Sean Dyche i Everton mają nadzieję, że znajomość rodzi kompetencje

Everton czeka trudny test w Chelsea w ten weekend, ale wchodzi do gry na najwyższej pozycji w lidze w 2023 roku.

Zajmujący 15. miejsce zespół Seana Dyche'a wciąż ma wiele do zrobienia, aby wydostać się ze strefy spadkowej, ale sposób, w jaki zespół zareagował na nowego menedżera, dodał mu otuchy.

Dyche zastąpił Franka Lamparda w lutym, rozpoczynając swoją kadencję imponującym zwycięstwem nad liderem Premier League, Arsenalem.

Everton ma tyle zwycięstw (trzy) w siedmiu meczach pod wodzą Dyche, ile udało mu się osiągnąć w pierwszych 20 meczach sezonu.

Gdyby sezon Premier League rozpoczął się wraz z dołączeniem Dyche, klub byłby w górnej połowie tabeli, tracąc zaledwie trzy punkty do lokalnego rywala Liverpoolu.

Po dołączeniu do klubu Dyche spotka znajome twarze. Obecni gracze Evertonu, James Tarkowski, Dwight McNeil i Michael Keane, wszyscy grali dla niego podczas swojego pobytu w Burnley.

Ta znajomość była ważna dla Dyche'a, ponieważ pracował nad zakorzenieniem swojego stylu gry w drużynie, aby pomóc jej uniknąć degradacji z Premier League.

To drugi sezon z rzędu, w którym Everton walczy o utrzymanie. Jeszcze nie tak dawno ambicją klubu była walka o europejskie kwalifikacje o miejsca w górnej części tabeli, ale zła strategia rekrutacyjna, brak struktury i organizacji na szczycie klubu oraz karuzela menedżerska, która Widzieliśmy siedmiu różnych menedżerów w ciągu siedmiu lat, odkąd Ronald Koeman zastąpił Roberto Martineza w 2016 roku, doprowadziło do upadku i niepewności.

Różni menedżerowie sami wnieśli różne rzeczy do stołu, z różnymi stylami gry, co prowadzi do powstania mieszanki graczy, którzy nie pasują do jednego konkretnego stylu.

Jednak Dyche może być największą szansą klubu na znalezienie wspólnej płaszczyzny i jasnego planu, który gracze mogą kupić. Keane, Tarkowski i McNeil mogliby odegrać w tym dużą rolę.

McNeil nie miał najlepszych czasów w klubie od czasu dołączenia w okienku transferowym latem 2022 roku, ale cieszył się czymś w rodzaju zmiany pod wodzą Dyche.

„Myślę, że pojawia się nowy menedżer – oczywiście jestem mu znajomą osobą, dałem mu swój debiut” – powiedział Dyche zapytany o McNeila po ostatnim meczu z Brentford, w którym 23-latek strzelił gola zwycięski gol.

„Prawdopodobnie po prostu pomyślał, cóż, wiem, czego chce ten menedżer, głębi tego, czego chcę.

„Jestem pewien, że starał się pracować dla ostatniego menedżera we właściwy sposób, ale prawdopodobnie się uczył i prawdopodobnie nie rozumiał niektórych rzeczy, które próbowali zrobić.

„Podczas gdy w przypadku mnie i mojego sztabu on zna oczekiwania. Dlatego niektóre zmiany, które wprowadzono bardzo szybko, nie byłyby dla niego zaskoczeniem”.

Z drugiej strony Keane jest w Evertonie już od jakiegoś czasu, dołączył z Burnley w 2017 roku, ale w ostatnich sezonach również miał problemy.

Podobnie jak McNeil, wyglądał bardziej komfortowo pod kierownictwem Dyche'a, wracając na bok i wracając do czegoś, co zbliżało się do dobrej formy.

Forma angielskiego obrońcy spadła do tego stopnia, że ​​pod wodzą Lamparda rozegrał w tym sezonie tylko 22 minuty w Premier League.

Początkowo siedział na ławce rezerwowych po przybyciu Dyche, ale teraz zaczął grać i rozegrał pełne 90 minut w ostatnich trzech meczach Evertonu, w których zdobyli cztery punkty.

„Jak mówię, gracze – jeśli wcześniej ze mną pracowałeś – mają przewagę na starcie, ale wciąż muszą dawać występy” – dodał Dyche po wygranej w Brentford.

„Myślałem, że Keano [Keane] znów dobrze sobie radzi. Myślałem, że był bardzo dobry [w losowaniu] w [Nottingham] Forest i myślałem, że dobrze sobie radził.

„Rozumie może trochę jaśniej. Opuścił [Burnley] jakiś czas temu, ale nie zapomniałby, jestem tego całkiem pewien. Większość ludzi, którzy ze mną pracowali, pamięta, jak to było.

„A Tarky [Tarkowski] ma się bardzo dobrze. Zanim tu przyjechałem, powiedziano mi, że i tak idzie mu bardzo dobrze, a on po prostu kontynuuje tę formę.

Styl Dyche, polegający na dobrze zorganizowanej, zwartej i wąskiej obronie, w połączeniu z wysokim pressingiem w pewnych momentach, powinien sprawić, że gra przeciwko Evertonowi będzie trudna. Jest to coś w rodzaju kontynuacji taktyki, którą zastosował w Burnley, z nadzieją, że zespół będzie mógł dostroić się i poprawić, gdy przyzwyczają się do tego początkowego stylu.

Nowy menedżer będzie miał również jasny obraz tego, jakich piłkarzy chce, aby klub pozyskał na rynku transferowym.

Everton i Dyche mają nadzieję, że klarowność stylu gry pomoże im utrzymać się w Premier League. Będą wtedy mieć nadzieję, że przyszła przejrzystość w zakresie rekrutacji do wspomnianego stylu pozwoli im zacząć i uniknąć podobnego niebezpieczeństwa w następnym sezonie.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/jamesnalton/2023/03/18/sean-dyche-and-everton-hope-familiarity-breeds-competence/