Rosja dokręca geopolityczne śruby energetyczne w Niemczech i UE

Rosyjski gigant energetyczny Gazprom dokręcił w piątek geopolitycznej śruby w stosunku do Niemiec i UE, ogłaszając, że jego gazociąg Nord Stream 1 zostanie zamknięty na czas nieokreślony. Ogłoszenie pojawiło się zaledwie kilka godzin po tym, jak przywódcy G7 zorganizowali własną konferencję prasową, aby ogłosić jednomyślną zgodę na próbę nałożenia „limitu cenowego” na rosyjski eksport ropy.

Być może czas był zwykłym zbiegiem okoliczności, ale może nie.

Nord Stream 1 był już wyłączony z powodu zaplanowanej konserwacji, która miała potrwać zaledwie kilka dni, i spowodowałby ponowne uruchomienie linii w piątek. Jednak przedstawiciele Gazpromu twierdzili, że odkryli nową „usterkę” w ostatniej pozostałej w eksploatacji turbinie sprężarkowej systemu, która będzie wymagała naprawy przed ponownym uruchomieniem linii. Przepływy przez rurociąg są zwykle zasilane przez łącznie 6 sprężarek, ale cztery nie działają od miesięcy i Reuters Raporty że jedna piąta pozostaje w Niemczech, gdzie ugrzęzła na kilka tygodni po naprawie w zakładzie Siemens Company w Kanadzie.

Gazprom skarżył się w zeszłym tygodniu, że opóźnienie w odesłaniu turbiny do jej stacja sprężarek w Portowaja wynika z restrykcji nałożonych na Rosję przez amerykańskie i europejskie sankcje związane z wojną na Ukrainie. Nord Stream 1 od lipca dostarcza do Niemiec gaz w ilości zaledwie 20% normalnej przepustowości, co Gazprom obwinia za konieczność eksploatacji systemu rurociągów, w którym pracuje tylko jedna z sześciu sprężarek.

„Reżimy sankcyjne Kanady, UE, Wielkiej Brytanii i niedopasowanie obecnej sytuacji do istniejących zobowiązań umownych strony Siemensa uniemożliwiają dostawę silnika 073 do tłoczni Portowaja” – powiedział Gazprom.

Eric Mamer, główny rzecznik Komisji Europejskiej, odpowiedział na oświadczenie Gazpromu w tweecie, mówiąc: „Ogłoszenie Gazpromu dzisiejszego popołudnia, że ​​ponownie zamyka NorthStream1 pod fałszywymi pretekstami, jest kolejnym potwierdzeniem jego niewiarygodności jako dostawcy. To także dowód na cynizm Rosji, która woli rozpalać gaz zamiast honorować kontrakty”.

Niezależnie od rzeczywistych motywacji i faktów, ostatnie posunięcie Gazpromu stawia Niemcy w realnym niebezpieczeństwie, gdy zbliża się zima. Podczas gdy urzędnicy niedawno świętowali wiadomość, że magazyny gazu ziemnego zostały wypełnione do 80% pełnej pojemności, to naprawdę nie zapewnia społeczeństwu niewielkiego komfortu. Podobnie jak w Stanach Zjednoczonych, magazynowanie gazu ziemnego jest zaprojektowane tak, aby wykonywać tylko okresowe rezerwy, gdy bieżące wolumeny produkcji lub importu nie są w stanie zaspokoić aktualnego zapotrzebowania.

Ze względu na celowe decyzje polityczne rządu, Niemcy mają obecnie bardzo niewielkie wydobycie gazu ziemnego i opierają się niemal wyłącznie na imporcie gazu ziemnego w celu zaspokojenia obecnego popytu, przy czym Rosja jest największym pojedynczym źródłem. Odkąd ponad rok temu osławiony przemysł wiatrowy zaczął upadać, niemiecki rząd stara się pozyskać dodatkowy import w celu zaspokojenia potrzeb konsumentów i przemysłu. Ukraina.

Prezydent USA Joe Biden obiecał wkrótce po inwazji Putina, że ​​amerykański przemysł LNG będzie pracował, aby zaspokoić większość potrzeb Niemiec i Europy, ale złożył tę obietnicę bez sprawdzania z kimkolwiek w przemyśle amerykańskim. Podczas gdy wiele amerykańskich ładunków zostało od tego czasu przekierowanych z Azji i innych krajów do Europy, minie lata znacznej rozbudowy infrastruktury i miliardów nowych inwestycji dla przemysłu amerykańskiego, aby naprawdę zrobić wielką różnicę w imieniu Europy. Niestety, organy regulacyjne Bidena nie wykazały zbytniego zamiaru przyspieszenia wydawania zezwoleń, które muszą być uzyskane, zanim będzie mogła nastąpić jakakolwiek ekspansja.

W międzyczasie administracja Bidena służyła również jako przywódca promujący tę koncepcję „limitu cenowego” w ramach G7. Pomimo ogłoszonego w piątek porozumienia, grupa wciąż nie ujawniła szczegółów żadnego planu, a zatem nie mamy słowa o tym, jak opanowani przywódcy G7 mieliby przekonać trzech największych pozaeuropejskich partnerów handlowych Rosji, Chiny, Indie i Iran, do współpracować w ramach tego globalnego planu. Taka współpraca miałaby zasadnicze znaczenie dla jakiegokolwiek prawdziwego sukcesu, ale wydaje się mało prawdopodobne, biorąc pod uwagę członkostwo Chin i Indii wraz z Rosją w coraz potężniejszym sojuszu BRICS oraz zgłaszane pragnienie przystąpienia Iranu. Można się tylko zastanawiać, czy planiści G7 naprawdę przemyśleli ten schemat do logicznego zakończenia, czy też chodzi głównie o przesyłanie wiadomości i optykę.

To, co tu widzimy, to tylko kolejny z długiej serii przykładów tego, jak te sankcje rzekomo nałożone na Rosję przez rządy Zachodu wydają się być odwrotne, wyrządzając więcej szkody zwykłym ludziom w Europie, Kanadzie i USA niż w rzeczywistości. na Władimira Putina i armię rosyjską. W tym przypadku wszystkie machinacje i intrygi pozostawiły Niemcy i większość reszty Europy w wielkim niebezpieczeństwie, gdy zbliża się zima.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/davidblackmon/2022/09/04/russia-tightens-the-geopolitical-energy-screws-on-germany-and-the-eu/