Ryzyko niewywiązania się rosyjskich banków z długów najwyższe od Krymu

Kryzys zwiększa ryzyko niewypłacalności rosyjskich banków ze swoich długów

Kryzys zwiększa ryzyko niewypłacalności rosyjskich banków ze swoich długów

Ryzyko niespłacenia przez Kreml i jego banki swoich długów jest wyższe niż kiedykolwiek od czasu inwazji na Krym, kiedy agencja S&P obniżyła rating kredytowy Rosji do poziomu śmieciowego i ostrzegła przed dalszymi obniżkami.

Inwestorzy zaczęli stosować swapy ryzyka kredytowego zadłużenia zaciągniętego przez rosyjski rząd i jego największych pożyczkodawców, przy czym koszt ubezpieczenia obligacji skarbowych jest siedmiokrotnie wyższy niż na początku 2022 r.

Ten gwałtowny wzrost oznaczał, że ochrona 900,000 milionów dolarów rosyjskiego długu publicznego przed niewypłacalnością przez pięć lat po tym, jak inwazja na Ukrainę wywołała załamanie na rynku, kosztowała ponad 10 XNUMX dolarów rocznie.

Swapy ryzyka kredytowego, szczególnie dotyczące długu państwowego, osiągnęły najwyższy poziom po kryzysie finansowym.

Agencja ratingowa S&P obniżyła w sobotę rating długu państwowego Rosji z BBB- do BB+ i uznała, że ​​szkody gospodarcze wynikające z sankcji „mogą być trudne do powstrzymania”.

Moody's ostrzegł również, że może obniżyć ocenę Rosji poniżej poziomu inwestycyjnego, w związku z czym Moskwa będzie musiała stanąć w obliczu wyższych kosztów finansowania zewnętrznego w związku z umieszczeniem jej w grupie bardziej ryzykownych krajów o ratingu śmieciowym. Oznacza to, że agencje ratingowe uważają, że Rosja jest obarczona większym ryzykiem niespłacenia swojego zadłużenia.

S&P stwierdziła: „Ogłoszone dotychczas sankcje mogą mieć istotne negatywne konsekwencje dla zdolności rosyjskiego sektora bankowego do pełnienia roli pośrednika finansowego w handlu międzynarodowym.

„Oprócz natychmiastowych zakłóceń w działalności gospodarczej, jakie mogą spowodować sankcje, znaczące mogą być również skutki drugiej rundy dla zaufania wewnętrznego”.

Inwazja wywołała zamieszanie na rosyjskich aktywach, rubel osiągnął rekordowo niskie poziomy, a moskiewska giełda doświadczyła w czwartek jednego z najgorszych załamań w historii.

Konflikt wywołał ostrzeżenia przed nowym światowym szokiem gospodarczym, ponieważ Chiny obserwują Ukrainę w poszukiwaniu sygnałów dotyczących reakcji, jaką spotka atak na Tajwan.

Analitycy ostrzegają, że Chiny mogą przeanalizować reakcję Zachodu na inwazję na Ukrainę, oceniając, czy istnieje ryzyko zajęcia pobliskiej wyspy siłą.

Pekin uważa Tajwan, oficjalnie nazywany Republiką Chińską, za separatystyczną chińską prowincję i za cel stawia sobie odzyskanie kontroli.

Analitycy z Berenberg uznali hipotetyczny chiński atak na Tajwan za „najgorsze ryzyko geopolityczne” z „znacznie poważniejszymi” konsekwencjami dla gospodarki światowej niż inwazja na Ukrainę.

Ekonomista Holger Schmieding ostrzegł, że ryzyko globalnej recesji będzie bardzo wysokie, jeśli Stany Zjednoczone i Chiny zostaną wciągnięte w spór o Tajwan, stwierdzając, że gorący konflikt „nie jest nie do pomyślenia”.

Tajwan, położony u południowo-wschodniego wybrzeża Chin, stanowi filar strategii geopolitycznej Stanów Zjednoczonych w regionie Pacyfiku, a Waszyngton oświadczył, że będzie wspierać Tajwan, jeśli wyspa zostanie zaatakowana.

Jej przywódcy solidaryzowali się z władzami w Kijowie. Lai Ching-te, wiceprezydent Tajwanu, powiedział w zeszłym tygodniu: „Zasady samostanowienia nie można wymazać brutalną siłą”.

Źródło: https://finance.yahoo.com/news/risk-russian-banks-defaulting-debts-202551442.html