i jasno wyraził zamiar kontynuowania tego. A bank powinien był przekazać swoją strategię posiadaczom kont, gdy kryzys wydawał się nieuchronny i tak dalej. Ale nawet patrząc poza niedawną sekwencję wydarzeń, powinno być oczywiste „kręgosłup” ekosystemu startupów w Dolinie Krzemowej od dawna jest zepsuty.

Jeśli SVB był narażony na gwałtowny wzrost stóp procentowych, to dlatego, że zaspokajał potrzeby branży, w której normą jest obsypywanie niesprawdzonych firm gotówką, a inwestorzy venture capital rywalizują między sobą, kto może sprawić, że deszcz będzie najmocniejszy. Jest to z natury przypadkowy system, który rodzi lekkomyślność od samego początku. W rzeczywistości jest to trochę zaskakujące, że tyle czasu zajęło załamanie się pod ciężarem całego tego trudnego do wykorzystania kapitału.

Filozofia „najpierw buduj, później zadawaj pytania”, etos „działaj szybko i niszcz rzeczy”; mandat do rozwijania swojej platformy za wszelką cenę następnie spróbuj wymyślić sposoby na zarządzanie nim, długo po tym, jak wkroczyli naziści; mentalność jednorożca lub krachu, która mówi, że nic nie jest warte zachodu, jeśli rynek nie może osiągnąć dominacji nad światem; wszystko to są produkty uboczne systemu, który zaczyna się od modelu rozwijania technologii opartego na kapitale podwyższonego ryzyka.

Inwestorzy venture capital zarabiają pieniądze, obstawiając wiele firm w nadziei, że któraś z nich odniesie kolejny miliardowy sukces — przy inwestycjach na taką skalę nic innego nie jest warte ich czasu. Masz więc tysiące firm z młodymi założycielami, którzy nagle mają więcej pieniędzy niż tantiemy, których zadaniem jest przekształcenie ich w więcej pieniędzy niż Bóg.

Najczęściej parkują swój nowy zaciąg w SVB. W związku z tym zdecydowana większość środków przechowywanych przez SVB nie jest gwarantowana przez FDIC, ponieważ każdy depozyt jest ubezpieczony do kwoty 250,000 3 USD — tylko 6% do XNUMX% depozytów banku jest, według niektórych obliczeń, tak małych. Typowy startup ma tam uwiązane miliony.

I nie jest jasne, czy zobaczą to ponownie. Aktywa SVB są przedmiotem obrotu i chociaż niektórzy są optymistami, że znajdzie nabywcę i że jego deponenci zostaną uzdrowieni, to wcale nie jest pewne. Jeśli się nie powiedzie, będzie to niezwykłe oskarżenie o to, co naprawdę cenią finansiści z Doliny Krzemowej.

Pamiętaj, wystarczyło, że Elon Musk pstryknął palcami i zadzwonił do kilku inwestorów venture capital oraz JPMorgan, a on miał umowę kupna Twittera za przesadnie zawyżoną cenę 44 miliardów dolarów. SVB jest ekonomicznym fundamentem dla niezliczonych startupów i firm technologicznych w regionie. Według New York Times, od 2015 r. „obsługuje 65 procent wszystkich istniejących start-upów i wiele najbardziej znanych firm venture capital”. Jeśli nie znajdzie nabywcy, czy to w większym banku, czy inwestorach regionalnych, czy ich konglomeracjach, będzie raczej mówić o tym, gdzie leżą priorytety.

Ponieważ jeśli SVB upadnie, najbardziej ucierpią aspirujący założyciele i szeregowi pracownicy techniczni. Firmy posiadające bankowość w SVB są brak listy płac z powodu awarii. Ludzie, którzy nie są inwestorami venture capital, nie dostają zapłaty za swoją pracę, a ludzie, którzy pracują przez całą dobę nad marzeniem, w które wierzą (nawet jeśli wierzą, że może im to przynieść więcej pieniędzy niż Bóg) tracą swoje firmy.

A co z inwestorami venture capital? Przepraszamy, muszą to zrobić szybko — są w Aspen, prawie na sam szczyt wyciągu narciarskiego.

Teraz wyobraź sobie model, w którym inwestor, który chciał zainwestować pieniądze w firmę technologiczną, faktycznie oceniał ryzyko związane z taką decyzją lub w którym założyciele musieli udowodnić, że ich technologie nadają się do sprzedaży, zanim otrzymali serię A o wartości 100 milionów dolarów lub cokolwiek innego. Wyobraź sobie świat, w którym jest garstka facetów nie w stanie zdecydować między sobą, czy pomysł był nagle wart produktu krajowego brutto małego państwa narodowego, czy też zabić cały przemysł bez trwałego zastąpienia - lub panikować nawzajem, aby obalić dużą instytucję finansową. Utopia, wiem!

Najwyższy czas znaleźć sposoby na ograniczenie tych niesamowitych i lekkomyślnych przepływów kapitału lub przynajmniej proporcjonalne opodatkowanie ich, aby sprowadzić sektor technologiczny z powrotem na Ziemię.

Ponieważ alternatywa jest oczywista — produkty technologiczne rozwijane i uwalniane lekkomyślnie, z nieustannym ryzykiem pełnego upadku, który dotyka wszystkich, których adres nie znajduje się na Sand Hill Road.

Ta historia pierwotnie ukazał się w Los Angeles Times.

Źródło: https://finance.yahoo.com/news/column-silicon-valley-bank-broke-120042826.html