Powrót do play-off Seattle Mariners może przyspieszyć ożywienie gospodarcze

Kiedy Seattle Mariners wystąpią w piątek wieczorem przeciwko Toronto Blue Jays, będzie to oficjalnie oznaczało koniec najdłuższej aktywnej suszy po sezonie w głównych sportach Ameryki Północnej – 21 sezonów.

Napędzany ekscytującym młodym rdzeniem talentów, nowymi inicjatywami biznesowymi i odnowionym entuzjazmem fanów, może to być moment, który ożywi niegdyś dumną markę, która marnieje w przeciętnym środku baseballu przez większość ostatnich dwóch dekad.

Wartość wszystkich franczyz sportowych gwałtownie wzrosła w tym okresie, ale 391% wzrost Mariners jest szóstym najwolniejszym tempem wzrostu wśród klubów MLB. W Forbes" najnowszy zestaw wycen, Mariners, z wynikiem 1.7 miliarda dolarów, zajmują 16 miejsce na 30 drużyn w lidze.

Seria dzikich kart American League z trzema grami z pewnością będzie strzałem finansowym w ramię, porównywalnym z innymi anomaliami sportowymi, takimi jak Saint Peters robienie głębokiego biegu w turnieju koszykówki NCAA. Oficjalny sklep zespołu Mariners ogłosił został całkowicie wyprzedany po sezonie w ciągu dwóch dni od rozegrania play-off-klinczingu, walk-off home run Cala Raleigha w zeszły piątek wieczorem. T-Mobile Park sprzedaje w ten weekend bilety na imprezy oglądania na stadionie drużyny, a bilety na potencjalne przyszłe mecze domowe w serii dywizji zostały wyprzedane w ciągu kilku minut, według zespołu.

Jeszcze zanim zespół wiedział, że będzie to sezon po sezonie, właściciel zespołu John Stanton powiedział Forbes w lipcu spodziewał się, że przychody Seattle wspiąć się na „najwyższą trzecią” ligę w ciągu następnej dekady, szacowany skok z 319 milionów dolarów w zeszłym roku do 400 milionów dolarów sąsiedztwa, według Forbes danych.

Wygrana powinna pomóc w poruszaniu igłą. Ilhan Geckil, dyrektor zarządzający firmy zajmującej się badaniami ekonomicznymi Econ One, stworzył model do mierzenia wpływu sukcesu w terenie na przychody zespołu, a przez to do wyceny zespołu. Kontrolując zmienne, takie jak wielkość rynku, średni dochód gospodarstw domowych w okolicy, własność stadionu i inne czynniki, jego badania wykazały, że w ciągu ostatnich 12 lat istniała niezaprzeczalna korelacja w MLB, nawet wśród potężnych zespołów, takich jak New York Yankees.

„(The Yankees) mają dużą bazę fanów, ich wycena jest ogromna, więc wyniki ich zespołu mają ograniczoną wartość, ale nadal”, mówi Geckil, „kiedy spojrzymy nawet na Los Angeles Dodgers lub Yankees, wyniki zespołu wpłynęły na przychody liczby”.

Ale wygrana w MLB nie ma tak dużego wpływu na wynik finansowy, jak kiedyś. Nowe umowy dotyczące praw do transmisji strumieniowej z AppleAAPL
a NBC przyniesie 115 milionów dolarów rocznie, podnosząc łączną sumę krajowych praw medialnych ligi do średnio $ 1.96 mld w sezonie, o 26% więcej niż rok temu. Pieniądze te są rozdzielane równomiernie między wszystkie 30 zespołów. Wprowadzenie reklam na koszulkach i kalkomaniach do kasków dodatkowo przyniesie pieniądze niezależnie od wygranych i przegranych. W międzyczasie frekwencja na meczach, jeden z czynników, na które Geckil uznał, że ma wpływ na wyniki, stale spada w całej lidze od szczytu w 2007 roku. Geckil zgadza się, że te czynniki mogą zbliżyć MLB do jego ustaleń dotyczących NFL, gdzie finansowy wpływ wygranej był „statystycznie nieistotne”.

Najlepiej byłoby, gdyby sprytne praktyki biznesowe i sukces na polu szły w parze. Ale z pewnością nie było tak w Seattle przez ostatnie 21 lat.

„Czasami wydaje się, że seria jest przeklęta” — mówi Jon Wells, wieloletni fan Mariners i autor książki Rozbitkowie: ludowa historia marynarzy z Seattle. „To sprawia, że ​​czujesz się w ten sposób, tylko dlatego, że przez większość ich historii nie skupialiśmy się na wygrywaniu”.

Wells wskazuje na handel kamieniem węgielnym Tino Martineza w celu obniżenia kosztów w 1995 roku, po tym, jak franczyza po raz pierwszy w swojej historii przeszła do playoffów, a następnie transakcje Kena Griffeya Jr. na początku 2000 roku i Alexa Rodrigueza w grudniu jako przykłady przede wszystkim nastawienie zespołu o zyskach.

Mimo to w 2001 roku Mariners byli uosobieniem sukcesu – rekord ligowy 116 zwycięstw w sezonie zasadniczym, drugi z rzędu wyjazd do American League Championship Series i być może najbardziej rynkowy gracz w tym sporcie, Ichiro Suzuki, który wygrał oba debiuty. rok i wyróżnienia MVP.

W tym samym roku Seattle zarobiło 166 milionów dolarów przychodu, według danych, które jest trzecim co do wielkości w lidze Forbes danych i uplasowała się na szóstej najbardziej wartościowej franczyzie z 373 milionami dolarów. Grając na nowo wybudowanym stadionie, prowadził w lidze frekwencji w 2001 r. i ponownie w 2002 r. Biznes kwitł.

Jednak nadal kładziono nacisk na kontrolowanie wydatków, co doprowadziło do odejścia kilku kluczowych graczy, a także menedżera Lou Pinielli i dyrektora generalnego Pata Gillicka. Ówczesny przewodniczący zespołu Howard Lincoln stał się publicznym obiektem dezaprobaty fanów, kiedy… Powiedział Seattle Times w 2002 r. franczyza musi traktować priorytetowo swoje wyniki finansowe.

„Celem Mariners nie jest wygranie World Series” – powiedział Lincoln. „To wystawianie konkurencyjnego zespołu rok po roku, aby postawić się w pozycji, aby wygrać World Series i mieć nadzieję, że w pewnym momencie tak się stanie”. Dodał: „Bezwzględnie musimy zarabiać pieniądze. Bez wątpienia koniec historii.

Drużyna zajmowała ostatnie miejsce w swojej dywizji siedem razy w latach 2004-2013, co prowadziło do obrotowych drzwi menedżerów, graczy i kadry kierowniczej.

Własność zmieniła właściciela w 2016 r., kiedy grupa kierowana przez założyciela Western Wireless Corp., Johna Stantona, odeszła na emeryturę MicrosoftMSFT
dyrektor wykonawczy Chris Larson przejął pakiet kontrolny od Nintendo of America. Dyrektor generalny Jerry Dipoto, który został zatrzymany w 2015 roku, zachował swoją pracę, a prezes zespołu Catie Griggs dołączyła w 2021 roku.

Wells widzi Forbes historia na Griggs z lipca, w którym Stanton zamieścił swój „najwyższy trzeci” komentarz, jako kolejny dowód priorytetów franczyzy.

„Zamiast ekscytować się, wow, ten zespół odnosi sukcesy, minęło dużo czasu, seria wygranych 14 gier, martwimy się, jak uzyskać większe przychody, wymyślić sposoby, aby ludzie wydawali więcej pieniędzy na siedzeniach premium”, mówi Wells. „To nie jest to, o czym fani chcą słyszeć; to nie jest to, o czym chcesz słyszeć, o czym mówi twoja grupa właścicielska, jakby to była nasza troska, nie dostanie się na World Series.”

Te dwa interesy niekoniecznie muszą ze sobą konkurować. Drużyna wygrała 90 meczów w zeszłym sezonie po raz pierwszy od 2003 roku, a w tym roku, wykazując chęć do spędzenia czasu, klub podpisał kontrakt z Julio Rodriguezem – prawdopodobnie najlepszym debiutantem do noszenia munduru Mariners od czasów Ichiro – do mega-umowy na 12 lat. warte co najmniej 210 milionów dolarów. Ace pitcher Luis Castillo podpisał pięcioletnie przedłużenie o 108 milionów dolarów. A teraz drużyna zdobyła swoją długo oczekiwaną ofertę play-off.

Nowa struktura postsezonowa wprowadzona w tym sezonie dodaje jeden dodatkowy kwalifikator z dziką kartą w każdej lidze. Chociaż porównanie jest niesprawiedliwe, trzecie miejsce zapewniłoby marynarzom czterokrotną podróż do play-offów podczas suszy. Niezależnie od tego, tegoroczna drużyna zakończyła trzy mecze przed Tampa Bay, zdobywając drugie miejsce z dziką kartą i najlepszą z trzech serii na trasie przeciwko Blue Jays. Skargi czy nie, Wells będzie w Toronto na każdy mecz.

W klubie zawodnicy i trenerzy pozostają na wiadomości w swoich interakcjach z mediami, mówiąc, że nie są zadowoleni z miejsca do play-off i zamiast tego chcą zrobić głęboki bieg. Jeśli to zrobią, mogą pobić inny wątpliwy rekord MLB serii: Mariners nadal są jedyną obecną drużyną, która nigdy nie grała w World Series.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/mattcraig/2022/10/07/mariners-playoff-return-could-jumpstart-an-economic-resurgence/