Opinia: Krótka sprzedaż jest rzadkością i to jedna z najlepszych wiadomości, jakie ostatnio pojawiły się na giełdzie

Z analizy ostatnich transakcji krótkich sprzedawców wynika, że ​​w ciągu najbliższych 12 miesięcy amerykański rynek akcji powinien zostać poddany wątpliwościom.

Ta optymistyczna wiadomość może skłonić Cię do bardziej pozytywnego spojrzenia na pozycję krótkiej sprzedaży. Nigdy nie cieszyły się szczególnie dobrą reputacją, ponieważ wielu uważa – moim zdaniem błędnie – że jest coś niewłaściwego w obstawianiu, że cena akcji spadnie.

W tym artykule nie interesuje mnie uczciwość i cnota osób zajmujących się krótką sprzedażą (lub ich brak). Zamiast tego skupiam się na tym, czy ich zachowanie można wykorzystać do pomiaru czasu na rynku.

Odpowiedź brzmi zdecydowanie „tak”, jak wynika z badań przeprowadzonych przez Matthew Ringgenberga, profesora finansów na Uniwersytecie Utah i jednego z czołowych akademickich ekspertów w dziedzinie krótkiej sprzedaży. W badaniu opublikowanym w Journal of Financial Economics w 2016 roku stwierdził, że „krótkie odsetki są prawdopodobnie najsilniejszym znanym predyktorem łącznej stopy zwrotu z akcji”.

W wywiadzie przeprowadzonym na początku tego tygodnia Ringgenberg dodał, że przez sześć lat od publikacji jego badań w większości przypadków krótkie zainteresowanie w dalszym ciągu sprawdzało się znakomicie. Rok temu informowałem, że dane Ringgenberga przez kolejne 12 miesięcy były optymistyczne: „Krótka sprzedaż może pomóc w utrzymaniu hossy przy życiu” – napisałem.

Na szczęście dla rynku komunikaty krótkich sprzedawców są nieco bardziej optymistyczne niż rok temu. Widać to wyraźnie na powyższym wykresie, który przedstawia jednakowo ważoną średnią wskaźników krótkiego oprocentowania poszczególnych akcji. Zauważ, że dzisiejsza średnia jest nieco niższa (i tym samym bardziej optymistyczna) niż na początku 2021 r.

Czytać: Inwestorzy indywidualni obstawiają, że Bed Bath & Beyond to nowy GameStop, ale czy to w ogóle możliwe?

Co bardziej godne uwagi jest kontrast z zachowaniem krótkich sprzedawców przed Wielkim Kryzysem Finansowym (GFC) w 2008 r. i w jego trakcie. Jak widać na wykresie, na kilka lat przed GFC, kursy te stawały się coraz bardziej niedźwiedzie, a w pierwszych miesiącach 2008 r., gdy zaczynała się bessa, stały się jeszcze bardziej niedźwiedzie. To ulga, że ​​krótka sprzedający nie reagują teraz w ten sam sposób. „Dane dotyczące krótkiej sprzedaży nie potwierdzają oczekiwań na bessę” – stwierdził Ringgenberg.

Jednocześnie należy zauważyć, że krótka sprzedaż nie zareagowała na niedawną wyprzedaż na rynku znacznie większą byczą tendencją. Zatem perspektywy rynkowe również nie uległy poprawie.

Ringgenberg podsumował obecny komunikat krótkich sprzedawców: „Rynek w ciągu najbliższych 12 miesięcy prawdopodobnie będzie zachowywał się podobnie jak w ostatnich latach”.

Mark Hulbert regularnie współpracuje z MarketWatch. Jego Hulbert Ratings śledzi biuletyny inwestycyjne, które wnoszą stałą opłatę za audyt. Można do niego dotrzeć pod adresem [email chroniony]

Jeszcze: 12 akcji dywidendowych wypłacających co najmniej 3.5%, które są dobrze przystosowane do wysokiej inflacji

Przeczytaj także: Koniec (korekty na giełdzie) może być bliski

Źródło: https://www.marketwatch.com/story/short-sellers-are-scarce-and-thats-some-of-the-best-news-the-stock-markets-had-lately-11646993331?siteid= yhoof2&yptr=yahoo