Ray Dalio widzi więcej problemów w tym cyklu zadłużenia

Ray Dalio założył Bridgewater Associates w swoim mieszkaniu na Manhattanie w 1975 roku i dzięki wnikliwej analizie trendów makroekonomicznych przekształcił je w kolosa funduszy hedgingowych – z aktywami o wartości około 150 miliardów dolarów. Po drodze opracował zestaw zasad, później wyartykułowanych w rozmowach, tweetach i książkach, które pomogły ukształtować kulturę „radykalnej przejrzystości” firmy i uczyniły z Bridgewater „merytokrację idei”. Dalio niedawno przekazał zarządzanie firmą z Westport w stanie Connecticut następnemu pokoleniu liderów, ale pozostanie członkiem rady operacyjnej, inwestorem i mentorem wyższej kadry kierowniczej.

73-letni Dalio ustępuje w czasie, gdy flagowy fundusz Bridgewater Pure Alpha osiąga wysokie obroty – zyskał ponad 22% w tym roku do 31 października – ale świat czuje się słabo. Po latach luźnej polityki monetarnej i fiskalnej oraz napędzanego zadłużeniem wzrostu wiele narodów zmaga się z problemami z szalejącą inflacją, a bankierzy centralni podnoszą stopy procentowe, aby schłodzić wzrost cen. Z kolei wyższe stopy ucierpiały na rynkach akcji i obligacji, grożąc w przyszłym roku sprowadzeniem głównych gospodarek na recesję. Tymczasem w Stanach Zjednoczonych populacja jest bardzo spolaryzowana, a zewnętrzne konflikty między supermocarstwami grożą zakończeniem dziesięcioleci względnego pokoju.