Paulo Dybala szybko stał się centrum projektu Roma Jose Mourinho

Niewielu fanów Romów argumentowałoby przeciwko potencjalnemu transferowi Paulo Dybali zeszłego lata. Argentyńczyk był na rynku od miesięcy po tym, jak Juventus powiedział mu w jasnych słowach, że jego czas w klubie dobiega końca.

Decyzja Juve o podpisaniu kontraktu z Dusanem Vlahovicem w styczniowym oknie transferowym skutecznie przypieczętowała los Dybali, zamierzali zbudować drużynę wokół zabójczego Serba napastnika i otoczyć go skrzydłowymi – w postaci Federico Chiesy i Angel Di Maria – i przestawić się na 4-3-3.

Za czasów Dybali w Turynie stało się jasne, że jest nieelastyczny taktycznie, zdolny do gry tylko w kilku formacjach. 4-3-3 nie było jednym z nich, więc napis był na ścianie. Co więcej, żądania płacowe Dybali nie były uważane za zgodne ze światem, który Juve zamieszkiwał teraz po pandemii, więc podjęto decyzję, by pozwolić mu odejść po siedmiu latach.

Inter od dawna uważany był za kolejny dom Dybali, biorąc pod uwagę, że Beppe Marotta, człowiek, który przywiózł go do Turynu z Palermo, był teraz dyrektorem sportowym Nerazzurri. Jednak Inter skorzystał z okazji, aby sprowadzić Romelu Lukaku z powrotem do klubu, co pozostawiło Dybalę w bardzo niepewnej decyzji.

Wyglądało na to, że robił zakupy wokół europejskich gigantów, z których większość martwiła się o taktyczny kaftan bezpieczeństwa i problemy z kontuzjami, które narosły w ciągu ostatnich dwóch sezonów w Juve. Urazy nigdy nie były częścią narracji Dybali, dopóki nie wziął Covida podczas pierwszej epidemii, a jego ciało nigdy nie było takie samo.

Od tego czasu gromadził kontuzje, a kluby obawiały się inwestowania w niego z niewielką gwarancją, że Dybala będzie w stanie przejść przez cały sezon bez odczuwania jakiegoś problemu z mięśniami.

Zaledwie kilka tygodni przed rozpoczęciem sezonu Serie A Roma wszedł all-in dla Dybali, a pod koniec lipca podpisał kontrakt z Giallorossi, pośród histerii, której nie widziano w stolicy w związku z podpisaniem od Gabriela Batistuty w 2000 roku.

Brak zainteresowania Dybałą był widoczny w płacach, jakie płacą mu Romowie. Rok temu zażądano od Juventusu 10 milionów euro netto; podpisał kontrakt z Romami dziewięć miesięcy później za 4.5 miliona euro na sezon. Dni graczy takich jak Dybala, w ich dzień światowej klasy, ale nigdy konsekwentnie, zarabianie grubych czeków dobiegło końca, przynajmniej z dala od nasyconego pieniędzmi PremieraPINC
Liga.

Jednak Dybala do tej pory była warta swojej ceny. W rzeczywistości był prawdopodobnie najlepszym piłkarzem Romy we wczesnych fazach sezonu i stał się niezbędny dla Jose Mourinho.

Zwykle używany za Tammy Abraham w 4-2-3-1 lub przypominającym choinkę 4-3-2-1, Dybala od lat jest w swojej najlepszej formie. W 10 występach Dybala strzelił sześć goli i zapewnił dwie asysty i jest już zdecydowanie najlepszym strzelcem Romów. W tej chwili przyćmiewa ukochanego Abrahama z zeszłego sezonu, do tego stopnia, że ​​Abraham, czy to przez obecność Dybali, czy po prostu przez pogorszenie formy, nie wystartował w tym sezonie.

Abraham strzelił w tym sezonie tylko dwa gole i odebrano mu część uwagi. Jednak Dybala kwitnie pod Mourinho i mówił o różnicach między nim a swoim starym trenerem w Juventusie Maxie Allegri.

„Wierzę, że istnieje wiele podobieństw między nim [Allegri] i Mou, a inne sposoby nie” – powiedział Dybala po przegranej Lidze Europejskiej z Realem Betis. „Z Mourinho dużo rozmawiamy i mamy lepsze relacje w porównaniu z tym, które miałem z Allegrim, z nim nie zgadzaliśmy się w wielu sprawach, ale zawsze dla dobra Juve”.

Mourinho wykorzystał całą swoją charyzmę, sprowadzając Dybalę do Rzymu, przy czym Dybala wcześniej stwierdził, że w ciągu kilku minut od telefonu od portugalskiej legendy, już zdecydował się przenieść do stolicy Włoch.

I jak dotąd tak dobrze. Dybala szybko stał się centrum projektu Mourinho i gdyby zachował zdrowie – wielka prośba biorąc pod uwagę ostatnie dwa lata – Roma mogłaby ugruntować pozycję w pierwszej czwórce w Serie A, głównym celu sezonu.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/emmetgates/2022/10/07/paulo-dybala-has-quickly-become-the-centre-of-jose-mourinhos-roma-project/