Perspektywy handlu detalicznego na wakacje 2022 r.: Silni stają się silni

Wraz z początkiem czwartego kwartału 2022 r. ci detaliści, którzy do tej pory radzili sobie z niestabilną gospodarką, wydają się być gotowi wyjść na szczyt, gdy wszystkie ziarna zostaną policzone. I odwrotnie, ten sezon świąteczny może w końcu wybić niektórych byłych liderów, zwłaszcza tych (np. Bed Bath & Beyond), którzy byli oblegani przez aktywistycznych inwestorów, niecierpliwie czekających na zmiany.

Kluczowym czynnikiem tegorocznych wyzwań nie jest niespodzianka — inflacja.

Niedawna ankieta wśród 1,000 konsumentów Firma 4Over, producent materiałów drukowanych dla branży detalicznej, ustaliła, że ​​około 6 na 10 kupujących „jest zestresowanych kupowaniem prezentów świątecznych w tym roku z powodu inflacji”. Trzech na czterech spodziewa się dalszego wzrostu cen tej jesieni. Ale kluczową kwestią może być to, że prawie połowa Amerykanów powiedziała badaczom, że w tym roku „płacenie pełnej ceny za coś jest zerwaniem umowy”.

Najnowszy raport First Insight, Stan wydatków konsumenckich: międzynarodowy wpływ inflacji odkryli, że ponad osiemdziesiąt procent międzynarodowych konsumentów ma mniejsze zaufanie do wydatków w warunkach utrzymującej się inflacji.

W rezultacie zwycięzcami będą prawdopodobnie znane marki związane z agresywnymi cenami podstawowych produktów konsumenckich (Walmart, Costco, BJ) i Amazon. Dodałbym do tej listy The Home Depot. Podczas gdy konsumenci wydają mniej niż podczas pandemii, The Home Depot zdołał oskrzydlić konkurenta Lowe's, wzmacniając relacje z kontrahentami. Home Depot może również skorzystać z samookaleczeń Lowe'a.

Lista prawdopodobnych maruderów w te święta musi zawierać Bed Bath & Beyond, śledzony przez rekiny z Wall Street. Problemy Bed Bath & Beyond zostały dobrze opisane w tych kolumnach. W ciągu ostatnich dwóch miesięcy firma zamknęła około 150 sklepów, zwolniła kilku pracowników, zamknęła dyrektora generalnego, a ostatnio odnotowała kwartalny spadek sprzedaży o 28%. Nie ma śladów zwrotu.

Z miejsca, w którym siedzę, ostatni sprint roku sprzedaży detalicznej wydaje się być po prostu w porządku – nie katastrofa i zdecydowanie nie gangbusters.

Większość ekspertów mówi o nieco wyższych przychodach rok do roku, co wynika głównie z wyższych cen, a nie ze wzrostu sprzedaży jednostkowej.

Tymczasem zaufanie konsumentów, które pod pewnymi względami ostatnio nieco ożywiło się, jest chwiejne i niestabilne. Rosnące ceny gazu pomogły obniżyć go latem, a spadające ceny poprawiły koniunkturę gospodarczą.

Ale zawsze pojawia się efekt domina, gdy oprocentowanie i oprocentowanie kredytów hipotecznych gwałtownie rośnie. W miarę jak rynek nieruchomości zaczyna się zatrzymywać, a ceny spadają, wielu właścicieli domów, którzy myśleli, że siedzą na skarbcu kapitału własnego, poczuje się o wiele mniej sprytnie.

W tym roku nudne święto prawdopodobnie wzbudzi pewne zaufanie w branży, ale prawdziwy test nadejdzie w pierwszych kwartałach przyszłego roku, kiedy spowolnienie na rynku nieruchomości stanie się akceptowaną nową normą, wybory śródokresowe są za nami, a Wiadomości są pełne spekulacji na temat roku 2024. Na koniec nie zapominajmy o zapasach i problemach wynikających z byczego bicia w ruchu zapasów w łańcuchu dostaw.

Najwyraźniej handel detaliczny nie jest dla inwestora o słabym sercu lub lidera. Więc zapnij pasy… to powinien być interesujący 2023 rok.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/gregpetro/2022/09/30/retail-outlook-for-holiday-2022-the-strong-get-stronger/