Trudna droga przed pracodawcami i pracownikami handlu detalicznego w przyszłym roku

Rok temu detaliści mieli jeden ogromny problem z zatrudnieniem: nie mogli znaleźć wystarczającej liczby ludzi do pracy w swoich sklepach. Pracownicy masowo odchodzili od sprzedawców detalicznych, a w kolejkach nie ustawiało się wystarczająco dużo ludzi, aby zapełnić wakaty.

Liczba ofert pracy w handlu detalicznym wzrosła w grudniu 40 r. o prawie 2021% w porównaniu z poziomem z 2019 r. W ubiegłym roku tempo rezygnacji z pracy w handlu detalicznym wzrosło mniej więcej w tym samym tempie (37.9%) w stosunku do 2020 r. Bureau of Labor Statistics. Zwolnienia i zwolnienia spadły o 59%.

Wtedy oceniając ww Perspektywy handlu detalicznego w 2022 r, Deloitte's Rod Sides napisał: „Obecnie największy problem dla sprzedawców detalicznych występuje na poziomie sklepu, a 74% [z 50 ankietowanych dyrektorów ds. handlu detalicznego] spodziewa się niedoborów w pozycjonowaniu skierowanym do klienta”.

Jak szybko ziemia się przesunęła. Teraz pojawiają się wczesne sygnały ostrzegawcze, że pracodawcy detaliczni staną w obliczu innego problemu w 2023 r.

Kierunek zmian widać w perspektywach sezonowego zatrudnienia w handlu detalicznym w tym roku. Może spaść nawet o jedną trzecią w oparciu o Krajowa Federacja Handlu Detalicznego najbardziej konserwatywne oszacowanie.

WalmartWMT
, na przykład, zmniejszyła swoje sezonowe plany zatrudnienia ze 170,000 40,000 w zeszłym roku do XNUMX XNUMX w tym roku, według Coresight Research. I podczas gdy AmazonAMZN
zamierza zatrudnić w tym roku tyle samo pracowników sezonowych, co w ubiegłym roku, czyli około 150,000 XNUMX pracowników ogłoszone zwolnienia dotyczy ponad 10,000 XNUMX pracowników centrali, koncentrując się na operacjach detalicznych i działach związanych z urządzeniami.

Do października 2022 r. sprzedawcy detaliczni ledwo dodano nowych pracowników, przy zmianie netto wynoszącej zaledwie 2% w ciągu ostatnich sześciu miesięcy i żadnej nie dodano od września do października, wyrównanej sezonowo.

Zwolnienia w przygotowaniu

Już rozpoczęły się zwolnienia w handlu detalicznym. Wśród powszechnych obniżek wytycznych korporacyjnych, WayfairW
, Imprezowe Miasto, Walmart, Najlepszy ZakupBBY
, Glossier, Allbirds, Warby Parker, Reebok, Gap, Shopify i inni ogłosili plany redukcji personelu.

Jak dotąd redukcje te dotyczą głównie pracowników centrali, ale to nie wystarczy, jeśli inne buty gospodarki spadną zgodnie z oczekiwaniami w przyszłym roku.

„Problem polega na tym, że redukcja personelu centrali nie porusza igły” — powiedział Sides. „Aby powstrzymać tę falę z perspektywy zysku, sprzedawcy detaliczni muszą zwrócić uwagę na organizację w terenie, aby dokonać znaczących redukcji kosztów. Na tym polega cały koszt”.

Nikt nie wita z zadowoleniem zwolnień, zarówno pracodawców, jak i pracowników, i mogą one stwarzać więcej problemów niż rozwiązywać.

„Detaliści już teraz działają dość oszczędnie” – zauważył. „W jaki sposób sprzedawcy detaliczni mogą zapewnić obiecaną obsługę klienta i robić to w opłacalny sposób przy jeszcze mniejszej liczbie osób? Kiedy klienci są niezadowoleni w sklepie, idą do domu i zamawiają przez Internet”.

To staje się błędnym kołem. Kupujący są zniechęceni, jeśli nie mogą znaleźć w sklepie tego, czego szukają lub są źle traktowani z punktu widzenia obsługi klienta – wszystko to jest zagrożone w sklepach z niedoborem personelu.

„Jeśli nie masz wystarczającej siły roboczej, sprzedawcy detaliczni będą odpychać ludzi od sklepu i spychać ich do sieci, nie dlatego, że nie chcą tam kupować, ale dlatego, że chcą lepszego doświadczenia” – wyjaśnił.

Niezadowoleni pracownicy handlu detalicznego

Detaliści od dawna walczą o to, aby zatrudnienie stało się atrakcyjną opcją kariery, a sytuacja się pogarsza. „Mimo wszystko jest to trudny rynek pracy, a młodsze pokolenia odkrywają inne ścieżki kariery, w przeciwieństwie do starszych pokoleń, które często rozpoczynały pracę w handlu detalicznym” — powiedział Sides.

Niezadowoleni pracownicy handlu detalicznego mogą postrzegać wypchnięcie za drzwi bardziej jako błogosławieństwo niż przekleństwo. Badanie przeprowadzone przez Axonify i Nudge dotyczące stanu „pracownicy bez biurka” wykazało, że 40% pracowników pierwszej linii w handlu detalicznym chce rzucić pracę, co oznacza wzrost z 37% w 2021 r.

Zwolnieni pracownicy mogą wziąć swoje odprawy i zasiłki dla bezrobotnych i pobiec, a nie chodzić, do lokalnego college'u lub szkoły technicznej, aby nauczyć się nowych umiejętności, aby uzyskać bardziej satysfakcjonującą osobiście i potencjalnie lepiej płatną pracę.

Niskie płace i brak świadczeń są odwieczną bolączką pracowników pierwszej linii, którzy nie mają biurka, ale nie mają oni również żadnej kontroli nad swoimi harmonogramami pracy, niespójnymi godzinami pracy i brakiem przeszkolenia umożliwiającego wspinanie się po szczeblach kariery.

„Przychodzą do pracy przestraszeni, przepracowani i wypaleni” – ujawnił raport Axonify. Odkryto również, że pracownicy bez biurek wiedzą, czego się od nich wymaga i chcą wykonywać swoją pracę, ale na ich drodze jest zbyt wiele uciążliwych i odbierających inicjatywę przeszkód.

Detaliści działali z ograniczonym personelem pierwszej linii w ciągu ostatnich trzech lat, prawdopodobnie najbardziej stresującego i pełnego wyzwań okresu dla wszystkich w handlu detalicznym, ale przede wszystkim dla tych, którzy mają bezpośredni kontakt z klientem.

W trakcie i po zakończeniu pracownicy działu sprzedaży byli zobowiązani do odbierania nowych zadań, takich jak kupowanie przez Internet i odbieranie w sklepie, jednocześnie starając się wykonywać stare. Ekstremalne poziomy wielozadaniowości stały się normą, co skutkuje większym stresem pracowników i ostatecznie zmniejszona produktywność.

Deloitte's Sides sugeruje, że sprzedawcy detaliczni wycofali się w róg, jeśli chodzi o ich pracowników pierwszej linii. Jest to bardzo niewygodne miejsce dla sprzedawców detalicznych, ponieważ ostatecznie polegają oni na swoich liniach frontu, aby obsługiwać klientów i zachęcać ich do powrotu.

„Przez ostatnie 30 lat, kiedy pracowałem w handlu detalicznym, nie zaobserwowaliśmy zasadniczej zmiany w sposobach przydzielania i planowania pracy w sklepach. Większość innowacji w handlu detalicznym miała miejsce w Internecie, pozostawiając sklepy do nadrobienia zaległości” – zauważył.

Potrzebna innowacja modelu usług

Sides widzi okazję dla sprzedawców detalicznych, aby wykorzystać rosnącą siłę roboczą, aby rozwinąć swój model biznesowy usług.

„Istnieje możliwość zawarcia umowy z osobami trzecimi w celu odebrania ciężarówki, przygotowania towaru do wystawienia i przeniesienia go na półki” — powiedział Sides.

„Już teraz niektóre usługi ostatniej mili, takie jak Instacart, wykonują pewien poziom kompletacji zamówień klientów; może oni i inne osoby trzecie mogą zrobić więcej, aby personel sklepu mógł poświęcić swoje wysiłki obsłudze klientów w sklepie” – kontynuował.

Wskazuje również, że Brookfield Property Partners przejmuje część obowiązków związanych z kompletacją i wysyłką w imieniu najemców centrów handlowych. „Wkroczyli w pustkę pracowniczą i zasadniczo stworzyli usługę concierge”.

Kasy samoobsługowe to kolejny obszar optymalizacji personelu sklepu. Ale niektórzy sprzedawcy robią to dobrze, podczas gdy inni muszą ułatwiać kupującym nawigację.

„Kasy samoobsługowe mogą powodować problemy dla klientów. Jeden lokalny sklep spożywczy w mojej okolicy faktycznie usunął go ze swojego sklepu” – zauważył.

„Nadszedł czas na innowacyjny model usług w handlu detalicznym” — podsumowuje Sides. „Handlowcy działają w trudnym otoczeniu i wiele zależy od tego, jak udane będą wakacje. W tej chwili detaliści mają zbyt duży kapitał zainwestowany w zapasy i jeśli to nie zostanie usunięte, zmusi ich to do podjęcia bardziej drastycznych działań ograniczających koszty w pierwszym kwartale.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/pamdanziger/2022/11/22/rough-road-ahead-for-retail-employers-and-employees-next-year/