Wojna energetyczna Putina zakończyła się fiaskiem (jak dotąd)

Kiedy rok temu Rosja zaatakowała Ukrainę, prezydent Władimir Putin miał w swoim planie wojennym znacznie więcej niż tylko czołgi i rakiety. Putin planował również wojnę energetyczną równolegle z wojną militarną na Ukrainie.

Putina wojna wojskowa potoczyła się źle, jego armia została zdziesiątkowana po nieudanym zajęciu Ukrainy, zgodnie z planem. Wojna energetyczna Putina również się nie powiodła. Żadna wojna się nie skończyła, ale wiele narodów sprzymierzonych teraz przeciwko Rosji wykonało niezwykłą robotę, osłabiając najpotężniejszą ekonomiczną broń Putina.

Putin wyraźnie przewidział sankcje wobec swojego kraju w odpowiedzi na inwazję w 2022 roku. Myślał też, że może przeciwdziałać tym sankcjom za pomocą rosyjskiej energii, od której w szczególności Europa była uzależniona. Rosja jest trzecim co do wielkości producentem ropy naftowej i gazu ziemnego na świecie, aw czasie inwazji była głównym źródłem gazu potrzebnego do produkcji energii elektrycznej w Europie.

Początkowo wojna energetyczna Putina przebiegała zgodnie z planem. Sankcje nałożone przez Stany Zjednoczone i inne kraje w dużej mierze zwalniały rosyjską energię, aby chronić konsumentów przed skokami cen. Ale nieprzewidywalny charakter tych sankcji oraz niestabilność spowodowana samą wojną spowodowały „premia za strach” na rynkach energii, które spowodowały wzrost cen. Ceny ropy wzrosły z około 90 dolarów przed inwazją do prawie 125 dolarów cztery miesiące później.

Ceny benzyny w USA osiągnęły w czerwcu 5 USD za galon, niszcząc popularność prezydenta Bidena i sprawiając, że inflacja stała się dla Amerykanów większym zmartwieniem niż wojna na Ukrainie. Ceny gazu ziemnego wzrosły znacznie bardziej niż ropy naftowej i benzyny. Rosja zaczęła więc ograniczać dopływ gazu do Europy w czerwcu ubiegłego roku całkowicie zamknąć główny gazociąg do Europy we wrześniu.

Do końca sierpnia Europejskie ceny gazu ziemnego były czterokrotnie wyższe niż przed wojną. Racjonowanie w okresie zimowym wydawało się prawdopodobne, wraz z recesją spowodowaną sporadycznymi przestojami biznesowymi i bolesną inflacją energii. Ceny gazu wzrosło również w Stanach Zjednoczonych, choć w mniejszym stopniu w Europie, biorąc pod uwagę, że gaz nie nadaje się do transportu tak jak ropa, co generuje regionalne różnice w cenach.

Rosnące ceny energii były dokładnie takim bólem, jaki Putin zaplanował dla narodów sprzeciwiających się jego wojnie. Miał nadzieję, że wysokie ceny energii wśród sojuszników Ukrainy zrujnują ich gospodarki, podważając społeczne poparcie dla sankcji i pomocy dla Ukrainy.

Pełnowymiarowy kryzys energetyczny, który Putin próbował wywołać, nigdy się jednak nie zmaterializował. Ceny opowiadają historię. Ceny ropy naftowej, benzyny i gazu ziemnego są teraz niższe niż przed inwazją Putina, jak pokazuje powyższy wykres. Rosja jest nadal kluczowym źródłem energii, ale narody, które starała się opanować, przekonfigurowały swoje łańcuchy dostaw energii z szybkością i umiejętnościami, których nikt nie przewidział rok temu.

„Ostatni rok można zapamiętać jako zmierzch rosyjskiej dźwigni energetycznej”, napisał Richard Morningstar, przewodniczący-założyciel Globalnego Centrum Energetycznego Rady Atlantyckiej. Raport styczniowy. „Strategia energetyczna Moskwy nie działa, a jej zdolność do władania chaosem energetycznym jako bronią geopolityczną maleje”.

Kilka skoordynowanych działań sojuszników Ukrainy odparowało ofensywę energetyczną Putina. W Stanach Zjednoczonych prezydent Biden uwolnił niespotykaną dotąd ilość ropy z rezerwy strategicznej, podczas gdy inne kraje uwalniają mniejsze kwoty. Choć nie były to duże publikacje w stosunku do całkowitej podaży ropy, wydaje się, że publikacje te uspokoiły rynki i przyniosły ulgę cenową na marginesach.

[Śledź Ricka Newmana na Twitterze, zapisz się do jego newslettera or wyłączyć dzwięk do niego.]

TOPSHOT – Pracownicy naprawiają linie wysokiego napięcia przecięte przez ostatnie ataki rakietowe w pobliżu Odessy 7 grudnia 2022 r., podczas rosyjskiej inwazji na Ukrainę. - Według urzędników nowa fala rosyjskich nalotów 5 grudnia pozbawiła prądu kilka ukraińskich miast, w tym wschodnie Sumy i południowe miasto Mikołajów. W Odessie poinformował operator usług wodnych

TOPSHOT – Pracownicy naprawiają linie wysokiego napięcia przecięte przez niedawne ataki rakietowe w pobliżu Odessy 7 grudnia 2022 r., podczas rosyjskiej inwazji na Ukrainę. – Według urzędników nowa fala rosyjskich nalotów 5 grudnia pozbawiła prądu kilka ukraińskich miast, w tym wschodnie miasto Sumy i południowe miasto Mikołajów. W Odessie operator wodociągów powiedział, że „nigdzie nie ma dostawy wody”, a urzędnicy w centralnym mieście Krzywy Ryg powiedzieli, że „części miasta są odcięte od prądu, kilka kotłowni i przepompowni jest odłączonych”. (Zdjęcie: OLEKSANDR GIMANOV/AFP) (Zdjęcie: OLEKSANDR GIMANOV/AFP za pośrednictwem Getty Images)

Sam Putin zamrugał. Mógł spowolnić lub zatrzymać sprzedaż rosyjskiej ropy, co niewątpliwie spowodowałoby gwałtowny wzrost cen, biorąc pod uwagę, że Rosja produkuje ok 10% światowej ropy. Ale nigdy tego nie zrobił. Sprzedaż ropy naftowej jest największym źródłem dochodów Rosji, a Putin desperacko potrzebuje tych funduszy, aby zapłacić za wojnę, która jest znacznie droższa, niż się spodziewał. Rosyjska produkcja ropy faktycznie pozostał stabilny przez większą część minionego roku, co pomaga Putinowi w prowadzeniu wojny, ale także w utrzymaniu kontroli nad światowymi cenami.

Europa również radykalnie zmodernizowała swoje łańcuchy dostaw gazu ziemnego, a udział gazu pochodzącego z Rosji spadł z 40% do mniej niż 10%. I znaczna część tego gazu trafia do Turcji i krajów bałkańskich, które nie w pełni uczestniczą w sankcjach. Gaz przewożony tankowcami ze Stanów Zjednoczonych i Kataru uzupełnił znaczną część dostaw utraconych z Rosji. Niektóre europejskie elektrownie również przestawiły się z gazu na węgiel, co zwiększyło emisję dwutlenku węgla, ale prawdopodobnie jest to również tymczasowe.

Stany Zjednoczone i inne duże narody również opracowały nowatorskie sposoby rozpoczęcia sankcjonowania rosyjskiej energii przy jednoczesnym utrzymaniu dostaw na rynku i niskich cen. W grudniu kierowana przez USA grupa dużych narody nałożyły pułap cenowy w wysokości 60 USD za baryłkę na rosyjskiej ropie. Beczki z Rosji są zazwyczaj sprzedawane po niższych cenach, ponieważ ceny światowe kształtują się na poziomie około 80 USD, a rynek żąda rabatu za ryzyko i złożoność zakupów w Rosji. Ale ten „kartel kupujących” może obniżyć cenę i mocniej uszczypnąć Rosję.

W lutym 5, kolejny zestaw limitów cenowych weszła w życie w odniesieniu do rosyjskich produktów ropopochodnych, takich jak olej napędowy. Putin obiecał wstrzymać dostawy ropy każdemu nabywcy uczestniczącemu w reżimie cenowym, ale jak dotąd nic się nie zmieniło.

Putin może mieć jeszcze trochę amunicji w rezerwie. „Biorąc pod uwagę, że Waszyngton zdecydowanie zasygnalizował niechęć do wyższych cen ropy i dołożył wszelkich starań, aby je powstrzymać, istnieje podwyższone ryzyko, że Putin będzie próbował wykorzystać ten bolesny punkt w 2023 r.”, Helima Croft, szef globalnej strategii surowcowej w RBC Capital Markets, napisał w styczniowym raporcie Atlantic Council. „Możemy wkraczać w szczególnie niebezpieczną fazę konfliktu. Putin może starać się pokazać, że nie jest zużytą siłą”.

Jednym z obaw jest rosyjski sabotaż obiektów energetycznych w regionach, w których ma pewne wpływy, podobnie jak np tajemnicze eksplozje we wrześniu ubiegłego roku doszło do pęknięcia dwóch podmorskich gazociągów biegnących z Rosji do Niemiec. Rosja ma powiązania z grupami najemników w krajach produkujących ropę, takich jak Irak, Algieria i Libia, oraz jest bezpośrednio zaangażowana w niektóre obiekty energetyczne obsługiwane przez byłe republiki radzieckie. Niektórzy analitycy uważają, że zaskoczenie spowolnienie produkcji z dwa pola w Kazachstanie ostatni kwiecień mógł być próbą generalną przed przyszłym rosyjskim sabotażem.

Rosja ogłosiła również cięcie produkcji ropy naftowej o 500,000 XNUMX baryłek dziennie— około 4.5% całkowitej produkcji — począwszy od marca. Ponieważ inne taktyki nie zadziałały, Putin może testować nowe sposoby zdobycia przewagi, podobnie jak próbują to robić wojska rosyjskie przystosować się i przetrwać na krwawych polach bitew Ukrainy. To, czego Putin nie uwzględnił, to zdolność adaptacji jego przeciwników.

Rick Newman jest starszym felietonistą dla Yahoo Finance x. Śledź go na Twitterze pod adresem @rickjnewman.

Przeczytaj najnowsze informacje finansowe i biznesowe z Yahoo Finance

Pobierz aplikację Yahoo Finance dla Apple or Android

Śledź Yahoo Finance na Twitter, Facebook, Instagram, Flipboard, LinkedIn, YouTube

Źródło: https://finance.yahoo.com/news/putins-energy-war-has-flopped-so-far-131608300.html