Wydarzenie Benny's Basecamp Red Bulla z udziałem Benny'ego Milama świętuje ducha DIY Street Snowboardingu

Kłopot, który pojawił się podczas niedawnej imprezy snowboardowej, którą Red Bull zorganizował dla kolarza Benny’ego Milama – brak śniegu – mógł wydawać się wyzwaniem nie do pokonania. Jak jeździć na snowboardzie bez śniegu?

Jednak w wykonaniu było to jeszcze bardziej wierne duchowi ulicznego snowboardu.

W zeszłym tygodniu Red Bull wynajął dom, który miał służyć jako „baza” Milama i zaprosił część ekipy snowboardzistów freestyle, a także fotografów i ludzi z branży, aby pojeździli z Milamem i innymi, którzy pojawili się na scenie snowboardowej Środkowego Zachodu.

Dom w St. Croix Falls w stanie Wisconsin miał służyć jako baza domowa, gdy grupa wyruszała na stoki w lokalnych kurortach Trollhaugen w Dresser w stanie Wisconsin i Wild Mountain w hrabstwie Chisago w stanie Minnesota — rodzinne miasto Milama i wzgórze, na którym dorastał jazda konna.

Jedyny problem? Średnia temperatura w regionie w tygodniu, w którym rozpoczęło się wydarzenie, wynosiła 62 stopnie, co oznaczało koniec możliwości ośrodków narciarskich w dostarczaniu śniegu i utrzymywaniu tras.

Obiecany zrzut w końcu nadszedł w poniedziałek, kiedy większość załogi wyjeżdżała. Ale pomysłowość, kreatywność i duch współpracy, które zademonstrowały zgromadzone osoby w Benny's Basecamp przy braku śniegu i otwartych kurortów, uhonorowały prawdziwe serce ulicznego snowboardu, dyscypliny wybranej przez Milam.

Zespół pozyskał wystarczającą ilość śniegu z lokalnych lodowisk — Isanti Ice Arena i Chisago Lakes Ice Arena — aby zbudować prowizoryczny park na podwórku wynajmowanego domu.

Rury faliste i szyny, które zabezpieczył Milam, posłużyły jako elementy wyposażenia, a mini rampa, którą Red Bull przywiózł na miejsce, sprawiła, że ​​snowboardziści, z których wielu również jeździ na łyżwach, byli zajęci, gdy nie jeździli po podwórku przekształconym w terenowy park.

W końcu etos miejskiego snowboardu, który uważa Środkowy Zachód za żyzną glebę, jeździ wszędzie tam, gdzie można znaleźć śnieg.

„To było wyjątkowe w sposób, w jaki nikt nie spodziewałby się, że przyjedziesz do wiejskiego Wisconsin i zorganizujesz takie wydarzenie” - powiedział Chad Otterstrom, legenda snowboardu i pochodzący z Minnesoty, który dorastał na linach holowniczych Trollhaugen.

„Chodziło bardziej o klimat społeczności kulturowej niż o zawody, wspieranie kultury snowboardu i naszych korzeni oraz tego, czym jest snowboard, w przeciwieństwie do uczynienia go wydarzeniem dla widzów w telewizji” – dodał Otterstrom.

Otterstrom przeszedł do innych obszarów w branży po latach rywalizacji, w tym sędziowania konkursów i coachingu. Był pod ręką w Benny's Basecamp jako kamerzysta rezydent, wziął kamerę, gdy leczył kontuzję i dodał to do swojej listy występów w branży snowboardowej.

Weekend był oknem na pracę zespołową i przygotowania potrzebne do uzyskania nieuchwytnego, doskonałego klipu snowboardowego — siły napędowej ulicznych snowboardzistów, z których wielu zarabia pieniądze (i uszczęśliwia sponsorów) kręcąc części wideo.

W przeciwieństwie do ulicznego skateboardingu, który stał się wielomilionowym przemysłem i pomógł swojej największej gwieździe, Nyjah Huston, stać się najlepiej opłacanym skateboardzistą na świecie, jego snowboardowy odpowiednik ma charakter względnie majsterkowania.

Halfpipe i snowboard w stylu slope, dyscypliny, które przypadkowi widzowie mogą zobaczyć w telewizji co kilka lat, czy to na X Games, igrzyskach olimpijskich, czy w inny sposób, to dyscypliny o wysokich pułapach zarobków. Otrzymują upragnione relacje telewizyjne, dzięki czemu te logo sponsorów są widoczne przed milionami gałek ocznych.

Nawet freeride w dużych górach, który jest czymś w rodzaju antidotum na ustrukturyzowany, powiązany z gimnastyką charakter obecnych zawodów w snowboardzie, ma teraz swoje własne zawody w ramach Natural Selection Tour, ze znanymi sponsorami i dużymi nagrodami (gotówka – a w 2022 r. , Bronco Sport).

Zawody w stylu ulicznym, najczęściej organizowane jako korki kolejowe, są mniej powszechne, choć ostatnio nabierają rozpędu.

X Games oferowało kiedyś oddzielne zawody w stylu ulicznym, ale usunęło je z harmonogramu zawodów.

Dew Tour oferował imprezę medalową w stylu ulicznym (w której Milam zajął trzecie miejsce w 2021 i 2020 r.), Odkąd odbyła się w Breckenridge; teraz, gdy wydarzenie przeniosło się do Copper Mountain, odbywa się w Red's Backyard, parku terenowym wzorowanym na domowej konfiguracji zawodnika slopestyle, Red Gerarda.

W styczniu ubiegłego roku, po raz pierwszy od 2003 roku, w rodzimej Milam, Minnesocie, odbyły się zawody Red Bulla w stylu ulicznym Heavy Metal. Heavy metal powróci w 2023 roku w Detroit, gdzie dorastała nowa zawodniczka zespołu Red Bull, Grace Warner. Edycję 2022 wygrał Milam wśród mężczyzn i Maggie Leon wśród kobiet, z których każda otrzymała po 5,000 $.

Pieniądze niekoniecznie są najważniejsze — możliwość spotkania się z innymi ulicznymi jeźdźcami i przejażdżki w kultowym miejscu to prawdziwa gratka. Jednak uliczni jeźdźcy mają niewiele sposobów na zarabianie pieniędzy na wygranych w konkursach, więc jest to ważna część ekosystemu.

Nawiasem mówiąc, w tym tygodniu wielu jeźdźców, którzy stacjonowali w Benny's Basecamp, wystartowało do Innsbrucku w Austrii, aby wziąć udział w ulicznym jamie Rock A Rail.

„Zdecydowanie wygląda na to, że korki kolejowe w pełni wracają” — powiedział mi Milam w Benny's Basecamp, gdy zrobił sobie przerwę od odgarniania śniegu z lodowiska z platformy ciężarówki na trawiasty obszar posiadłości. „Co drugi tydzień słyszysz o kolejnym konkursie”.

Milam pojawił się na US Revolution Tour, serii zawodów dla amerykańskich jeźdźców narciarskich i snowboardowych, którzy przechodzą do elitarnych zawodów, i chociaż uwielbiał atakować duże skoki, stres związany z tymi zawodami zmusił go do znalezienia innej ścieżki.

Oczywiście jego prawdziwe powołanie – uliczny snowboard – znajdowało się tuż pod jego nosem. Dorastał w Minnesocie i jeździł na Wild Mountain z braćmi Joshem i Alexem, którzy mieszkają w Twin Cities. Po ukończeniu szkoły średniej Milam przeniósł się na dwa lata do Salt Lake City w stanie Utah – obecnego epicentrum snowboardu – ale został cofnięty na Środkowy Zachód.

„Czucia po nakręceniu klipu na ulicy, nie mogę go z niczym porównać” — powiedział Milam. „Odjechanie od szyny po całym dniu walki z nią, to jest to, za czym gonimy. Dlatego jeździmy na snowboardzie.”

22-letni Warner, który był również obecny w Benny's Basecamp, zgadza się. „Jestem tak zakochana w tej społeczności, w tym, jak blisko jesteśmy i jak wiek nie ma znaczenia” — powiedziała o scenie snowboardowej na Środkowym Zachodzie.

„Myślę, że mamy do czynienia z najgorszą rzeczą, ale mogę być trochę stronniczy. Znajdujemy sposób na zabawę z tym, co mamy — na przykład w ten weekend. To takie wyjątkowe”.

W sobotnią noc (wreszcie) spadł lekki śnieg, a z lodowisk przywieziono kolejną ciężarówkę. W Benny's Basecamp zebrali się snowboardziści — Milam, Warner, Otterstrom, Anthony Slater, River Richer, Drayden Gardner, Garrett McKenzie, Maggie Leon, Brolin Mawejje, Lenny Mazzotti, Dylan Brunley oraz Bryce i Hailey Miller, z których wielu również pochodzi ze Środkowego Zachodu, byli w stanie zorganizować porządne jam session.

Krótsze i wyższe szyny zostały przestawione w zależności od tego, co chciał zrobić każdy jeździec, a ekipa zbudowała nawet dla mnie mniejszy element za pomocą falistej rury, dzięki czemu ja, potwierdzony jeździec na przygotowanych trasach, mogłem trafić na swój pierwszy element.

To Leon naprawdę wziął na siebie zadanie odgarniania i ubijania śniegu, abym mogła mieć gładką wargę (i uniknąć konieczności ollie), co wskazywało również na inną kluczową cechę ulicznego snowboardu — kobiety snowboardzistów pomagające szkolić inne kobiety.

To różnica między równością a sprawiedliwością — jasne, każdy miał deskę snowboardową i dostęp do tych samych funkcji, ale niektórzy potrzebują niewielkiej modyfikacji funkcji i trochę więcej instrukcji.

Właśnie dlatego programy takie jak Beyond the Boundaries, współzałożone przez Mary Walsh, aby pomóc kobietom poczuć się bardziej komfortowo podczas uderzania w teren parku, stały się tak popularne — i niezbędne.

Posiadam około 1 procent surowego talentu, jaki posiada jeździec taki jak Milam, ale dzięki grupie w Benny's Basecamp, która kibicowała mi za 5050, które mogli zrobić we śnie, zrozumiałem magię stylu ulicznego w sposób, którego nigdy nie zrozumiem, kiedy cover halfpipe lub slopestyle z zagrody dla mediów.

„W ulicznym snowboardzie, jeśli nie masz dobrze współpracującej ekipy, nie osiągniesz tego, czego chcesz” — powiedział Warner. „Potrzebujesz tego wsparcia i potrzebujesz dodatkowej ręki i ludzi, którzy cię podniecają, aby uzyskać właściwy sposób myślenia. Snowboard jest bardzo mentalny — otaczanie się odpowiednimi ludźmi jest niezwykle ważne.

Miasto rodzinne Milama, Chisago City w stanie Minnesota, znajduje się około 15 km od wodospadu St. Croix. Po tym, jak dorastał jeżdżąc na Wild Mountain, po raz pierwszy zaczął jeździć do Trollhaugen, gdy miał 13 lat i pamięta, jak w 2010 roku po raz pierwszy uderzył w niesławną płaską szynę.

Wydarzenie posłużyło również jako weekend premiery nowego smaku Red Bull Winter Edition, Fig Apple. Energię na imprezę inauguracyjną podtrzymywała również DJ Mary Mac oraz artystka hip-hopowa i ambasadorka marki Burton, Miranda Writes.

Impreza miała się odbyć w chacie w Trollhaugen, legendarnym miejscu après party w latach 50. Ale kiedy ośrodek nie mógł zostać otwarty, na ratunek przybył pojazd eventowy Red Bull, wyposażony w potężny system nagłaśniający. W całych Stanach Zjednoczonych jest około tuzina takich pojazdów, które w razie potrzeby są gotowe dostarczyć wibracje.

Fotograf Ryan Taylor, który ma duże doświadczenie w fotografowaniu miejskich snowboardów na Środkowym Zachodzie, mieszkając poza Minneapolis, uwiecznił wydarzenia weekendu.

Taylor kręci Milam od ponad 10 lat i był fotografem/reżyserem wielu innych projektów Milam, w tym Hay Bale Tow Session, Lakehouse i Benny'ego Milama Summer Dream (Enchanted Forest).

Jako miły akcent, obrazy na ścianach wynajętego domu zostały zastąpione fotografiami Taylora i Otterstroma, naprawdę ustanawiając punkt zerowy dla rozdrabniania podwórka.

„To niesamowite widzieć to wszystko razem wzięte” — powiedział Milam, gdy oglądaliśmy zdjęcia Taylora wokół domu w Wisconsin. „Zdecydowanie czuję się szczęściarzem w miejscu, w którym się znajduję. Wciąż jestem pod wrażeniem, że mam Red Bulla za plecami. To szalone wszystko, co dla mnie zrobili. Nie potrafię wyrazić słowami, jak bardzo jestem wdzięczna”.

W lutym – kiedy powinno być trochę więcej śniegu – Milam przekaże pochodnię Warnerowi za Red Bull Heavy Metal. Większość tej samej ekipy po raz kolejny pojawi się na Środkowym Zachodzie, tym razem w Michigan, aby cieszyć się duchem majsterkowania i towarzyską atmosferą tamtejszej sceny.

Mimo wszystkich projektów z listy rzeczy do zrobienia, nad którymi Red Bull pozwolił mu pracować, Milam ma jeszcze kilka zawodowych aspiracji w zanadrzu. W ten sposób, w jaki Danny Davis i Red Gerard opracowali markowe parki terenowe na Zachodzie (odpowiednio Peace Park i Red's Backyard), bardzo chciałby pracować nad takim projektem na Środkowym Zachodzie.

Prawdziwym celem Milam jest zaoferowanie czegoś, co jest łatwo dostępne z „łagodnym” terenem dla początkujących, po którym dzieci mogą wędrować za darmo, bez konieczności jeżdżenia do ośrodka lub wydawania 60 USD na dzienny bilet na wyciąg – przystępne dla całej branży, ale nadal dużo jak na dzieciaka, który dopiero uczy się podstaw.

„W snowboardzie istnieje bariera wejścia, a sam zakup sprzętu jest dla wielu ludzi najtrudniejszy” — powiedział Milam. „Posiadanie miejsca do jazdy za darmo przyczyniłoby się do rozwoju całego sportu i dałoby dzieciom możliwość zabawy z przyjaciółmi”.

Inne skupienie Milama? „Moim marzeniem byłoby umieszczenie mojego imienia na desce snowboardowej” – powiedział. „To życiowy cel”. Sponsorem zarządu Milam jest CAPiTA; jego wiązania to Union, a odzież wierzchnia to Volcom. Wypuścił sygnowane mitenki Crab Grab.

Jednak w snowboardzie to sponsorzy odzieży wierzchniej i napojów energetycznych dają sportowcom największe możliwości (i najwyższy poziom wsparcia finansowego).

Ale po co organizować wydarzenie takie jak Benny's Basecamp dla sportowca? Jaka jest bezpośrednia korzyść Red Bulla? Te zebrane są już częścią docelowej grupy demograficznej marki (i produktu bez picia podczas pobytu na miejscu). Podczas wydarzenia wyprodukowano bardzo mało mediów - nie było żadnej ważnej transmisji telewizyjnej, która przyciągałaby gałki oczne.

Naprawdę, to symbioza. Organizowanie imprez takich jak Benny's Basecamp i Lakehouse przyciąga zainteresowanie sedna branży — zagorzałych fanów snowboardu, którzy może nie są tak bardzo zainteresowani igrzyskami olimpijskimi, ale którzy widzą siebie w Milam, być może także dorastali jeżdżąc na linach holowniczych i doceniają autentyczny duch imprezy oddolnej.

Co być może najważniejsze, inni zawodowi snowboardziści zobaczą, co Red Bull zrobił dla Milam i pomyślą o marce jako pożądanym partnerze, który rozumie kulturę. Warner, która właśnie otrzymała swój kask Red Bulla pod koniec września, przeżywa teraz ten zachwyt.

„Benny's Basecamp to świetna zabawa i niesamowity czas” — powiedziała. „Myślę, że praca z Red Bullem to świetna okazja, ponieważ oni ożywiają swoich sportowców, niezależnie od tego, czy są szaleni, jak wyskakiwanie z samolotu do stratosfery, czy po prostu zebranie przyjaciół, znalezienie miejsca na nocleg i trochę zabawy w konfiguracji podwórkowej. ”

Snowboarding uliczny może być dyscypliną niedocenianą przez ogół społeczeństwa, który zna ten sport pod względem potrójnych korków i stopni rotacji lub 22-stopowych halfpipe.

Ale jeźdźcy ze Środkowego Zachodu, którzy zarabiają na życie, szukając następnej poręczy lub schodów, aby uderzyć, rozumieją, że snowboard to znacznie więcej niż to, co dzieje się, gdy kręcą się kamery telewizyjne.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/michellebruton/2022/11/16/red-bulls-bennys-basecamp-event-with-benny-milam-celebrates-street-snowboardings-diy-spirit/