Sprzedaż detaliczna będzie rosła w tym roku, ale wolniej niż w 2021 r., mówi grupa handlowa

Miami, Floryda, centrum handlowe Brickell City Center z Apple Store, Chanel i schodami ruchomymi.

Jeff Greenberg | Grupa obrazów uniwersalnych | Obrazy Getty

Oczekuje się, że sprzedaż detaliczna w USA wzrośnie w tym roku między 6% a 8%, ponieważ Amerykanie przenoszą więcej wydatków na restauracje i wycieczki oraz radzą sobie z szokiem związanym z naklejkami w sklepie spożywczym i na stacji benzynowej, poinformowała we wtorek National Retail Federation.

To łącznie od 4.86 ​​bilionów dolarów do 4.95 bilionów dolarów sprzedaży detalicznej, podała grupa handlowa, a część zysków ze sprzedaży pochodzi z cen napędzanych inflacją. Te liczby sprzedaży wykluczają dealerów samochodowych, benzynę i restauracje.

„Konsumenci chcą wydawać i mają możliwość wydawania, ale spodziewamy się, że nastąpi powrót do usług z towarów” – powiedział główny ekonomista grupy, Jack Kleinhenz, podczas wirtualnego wydarzenia NRF.

NRF przedstawił swoje roczne prognozy jako inflacja i Rosyjska inwazja na Ukrainę wysłać wyższe ceny żywności i gazu i zadać pytanie, czy kupujący się wycofają. Detaliści również zaczynają okrążać trudne porównania. Rok temu Amerykanie otrzymywały testy stymulacyjne od rządu i przeznaczając te dodatkowe dolary na zakupy.

Prognoza NRF jest znacznie wolniejsza niż roczna stopa wzrostu 14% w 2021 r., która była najwyższa od ponad 20 lat. Jednak prognozy grupy na 2022 r. przekraczają 10-letnią stopę wzrostu sprzed pandemii, która wynosi 3.7%.

Kleinhenz powiedział, że nie spodziewa się, że inflacja spadnie do 2023 r., ale powiedział, że branża detaliczna powinna skorzystać na spadającym bezrobociu i rosnących płacach. Powiedział jednak, że dłuższa inflacja, dodatkowe fale Covid i eskalacja kryzysu na Ukrainie mogą zagrozić prognozie.

„Biorąc pod uwagę ostatnie zakłócenia geopolityczne, prawdopodobnie będziemy świadkami pewnego resetu światowej gospodarki, a te fale dotrą do Stanów Zjednoczonych” – powiedział.

W ostatnich tygodniach liderzy handlu detalicznego z Walmart, cel i Macy poinformowało o dobrych dochodach w okresie świątecznym i powiedziało, że klienci wciąż otwierają swoje portfele, zamiast kupować mniejsze opakowania, marki własne i inne niedrogie alternatywy. Jednak wszystkie trzy firmy stwierdziły, że najważniejsza jest wartość.

Dyrektor finansowy Walmart, Brett Biggs, powiedział CNBC w wywiadzie z zeszłego miesiąca, że ​​firma prowadzi własne badania pokazać, że klienci zwracają uwagę na inflację. Dyrektor finansowy Macy's, Adrian Mitchell, powiedział w zeszłym tygodniu na konferencji inwestorów, o której myśli dom towarowy jak najlepiej sprzedawać się rodzinom o niższych dochodach którzy mogą czuć się przytłoczeni większymi rachunkami za zakupy spożywcze.

Potwierdzają to również dane dotyczące sprzedaży detalicznej. Obroty wzrosła o 3.8% w styczniu w ujęciu miesięcznym lub 13% w ujęciu rok do roku, według Departamentu Handlu. Inflacja odpowiada za część tego wzrostu, ponieważ podnosi ceny żywności, paliw, samochodów i nie tylko.

Ellen Zentner, główna ekonomistka USA ds Morgan Stanley, powiedział, że pierwszy kwartał wyprzedza oczekiwania, ale bank ostatnio obniżył swoją całoroczną prognozę, ponieważ ceny energii gwałtownie wzrosły.

Powiedziała, że ​​rodziny z ograniczonym budżetem już odczuwają szczyptę.

„Obciążenie gospodarstw domowych o niższych dochodach zasadniczo wzrosło czterokrotnie, jeśli chodzi o wydatki, które wydawały na napełnienie zbiorników gazu w zeszłym roku” – powiedziała na imprezie NRF.

Joel Prakken, główny ekonomista USA i współprzewodniczący IHS Markit ds. ekonomii USA, powiedział podczas wydarzenia, że ​​perspektywy firmy na gospodarkę i wydatki konsumentów są bardziej pesymistyczne niż Morgan Stanley i NRF. Powiedział, że przewiduje rekordowe ceny gazu i podwyższone ceny żywności, ponieważ wojna na Ukrainie zakłóca zbiory pszenicy i wiosenne nasadzenia oraz wzrost cen nawozów.

Powiedział, że przed rosyjską inwazją detaliści mieli wiele na swoją korzyść: silny wzrost zatrudnienia. Rosnące płace, zwłaszcza wśród osób o niskich dochodach. I rodziny, które w czasie pandemii odkładały pieniądze na kontach oszczędnościowych.

„W tej chwili wiele z tego trzeba odłożyć na bok, aby zastanowić się nad tym, co dzieje się w Europie Wschodniej” – powiedział.

Źródło: https://www.cnbc.com/2022/03/15/retail-sales-will-grow-this-year-but-at-a-slower-rate-than-in-2021-trade-group- mówi.html