Sacramento Kings Rookie Chima Moneke po prostu zdobywa kolejne poziomy

Pomimo plotek, że taki ruch może być w drodze, Sasha Vezenkov – którego prawa do projektu są własnością przez Sacramento Kings, nabyte w sensownym handlu – w końcu nie dołączy do zespołu w 2022 roku.

Prawa poboru są zachowane bezterminowo, o ile zespół, który je posiada, co roku wydaje „przetargi obowiązkowe”. W przypadku wyboru drugiej rundy, takiego jak Vezenkov, oznacza to po prostu umowę o niegwarantowaną minimalną pensję, a zatem nie jest w ogóle znaczącym zobowiązaniem. Sytuacja Vezenkova może zatem zostać przyjęta ponownie w przyszłości.

Zamiast tego królowie postawili na celowniku na innym wielkim człowieku wcześniej grała w Europie. A ten pasuje do innego profilu.

Trzy lata temu Chima Moneke był w swoim drugim zawodowym sezonie poza UC Davis i trudził się we francuskiej drugiej lidze. Dołączył do Aggies po dwóch latach wyróżniających się w Northeast Community College w Norfolk w stanie Nebraska, a także wyróżniał się w UC Davis w swoich dwóch sezonach w I lidze, osiągając średnią 18.4 punktu, 9.6 zbiórki i 1.1 bloku. na grę. Wszystkie trzy znaki prowadziły drużynę.

Wkroczenie w sferę zawodową nie przyczyniło się do złagodzenia jego produkcji, a w swoim drugim francuskim sezonie drugoligowym Moneke uśrednił liczby podobne do tego. Nagrał 15.8 pkt, 6.8 zbiórek, 1.7 asysty, 1.2 przechwytu i 0.8 bloku w zaledwie 27.6 minuty na mecz w sezonie 2019-20 dla Quimper, co doprowadziło ich do drugiego miejsca, najlepszego sezonu w historii zespołu. Dzięki temu Moneke awansował, najpierw przez rok w Orleanie w najwyższej klasie rozgrywkowej Francji, a następnie w zeszłym sezonie na Manresę w hiszpańskim ACB, najlepszej lidze poza NBA.

W karierze Moneke jest jasny motyw. Co dwa lata awansuje. Dwa lata w gimnazjum, dwa w szkole dywizji I, dwa w młodszych klasach francuskich, dwa w wielkich ligach europejskich. A teraz ma dwuletni kontrakt z Kings w NBA. Gdzie mógłby być za dwa lata?

Tym, co dotychczas czyniło Moneke tak produktywnym graczem, był jego profil fizyczny. Znakomity sportowiec biega-i-skacz, Moneke to fizyczny okaz kalibru NBA, z długimi kończynami, z szybkim pierwszym krokiem i możliwością bardzo szybkiego wzniesienia się na ziemię. Na każdym poziomie, na którym grał do tej pory, był wybitnym sportowcem.

Jeśli chodzi o sposób, w jaki produkuje to, co robi, Moneke używa tego profilu w sposób, w jaki powinien być używany. Jest człowiekiem toczącym się, biegaczem po parkiecie, kończy wsadem, jest zagrożeniem lobem i dobrym podającym na krótkich rzutach, zbudowanym bardziej jak mały napastnik NBA, ale z umiejętnościami i mentalnością czwórki. Szybko porusza się na nogach i gra odpowiednio; co więcej, nawet kiedy grał na poczcie w czasach studenckich, wykazał się odrobiną pracy nóg i też tam dotknął.

Teraz w NBA Moneke nie będzie miał ogromnej przewagi szybkości i ekspozycji w NBA, którą robił we wszystkich swoich dotychczasowych przystankach. On już nie będzie dotychczasowy wyróżniający się sportowiec. Ale nadal będzie a wyróżniający się sportowiec, a w erze, w której pozycja wysunięta do przodu została zreformowana tak, aby bardziej dotyczyła mobilności niż siły na obu końcach, Moneke jest dobrze dopasowany. Jest konkurencyjny, gra w obronę z energią i motoryką, obroną i chociaż brakuje mu siły w swojej ramie (wraz z wyskokiem i chwytem są ograniczone do dość niekwestionowanego posiadania), jeśli jest nieustępliwy w rzucie i dociera do linii, Rozgrywający Królów również znajdą dla niego zastosowanie w ofensywie.

Awansowanie jest oczywiście rzeczą skończoną i nie ma gwarancji, że Moneke ukończy te dwa sezony z Kings. Wręcz przeciwnie, w rzeczywistości. Moneke podpisuje umowę o minimalnym wynagrodzeniu, jedną z tylko częściową gwarancją w pierwszym roku i żadną w drugim roku. Mimo to ma szansę znaleźć się w składzie sezonu regularnego i ukończyć podróż z gimnazjum do NBA.

Królowie mają tylko 12 w pełni gwarantowanych umów w swoich książkach, plus Neemias Queta i Keon Ellis w umowach dwustronnych. Moneke walczy więc z Kentem Bazemore (w pełni niegwarantowanym), Matthew Dellavedovą (gwarantowane 250,000 250,000 $), KZ Okpala (150,000 XNUMX $), Samem Merrillem (XNUMX XNUMX $) i Quinnem Cookiem (w pełni niegwarantowanym) o co najwyżej trzy miejsca.

To powiedziawszy, walka Moneke o miejsce w składzie może być bardziej bezpośrednio toczona z Quetą i obecnym czwartym graczem Chimeze Metu. Za zawodnikami Domantas Sabonis i Richaun Holmes, Kings mają już Alexa Lena jako zapasowego centrum, wraz z Treyem Lylesem oferującym głębię w czwórce i Harrisonem Barnesem pracującym na pozycjach frontowych.

Jest mało prawdopodobne, aby nosić więcej niż sześciu graczy, którzy mogą grać w całym de facto silne przednie i centralne punkty, więc Moneke może konkurować z bardzo podobną parą o punkt głębi. Jeśli tak jest, Metu (który był dobry w zeszłym sezonie) i Queta (który jest trzy i pół roku młodszy od Moneke) mogą mieć przewagę.

Do wygrania są jednak trzy miejsca. A ponieważ jego kontrakt dla debiutanta jest tańszy niż jakakolwiek konkurencja, a także wyższy procent gwarantowanych pieniędzy, szanse Moneke są tutaj realne.

Ze względu na wielkość jego gwarantowanej części, jeśli Moneke zostanie uchylony przez Sacramento, nie będzie mógł grać dla swojego partnera G League, Stockton. Nie byłby też uprawniony do zawarcia umowy dwustronnej; aby mógł zrobić jedną z tych rzeczy, gwarantowana część nie może przekraczać 50,000 XNUMX dolarów. Jeśli Moneke nie wyjdzie poza sezon przedsezonowy, to w takim razie. wydaje się prawdopodobne, że wróci do Europy, a może do niektórych bogatszych lig azjatyckich. Ale nie licz na szanse człowieka, który jest coraz lepszy.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/markdeeks/2022/09/30/sacramento-kings-rookie-chima-moneke-just-keeps-on-levelling-up/