Na bieżąco aktualizowane wiadomości z całego świata związane z Bitcoinem, Ethereum, Crypto, Blockchain, technologią, ekonomią. Aktualizowany co minutę. Dostępne we wszystkich językach.
Rozmiar czcionki Aplikacja Robinhood jest popularnym narzędziem dla handlowców detalicznych. Dreamstime Był czas – w epoce pandemii – kiedy inwestorzy indywidualni uczestniczyli w rynku akcji, a nawet napędzali jego ruchy. W tym roku były one znacznie mniej aktywne. Inwestorzy detaliczni — ci, którzy bezpośrednio kupują akcje poszczególnych spółek, fundusze giełdowe i opcje na popularnych platformach transakcyjnych, takich jak robinhood i TD Ameritrade – były szczególnie aktywne w zeszłym roku, generując duży popyt na akcje. Pod koniec 2021 r. inwestorzy indywidualni pomogli w zwiększeniu cen akcji za każdym razem, gdy na krótko zanurzali się, pozwalając S&P 500 przetrwać ostatnie cztery miesiące roku bez spadku o więcej niż 5%. Według danych codziennych zakupów netto od handlowców detalicznych, czyli suma ich codziennych zleceń kupna minus zlecenia sprzedaży, w październiku była o ponad 50% wyższa niż latem. Morgan Stanley dane. Do końca roku około 11% wolumenu obrotu 1,500 akcjami w Russell 3000 indeks o najwyższych wartościach rynkowych pochodził z pieniądza detalicznego. To więcej niż mediana wynosząca nieco ponad 8% od 2016 roku.Nawet gdy rynek zaczął oczekiwać, że Rezerwa Federalna podniesie stopy procentowe, co może obniżyć wzrost gospodarczy i sprawić, że akcje staną się mniej atrakcyjną inwestycją, handlowcy detaliczni odgrywali rolę w utrzymywaniu wysokich cen akcji. Teraz to się zmienia. Według Morgan Stanley w ostatnich dniach jedynie nieco ponad 7% wolumenu obrotu 1,500 największymi akcjami Russell 3000 pochodziło ze zamówień detalicznych. Akcje mocno spadły wraz ze spadkiem roli pieniądza detalicznego. S&P 500 spadł obecnie o nieco ponad 11% w skali roku. Oczywiście akcje wyprzedawali wszelkiego rodzaju inwestorzy. Wyższe stopy procentowe będą negatywnie wpływać na wzrost gospodarczy, a Wojna rosyjsko-ukraińska stwarza kolejną grupę zagrożeń. Wśród nich jest możliwość, że gorsza od oczekiwań inflacja, będąca skutkiem tzw świat zachodni nie kupuje rosyjskiej ropy w związku z sankcjami związanymi z inwazją, zmusi Fed do bardziej agresywnego podniesienia stóp procentowych, niż miałoby to miejsce w innym przypadku.Jasne jest jednak, że inwestorzy indywidualni nie oferują zbyt dużego wsparcia. „Krótka odpowiedź brzmi: tak” – powiedział Keith Lerner, współdyrektor ds. inwestycji w Truist, zastanawiając się, czy zmniejszony popyt detaliczny wpływa na ceny. Lerner powiedział, że w miarę nasilania się spadków cen inwestorzy detaliczni zazwyczaj odstraszają się od rynku. To mogłoby się wydarzyć teraz. Trzeba przyznać, że zainteresowanie giełdą jest w dalszym ciągu dość duże. Jak wynika z danych Jefferiesa, w tym roku do funduszy giełdowych Vanguard S&P 20 napłynęło netto nieco ponad 500 miliardów dolarów. Liczba ta prawdopodobnie jednak obejmuje większą część pieniędzy z inwestycji typu „kup i trzymaj”, zatem różni się od danych dotyczących handlu pojedynczymi akcjami, które rzeczywiście pokazują malejący popyt detaliczny. Rzecz w tym, że rynek mógł na razie stracić kluczowego klienta. Napisz do Jacoba Sonenshine'a na [email chroniony]
Dreamstime
Był czas – w epoce pandemii – kiedy inwestorzy indywidualni uczestniczyli w rynku akcji, a nawet napędzali jego ruchy. W tym roku były one znacznie mniej aktywne.
Inwestorzy detaliczni — ci, którzy bezpośrednio kupują akcje poszczególnych spółek, fundusze giełdowe i opcje na popularnych platformach transakcyjnych, takich jak
robinhood i TD Ameritrade – były szczególnie aktywne w zeszłym roku, generując duży popyt na akcje. Pod koniec 2021 r. inwestorzy indywidualni pomogli w zwiększeniu cen akcji za każdym razem, gdy na krótko zanurzali się, pozwalając
S&P 500 przetrwać ostatnie cztery miesiące roku bez spadku o więcej niż 5%.
Według danych codziennych zakupów netto od handlowców detalicznych, czyli suma ich codziennych zleceń kupna minus zlecenia sprzedaży, w październiku była o ponad 50% wyższa niż latem.
Morgan Stanley dane. Do końca roku około 11% wolumenu obrotu 1,500 akcjami w
Russell 3000 indeks o najwyższych wartościach rynkowych pochodził z pieniądza detalicznego. To więcej niż mediana wynosząca nieco ponad 8% od 2016 roku.
Nawet gdy rynek zaczął oczekiwać, że Rezerwa Federalna podniesie stopy procentowe, co może obniżyć wzrost gospodarczy i sprawić, że akcje staną się mniej atrakcyjną inwestycją, handlowcy detaliczni odgrywali rolę w utrzymywaniu wysokich cen akcji.
Teraz to się zmienia. Według Morgan Stanley w ostatnich dniach jedynie nieco ponad 7% wolumenu obrotu 1,500 największymi akcjami Russell 3000 pochodziło ze zamówień detalicznych. Akcje mocno spadły wraz ze spadkiem roli pieniądza detalicznego. S&P 500 spadł obecnie o nieco ponad 11% w skali roku.
Oczywiście akcje wyprzedawali wszelkiego rodzaju inwestorzy. Wyższe stopy procentowe będą negatywnie wpływać na wzrost gospodarczy, a Wojna rosyjsko-ukraińska stwarza kolejną grupę zagrożeń. Wśród nich jest możliwość, że gorsza od oczekiwań inflacja, będąca skutkiem tzw świat zachodni nie kupuje rosyjskiej ropy w związku z sankcjami związanymi z inwazją, zmusi Fed do bardziej agresywnego podniesienia stóp procentowych, niż miałoby to miejsce w innym przypadku.
Jasne jest jednak, że inwestorzy indywidualni nie oferują zbyt dużego wsparcia. „Krótka odpowiedź brzmi: tak” – powiedział Keith Lerner, współdyrektor ds. inwestycji w Truist, zastanawiając się, czy zmniejszony popyt detaliczny wpływa na ceny. Lerner powiedział, że w miarę nasilania się spadków cen inwestorzy detaliczni zazwyczaj odstraszają się od rynku. To mogłoby się wydarzyć teraz.
Trzeba przyznać, że zainteresowanie giełdą jest w dalszym ciągu dość duże. Jak wynika z danych Jefferiesa, w tym roku do funduszy giełdowych Vanguard S&P 20 napłynęło netto nieco ponad 500 miliardów dolarów. Liczba ta prawdopodobnie jednak obejmuje większą część pieniędzy z inwestycji typu „kup i trzymaj”, zatem różni się od danych dotyczących handlu pojedynczymi akcjami, które rzeczywiście pokazują malejący popyt detaliczny.
Rzecz w tym, że rynek mógł na razie stracić kluczowego klienta.
Napisz do Jacoba Sonenshine'a na [email chroniony]
Źródło: https://www.barrons.com/articles/retail-investors-trading-activity-stocks-51647382939?siteid=yhoof2&yptr=yahoo