Czy powinienem poczekać, aż ceny nieruchomości spadną, zanim kupię dom? Oto 3 proste powody, dla których ten kryzys mieszkaniowy nie przypomina 2008 roku

Czy powinienem poczekać, aż ceny nieruchomości spadną, zanim kupię dom? Oto 3 proste powody, dla których ten kryzys mieszkaniowy nie przypomina 2008 roku

Czy powinienem poczekać, aż ceny nieruchomości spadną, zanim kupię dom? Oto 3 proste powody, dla których ten kryzys mieszkaniowy nie przypomina 2008 roku

Po dwóch latach ta dekada przyniosła już globalną pandemię, rekordową inflację, rosnące stopy procentowe i kraj bardziej podzielony niż kiedykolwiek wcześniej.

Dlaczego więc nie doszło do katastrofy mieszkaniowej?

Amerykanie, którzy przeżyli kryzys z 2008 roku, być może obserwują, jak rozpalony do czerwoności rynek zaczyna się ochładzać i pojawiają się retrospekcje. A dla potencjalnych właścicieli domów może być atrakcyjne wstrzymanie swoich planów do czasu, aż rynek osiągnie najniższy poziom, aby można było kupić dom po atrakcyjnej cenie.

Ale eksperci twierdzą, że istnieją dobre powody, by sądzić, że niezależnie od tego, jak to się trzęsie, to nie będzie powrotu do 2008 roku – co bez wątpienia przyniesie ulgę każdemu, kogo jeansy i buty z futerkiem od dawna leżą w magazynie.

Nie przegap

1. Kredytodawcy przestali być tak pobłażliwi

Zrzuć winę na banki. Ogromnym czynnikiem przyczyniającym się do kryzysu mieszkaniowego w 2008 r. były ryzykowne praktyki udzielania pożyczek w branży finansowej. Lata deregulacji sprawiły, że udzielanie ryzykownych pożyczek stało się łatwiejsze i bardziej opłacalne.

Połączenia Akt Dodda-Franka, która została podpisana w 2010 roku, miała temu zapobiec poprzez zwiększenie nadzoru w branży.

Chociaż skuteczność ustawy była kwestionowana przez lata, niewątpliwie zmusiła pożyczkodawców do surowszych praktyk kredytowych, co oznacza, że ​​znacznie mniej pożyczkobiorców prawdopodobnie wyląduje w gorącej wodzie.

Według Federal Reserve Bank of New York mediana oceny kredytowej nowo utworzonych kredytów hipotecznych wyniosła 776 w pierwszym kwartale roku. Ale prawie 70% nowych posiadaczy kredytów hipotecznych miało ocenę kredytową 760 lub wyższą.

New York Fed dodał w swojej kwartalnej analizie, że „oceny kredytowe nowo udzielonych kredytów hipotecznych pozostają bardzo wysokie i odzwierciedlają utrzymujące się wysokie standardy kredytowe”.

2. Właściciele domów mają się dobrze

Początek pandemii mógłby mieć katastrofalne skutki dla rynku mieszkaniowego, gdyby miliony właścicieli domów nie miały innego wyboru, jak tylko nie spłacać swoich kredytów.

Na szczęście programy restrukturyzacji kredytów hipotecznych umożliwiły kredytobiorcom borykającym się z problemami wstrzymanie płatności, dopóki nie staną na nogi. I to zadziałało: do końca marca udział sald kredytów hipotecznych przeterminowanych o ponad 90 dni utrzymywał się na poziomie 0.5% – historycznie niskim poziomie.

A w porównaniu z 2010 r., kiedy zaległości w domach jednorodzinnych osiągnęły najwyższy od 30 lat poziom 11.36%, wskaźnik ten wyniósł zaledwie 2.13% w pierwszym kwartale 2022 r.

Co więcej, rosnące ceny domów przełożyły się na zwiększenie kapitału własnego dla właścicieli domów. W sumie posiadacze kredytów hipotecznych mają teraz o 2.8 biliona dolarów więcej kapitału własnego w porównaniu z rokiem poprzednim, według Black Knight, technologii hipotecznej i dostawcy danych. To wzrost o 34% i ponad 207,000 XNUMX USD dodatkowego dostępnego kapitału na pożyczkobiorcę.

3. Nadal jest dużo zapasów

„Nie zawsze jest to tak proste, jak podaż i popyt – ale prawie zawsze tak jest” – powiedział gospodarz Dave Ramsey w The Ramsey Show na początku tego miesiąca.

Ramsey mówi, że głównym problemem w 2008 roku była „ogromna nadwyżka podaży, ponieważ przejęcia były wszędzie, a rynek po prostu zamarł”. Kryzys nie był spowodowany gospodarką ani stopami procentowymi, ale „paniką na rynku nieruchomości”.

Dla porównania, teraz istnieje ogromny popyt i niedobór podaży. Ale wysiłki Rezerwy Federalnej mające na celu stłumienie popytu poprzez podniesienie stóp procentowych zaczynają przynosić efekty. Na rynku powoli pojawiają się też nowe mieszkania.

Ramsey mówi, że teraz obserwujemy złagodzenie tempa wzrostu cen, ale nie przewiduje, że spadną one tak jak w 2008 roku.

Co dalej czytać

  • Zapisz się aby nasz biuletyn inwestycyjny MoneyWise otrzymywał stały napływ wykonalne pomysły z najlepszych firm z Wall Street.

  • USA dzieli tylko kilka dni od „absolutnej eksplozji” inflacji — oto: 3 sektory odporne na wstrząsy aby pomóc chronić Twój portfel

  • „Zawsze gdzieś jest hossa”: słynne słowa Jima Cramera sugerują, że możesz zarabiać bez względu na wszystko. Tu są 2 potężne tylne wiatry skorzystać z dzisiejszego dnia

Ten artykuł zawiera wyłącznie informacje i nie powinien być traktowany jako porada. Jest dostarczany bez jakiejkolwiek gwarancji.

Źródło: https://finance.yahoo.com/news/wait-real-estate-prices-crash-144500571.html