Powrót do USA Niezawodność linii lotniczych wymaga działania wszystkich interesariuszy

W czerwcu Sekretarz Transportu Pete Buttigieg mocno spadła na amerykańskie linie lotnicze przez co wprawdzie było około 12 miesięcy dla niezawodności operacyjnej. Celem było narysowanie linii na piasku i postaranie się, aby tego lata było lepiej dla wszystkich. Tegoroczne lato miało swoje wyzwania dla branży lotniczej w USA ale było lepiej niż poprzednie 12 miesięcy. Wynikało to głównie z tego, że przewoźnicy ograniczyli swój harmonogram i zrezygnowali z lotów, które prawdopodobnie byłyby opłacalne, biorąc pod uwagę duże zapotrzebowanie na podróże latem.

Byłoby miło, gdyby tak łatwo było po prostu walnąć w stół i żądać lepszych wyników, a potem je zdobyć. Złożone problemy często mają złożone odpowiedzi, a jednym z nich jest niezawodność linii lotniczych. Zamiast zakładać, że jedna grupa, linie lotnicze działające w USA, mogą samodzielnie rozwiązywać problemy operacyjne, bardziej praktyczne rozwiązanie wymaga znacznie większego zaangażowania interesariuszy:

Linie lotnicze robią różnicę

Jak pokazało wcześniejsze ograniczenie rozkładu lotów tego lata, linie lotnicze mogą oczywiście wpływać na swoją wiarygodność. Sama w sobie jest to droga i nie do końca skuteczna strategia. Ograniczenie lotów w okresach wysokiego popytu podnosi opłaty dla konsumentów. Ponadto przepisy dotyczące slotów na lotniskach w Nowym Jorku i Waszyngtonie mają przepisy „wykorzystaj albo strać” które utrudniają odcięcie się od tych spornych obszarów.

Największym sposobem, w jaki linie lotnicze mogą pomóc w tym wyzwaniu, jest lepsza koordynacja harmonogramu marketingowego z realiami operacyjnymi. Każda linia lotnicza w pewnym stopniu to robi, a linie lotnicze są coraz lepsze. Mimo to linie lotnicze są w niektórych przypadkach zaskoczone brakiem personelu lub ograniczoną elastycznością, gdy sprawy zaczynają się psuć. Sugeruje to, że można tu zrobić więcej, ponieważ operatorzy często mają dość jasne wyobrażenie, kiedy planowany harmonogram nie wystarczy. Linie lotnicze budują swoje budżety na podstawie zaplanowanych rozkładów jazdy, ponieważ rozkład jest najważniejszy, ale definiuje również wiele kosztów firm. Często budżety te stają się podstawą prognoz, więc ograniczenie pierwotnie planowanych lotów często wywołuje niepokój inwestorów i frustrację konsumentów.

Kontrola ruchu lotniczego ma dużą rolę do odegrania

Samoloty przemieszczają się przez komercyjną przestrzeń powietrzną w pozytywnie kontrolowanym, dobrze zorganizowanym środowisku. Kiedy kontrola ruchu lotniczego (ATC) narzuca postój na ziemi, dalszą separację lub zatrzymanie na trasie, dyrektywy te zawsze mają na celu dobre pomysły, biorąc pod uwagę pogodę, zagęszczenie ruchu lub inne problemy. Ale rezultatem są często opóźnienia linii lotniczych, a pasażerowie nie widzą przyczyny w takich przypadkach. Żadna naprawdę trwała poprawa niezawodności nie nastąpi, dopóki linie lotnicze i ATC nie będą śpiewać z tego samego śpiewnika.

Niedobory pracowników dotknęły zarówno linie lotnicze, jak i ATC, i każdy z nich ma coś do naprawienia na tym polu. To nie wina, chociaż niektóre linie lotnicze próbowały właśnie to zrobić. To uznanie, że samoloty nie mogą nigdzie lecieć ani poruszać się szybciej, niż pozwala na to ATC. Wspólna praca jest jedynym rozwiązaniem, a sekretarz DOT wzywać linie lotnicze tylko wtedy, gdy ATC jest pod kontrolą DOT (poprzez FAA) ma posmak politycznej gry z prawdziwymi rozwiązaniami.

Przechodząc do wcześniejszego rozwiązania, rozkłady lotów, które nie są realistyczne w środowisku ATC, nie różnią się od sytuacji, gdy operatorzy linii lotniczych są zbyt napięci. W międzyczasie linie lotnicze walczą o dłuższe blokowanie czasu blokowania, co oznacza czas, jaki według nich zajmuje dotarcie z punktu A do punktu B. Daje im to więcej czasu na regenerację, gdy sytuacja się pogarsza, ale także zwiększa wynagrodzenie pilota i stewardesy oraz zmniejsza liczbę lotów, jakie samolot może wykonać w ciągu 24 godzin. Ostatecznie więc konsumenci płacą mniejszą liczbą lotów i wyższymi opłatami w porównaniu ze światem, w którym wszyscy interesariusze siedzieli, aby znaleźć najlepsze rozwiązania.

Związki muszą dołączyć do walki

Ostatni rok zwrócił uwagę na problematykę pracy w wielu firmach. W branży lotniczej było to dodatkowo komplikowane przez linie lotnicze umożliwienie starszym pracownikom wcześniejszej emerytury zaraz po wybuchu pandemii. Zwrot popytu w tym momencie był całkowicie nieznany, więc w tamtym czasie wydawało się to rozsądnym krokiem. Stosunkowo szybki powrót, zwłaszcza w przypadku ruchu rekreacyjnego, sprawił, że wiele linii lotniczych walczy o pracowników i dał związkom nową pozycję przy stole negocjacyjnym.

Biorąc pod uwagę obecne warunki, nie ma problemu z napinaniem mięśni przez związki zawodowe, aby zdobyć nowe ulepszenia kontraktów. Ale współpraca z zarządem, pomagająca przywrócić przemysłowi niezawodny stan, leży w interesie wszystkich. Może to oznaczać tymczasową elastyczność w planowaniu załogi lub więcej niż zwykła możliwość odbioru czasu, gdy jest dostępny. Nikt nie sugeruje, że nie będzie za to płacony, ale dopasowanie lotów z dostępnymi załogami stało się szczególnym wyzwaniem dla wielu linii lotniczych. Czy jest lepszy moment, aby pokazać, jak cenni i niezbędni są ci członkowie załogi?

Lotniska mogą pomóc

W Europie porty lotnicze podjęły drastyczne działania w celu poprawy niezawodności ze względu na niedobór pracowników. Lotnisko Schiphol w Amsterdamie ma ograniczone loty a nawet zasugerował, aby pasażerowie nie sprawdzali bagażu podczas łączenia. Podobne kroki podjęło londyńskie lotnisko Heathrow. W Stanach Zjednoczonych lotniska są zarządzane przez agencje rządowe i mają więcej mentalności służby publicznej, aby pozostać otwartym i obsługiwać wszystkie loty, które chcą być zaplanowane.

Lotniska mogą pomóc w odzyskaniu niezawodności branży i zasługują na miejsce przy stole, aby dowiedzieć się, jak to zrobić całościowo. Dotyczy to zarówno strony powietrznej, jak i naziemnej ich działania. Po stronie lotniczej może to oznaczać, że personel kontroli naziemnej i szkolenia są kompletne, a przepływ ruchu jest dobrze zarządzany. Od strony naziemnej może to być tak proste, jak lepsze oznakowanie i sposoby samoobsługi dla pasażerów. Ponieważ każdy lot zaczyna się i kończy na lotnisku, łatwo zauważyć, jak ważna jest ta ważna część istniejącej infrastruktury, aby zapewnić najwyższą niezawodność.

Potrzebna jest technologia i infrastruktura

Wiele osób naciska na systemy kontroli i kontroli ruchu lotniczego „nowej generacji”. Eksperci jak Grupa ATH stale koncentrowały się na lepszych sposobach zarządzania systemem powietrznym i sposobach tworzenia większej liczby lotów w ograniczonej przestrzeni powietrznej. Chociaż zajmie to więcej czasu niż inne rzeczy z tej listy, ostatecznie potrzebny jest lepszy system, który kieruje samolotami, oddziela samoloty i zarządza tysiącami codziennych lotów w i wokół wielu ograniczonych przestrzeni powietrznych w bardziej wydajny sposób.

Samoloty stały się mądrzejsze, a wiele linii lotniczych korzysta z systemów konserwacji predykcyjnej, aby zmniejszyć przypadki nieplanowanych opóźnień konserwacji. Podobnie sam system ATC musi być bardziej przewidywalny i szybciej proaktywny, ponieważ robienie wszystkiego dobrze przy dzisiejszym systemie jest wciąż jak próba wygrania wyścigu konnego z 300-funtowym dżokejem.


Istnieje wiele zainteresowanych stron, które sprawiają, że ruch lotniczy w poszczególnych krajach jest bardziej niezawodny dla klientów i pracowników. Podczas gdy linie lotnicze odczuwają główny ciężar skarg, ponieważ zajmują się bezpośrednio opóźnionym lub odwołanym klientem, same linie lotnicze nie są w stanie tego naprawić. Kiedy wszyscy pracują razem, aby rozwiązać wspólny problem, wszystko zostaje naprawione. Do tego powinien zachęcać każdy pasażer linii lotniczej, każdy lider linii lotniczej i sekretarz DOT.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/benbaldanza/2022/10/03/return-to-us-airline-reliability-requires-all-stakeholders-action/