Opinia: Czego potrzeba, aby amerykańskie firmy naftowe zwiększyły produkcję? Dużo.

Nawet przy cenach ropy powyżej 100 dolarów za baryłkę i cenach gazu na pompie powyżej 4 dolarów za galon, frakerzy nie wykazują większego zainteresowania zwiększaniem wydobycia.

Firmy, w tym Devon Energy
DVN,
+ 1.56%
,
Zasoby EOG
EOG,
+ 2.89%
,
Occidental Petroleum
TLENOWY,
+ 1.66%

i Diamondback Energy
KIEŁ,
+ 2.32%

sprzeciwiali się zwiększaniu produkcji. Zamiast tego nagradzają akcjonariuszy soczystymi dywidendami i wykupami akcji.

To pomimo niektórych Połączenia zwiększyć produkcję, aby pomóc w obniżeniu cen benzyny.

Co zatem musiałoby zrobić, aby amerykańskie spółki łupkowe zwiększyły wydobycie? Okazuje się, że wpływa na to kilka czynników.

Po pierwsze, branża stoi przed dylematem, mówi Rob Thummel, menedżer portfela i starszy dyrektor zarządzający w Tortoise, firmie zarządzającej aktywami związanymi z energią o wartości około 8 miliardów dolarów. Producenci amerykańscy czekają, aż Organizacja Krajów Eksportujących Ropę Naftową (OPEC) powróci do pełnej produkcji. Sugeruje, że może to nastąpić w tym roku.

Wydaje się jednak, że OPEC czeka, aż Stany Zjednoczone i Iran uzgodnią zniesienie sankcji. Jeśli sankcje zostaną zniesione, irańska ropa może zalać rynek, a OPEC może być mniej zainteresowany powrotem do pełnej produkcji, mówi Thummel.

„Pomiędzy OPEC a producentami amerykańskimi toczy się taniec i moim zdaniem to właśnie powstrzymuje producentów amerykańskich” – mówi.

Czytać: Przełomowe orzeczenie SEC dotyczące zmian klimatycznych może nałożyć na firmy obowiązek rozliczania się z zanieczyszczeń, których bezpośrednio nie powodują

Zadowolenie inwestorów

Być może będą musieli sprawdzić, jak otwarci są inwestorzy na wyższy poziom produkcji po spędzeniu ostatnich kilku lat na przekonywaniu kupujących, że firmy nie wracają do swojego sposobu swobodnego wydawania pieniędzy. Energia była najgorszym sektorem notowanym na S&P 500 w ostatniej dekadzie, ponieważ nie skupiano się na wynikach akcji, ale na wzroście produkcji. W tym czasie znacząco wzrosło wydobycie łupków i znacząco wzrosła pozycja USA jako światowego producenta ropy naftowej i gazu ziemnego.

Kari Montanus, starszy menedżer portfela wartego 2.8 miliarda dolarów funduszu Columbia Select Mid Cap Value Fund
CMUAX,
+ 0.81%
,
którego holdingiem nr 2 jest Devon Energy, twierdzi, że historia amerykańskich producentów ropy naftowej, zwłaszcza przedsiębiorstw poszukiwawczo-wydobywczych, to okresy wzrostów i spadków.

„Nawet gdy ropa była na rozsądnym poziomie, firmy te marnowały wolne przepływy pieniężne i zawsze emitowały akcje, generując ujemne wolne przepływy pieniężne netto. Akcje nigdy nie osiągały trwałych wyników lepszych niż dotychczas” – mówi Montanus, dodając, że główni producenci ropy, tacy jak Exxon Mobil
XOM,
+ 2.18%

i Chevron
CVX,
+ 1.81%

mógłby pasować do tej kategorii.

Czytać: Sektor energetyczny S&P wzrósł w zeszłym roku o ponad 50% – jak więc zielone fundusze były w stanie dotrzymać kroku giełdzie?

Nastawienie na hiperwzrost kosztem dyscypliny kapitałowej zaczęło się zmieniać przed pandemią. Jednak nadejście Covid-19 spowodowało znaczny spadek cen ropy, a producenci ograniczyli działalność wiertniczą, co również doprowadziło do redukcji personelu, a wiele z tych osób znalazło pracę w innych sektorach. To również przyczyniło się do stłumionej reakcji na wydzielanie oleju.

„Wiercenie ropy i gazu nadal wymaga wielu ręcznych procesów. Wiąże się to z technologią, ale nadal wymaga ludzi, a ludzi jest po prostu niewielu. W ten sposób tu dotarliśmy” – mówi Thummel.

Produkcja rośnie

Według Administracji Informacji o Energii Departamentu Energii Stanów Zjednoczonych, mimo że spółki publiczne ograniczają wydobycie, produkcja ropy naftowej rośnie. Najnowsze dane pokazują USA pompowana około 11.6 miliona baryłek dziennie (bpd) lepkiej substancji, co oznacza wzrost o 4.4% w porównaniu z rokiem ubiegłym. Tuż przed pandemią Stany Zjednoczone były bliskie wydobycia 13.3 mln baryłek dziennie. Thummel twierdzi, że prawie cały ten wzrost pochodzi od prywatnych firm z basenu permskiego. Ponadto największe koncerny naftowe Exxon i Chevron oświadczyły, że planują zwiększyć wydobycie w regionie. 

Czytać: Biden wznowi federalny rozwój ropy i gazu na surowszych zasadach, ponieważ „społeczny koszt emisji dwutlenku węgla” toczy się w sądzie

Oprócz tej sumy spodziewa się w tym roku dodatkowych 500,000 2023 baryłek dziennie, ale Stany Zjednoczone osiągną poziom sprzed pandemii dopiero w XNUMX r. Thummel zauważa również, że znaczne zwiększenie produkcji może zająć firmom około sześciu miesięcy.

Częścią wahania spółek publicznych przed zwiększeniem wydobycia są niejasne perspektywy wydobycia ropy naftowej zarówno w perspektywie krótko-, jak i długoterminowej, twierdzą Montanus i Thummel. Odroczone ceny kontraktów terminowych na energię sugerują, że na rynek wycieknie więcej ropy, ponieważ ceny długoterminowe są niższe niż ceny w pobliżu.

Producenci ci mogą również próbować dowiedzieć się, gdzie pasować w przyszłości. Istnieje nacisk na niezależność energetyczną i bezpieczeństwo energetyczne ze strony krajów produkujących ropę naftową, ale niezależność energetyczna przypomina również energię odnawialną, która rośnie. Wzrost inwestycji w środowisko, społeczeństwo i ład korporacyjny (ESG) oznacza, że ​​niektórzy ludzie odmawiają zakupu spółek zajmujących się paliwami kopalnymi, dodaje Montanus.

Czytać: Oto firmy naftowe i gazowe, których intensywność emisji metanu jest 6 razy większa od średniej krajowej (wskazówka: to nie są główne firmy)

Thummel wierzy, że jeśli światowe rynki energii będą potrzebować amerykańskiej ropy, producenci ostatecznie zwiększą produkcję. Ale jednocześnie próbują znaleźć swoją niszę, co może po prostu udowodnić, że ich modele biznesowe są zrównoważone ekonomicznie. Rentowność przepływów pieniężnych spółek zajmujących się ropą łupkową jest na ogół trzy do czterech razy wyższa niż indeks S&P 500 przy cenie 70 dolarów za baryłkę. Takie zyski przyciągają inwestorów, w tym Warrena Buffetta, który kupuje akcje Occidental Petroleum.

Producenci ropy są świadomi, że „nikt nie wygrywa” z ropą powyżej 100 dolarów, ponieważ ostatecznie zmniejsza to popyt w dłuższej perspektywie – dodaje, przy czym najkorzystniejszy punkt dla producentów i konsumentów na całym świecie wynosi od 60 do 80 dolarów.

Wspomnienia są również całkiem świeże po dwóch gwałtownych krachach, raz po wzroście ropy do 100 dolarów w 2014 r. w wyniku wojny cenowej OPEC, a następnie pogromu Covida w 2020 r.

„Te zdarzenia pojawiły się całkiem niedawno i były druzgocące dla branży. Producenci po prostu próbują sobie z tym poradzić i zapobiec ponownej sytuacji” – mówi Thummel.

Debbie Carlson jest felietonistką MarketWatch. Śledź ją na Twitterze @DebbieCarlson1.

Więcej na MarketWatch:

„Wierć, kochanie, wierć” powraca w obliczu kryzysu energetycznego, co stawia wysiłki w zakresie ESG na drugim planie

Brudny sekret: oto dlaczego Twój ETF ESG prawdopodobnie posiada akcje spółek z branży paliw kopalnych

Dzisiejsze powszechnie przyjęte oceny ESG i zobowiązania do zerowej wartości netto są w większości bezwartościowe, mówi dwóch pionierów zrównoważonego inwestowania

Źródło: https://www.marketwatch.com/story/what-would-it-take-for-us-oil-companies-to-ramp-up-production-a-lot-11648146295?siteid=yhoof2&yptr=yahoo