Przedstawienie historycznej nocy Donovana Mitchella z perspektywy

W poniedziałek wieczorem Donovan Mitchell został 12. zawodnikiem w historii NBA lub trzecim graczem w 2000 roku, który zdobył ponad 70 punktów w meczu z 71 punktami przeciwko Chicago.

Mitchell strzelał 65% z parkietu, 7 trafionych trójek, 20 celnych rzutów wolnych, a nawet przyniósł 11 asyst i 8 zbiórek.

Poprowadził Cavaliers do zwycięstwa 145-134 w dogrywce, poprawiając ich rekord do 24-14 w tym czasie.

W tym stuleciu Mitchell dołączył do Devina Bookera i Kobe Bryanta jako jedyni gracze, którzy przekroczyli 70 punktów w meczu, ale co nocna kariera Mitchella pokazuje na podstawie unikalnych trendów punktacji w NBA w tej chwili?

W tym sezonie 2023 widzieliśmy wiele nienormalnych linii statystyk ich obecnych gwiazd. Niezależnie od tego, czy mówimy o 71 punktach Mitchella, Luka Doncic (60 punktów, 21 zbiórek, 10 asyst nad Knicks), czy Nikola Jokic (40 punktów, 27 zbiórek, 10 asyst) przeciwko Hornets, produkcja z najwyższego percentyla ligi sportowców jest na bardzo wysokim poziomie.

Ale kiedy spojrzymy na jeden z najlepszych pokazów punktacji w historii ligi, jak noc Mitchella wypada w porównaniu z Bookerem i Bryantem w zrównoważonej epoce?

Bryanta: 88 punktów (+7 punktów, inflacja 8.6%)

Rezerwujący: 71 punktów (+1 punkt, inflacja 1.2%)

Mitchell: 70 punktów (-1 punkt, deflacja 0.6%)

Mówiąc najprościej, gdyby Kobe Bryant miał swój najlepszy wynik w jednym meczu w dzisiejszej średniej ligowej, hipotetycznie dodałby 7 punktów do swojego wyniku.

Nie powinno to odbierać znaczenia występowi Mitchella. Zamiast tego powinien pokazywać uznanie dla tego, jak imponujące są obecnie wskaźniki punktacji w dzisiejszej grze.

Podobnie jak w początkowych latach rewolucji za trzy punkty, wydaje się, że zarówno ofensywa, jak i obrona dostosowują się do nowego stylu efektywnej gry, w którym kilku wczesnych kandydatów do tytułu MVP wykorzystuje okres przejściowy.

A dla Mitchella i jego drużyny Cavaliers nie mogło to nadejść w lepszym momencie, ponieważ obecnie stoją w samym środku play-off z młodym, formowalnym rdzeniem otaczającym ich nową opcję numer 1.

Dzięki Dariusowi Garlandowi, Evanowi Mobleyowi, Jarrettowi Allenowi i Carisowi LeVertowi, którzy grają na efektywnym poziomie, pomimo dodania tak dużego gracza, jak Mitchell, który odbiera potencjalne strzały, mają nie tylko produktywną jednostkę na parkiecie, ale także opłacalną. jeden.

Mitchell, w drugim roku 5-letniego kontraktu o wartości 163 milionów dolarów, ledwie przewyższa pułap Kevina Love'a, który wyniósł 28.9 dolarów w tym roku, co nie byłoby możliwe, gdyby nie niskie kontrakty ich drugoplanowej obsady.

Chociaż w tym sezonie ich zarobki przekraczają obecnie limit wynagrodzeń o prawie 30 milionów dolarów, zespół ma pewną elastyczność w pracy nad tymi wyższymi kontraktami dzięki łącznemu limitowi Garland & Mobley, który osiągnął pułap 16 milionów dolarów.

Ale chociaż kontrakt Mitchella może w tej chwili spychać ich na minus pod względem finansowym, jego historyczna noc i dotychczasowy sezon All-Star pokazują, jak naprawdę wart jest jego kontrakt, zwłaszcza biorąc pod uwagę, jak daleko może ich zaprowadzić w play-offach.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/tylersmall/2023/01/17/putting-donovan-mitchells-historic-night-into-perspective/