Jeden wielki powód, aby kupić Woebegone Netflix Stock

NetflixNFLX
, niegdyś ulubieniec świata technologii, ostatnio miał mnóstwo złych wiadomości.

Serwis streamingowy stracił w pierwszej połowie trzy miliony subskrybentów, podobnie jak wielu dobrze sytuowanych konkurentów (Disney Plus, AmazonAMZN
AMZN
Prime itp.) zjadł na swoim rynku. Chociaż mówi się, że zacznie ponownie zdobywać płatnych widzów w trzecim kwartale, prognoza była mniejsza niż oczekiwano na Wall Street. Firma miała w tym roku mniej nominacji do nagrody Emmy niż rywal HBO. Zwolniła część swojej siły roboczej.

Nic dziwnego, że jego akcje spadły o 62% w 2022 roku. Rozczarowujące inwestorzy to coś nowego dla Netflix, którego akcje wzrosły 21-krotnie w ciągu 10 lat, kończąc na szczycie pod koniec ubiegłego roku. Kiedyś Netflix był członkiem kolekcji FAANG, do której należały Facebook (obecnie Meta Platforms), Amazon, AppleAAPL
i Google należące do alfabetuGOOG
. To jedne z najbardziej znanych firm technologicznych na świecie, o znacznie wyższych kapitalizacjach rynkowych i sile. Nikt by teraz z nimi nie grupował Netflixa.

Fani Netflix zachwalają wciąż niesamowitą gamę hitów, z najnowszym czwartym sezonem „Stranger Things”, a inne, takie jak „The Grey Man” i „Bridgerton”, rozjaśniają kreatywną stronę. Co więcej, kierownictwo podejmuje kroki w celu usprawnienia operacji, takie jak uruchomienie tańszej, obsługiwanej przez reklamy alternatywy; rozprawienie się z udostępnianiem haseł; i planuję produkować mniej – i mówi to lepiej – przedstawień.

Dla inwestorów Netfliksa atrakcją akcji jest jej przystępna cena (teraz jest wyceniana jak value play, ze stosunkiem cena/zysk na poziomie 18), jest warta przyzwoitej kwoty (kapitalizacja rynkowa: 100 miliardów dolarów), pozostaje solidnie opłacalna i nadal może się pochwalić dobra baza abonencka, z 221 milionami.

Ale jest jeszcze większa atrakcja: Netflix jest świetną przynętą na przejęcia. Wszyscy jego rywale w transmisji strumieniowej są częścią większych, bardziej zróżnicowanych firm. Może uznają, że nie można się oprzeć pewnemu dodatkowi do ich oferty.

Kto może wypróbować Netflixa? MicrosoftMSFT
się o tym mówi. W przeciwieństwie do Disneya i Apple, które mają własne wysiłki w zakresie przesyłania strumieniowego, które mogą stanowić ryzyko antymonopolowe, gdyby ci giganci wybrali Netflix, Microsoft nie jest obecny w kosmosie. Dodatkowo ma pod ręką góry gotówki. A Microsoft nie jest obcy wykupywaniu: teraz przejmuje producenta gier Activision BlizzardATVI
.

Sony to kolejna możliwość. Ma już umowę z Netflix na przesyłanie strumieniowe swoich filmów. Sony ma małą jednostkę do przesyłania strumieniowego za granicą i może wykorzystać ekspozycję w USA.

Inną kwestią jest to, czy dyrektor generalny Netflix, Reed Hastings, byłby otwarty na przejęcie. Nikt nie mówi na ten temat. Sam Hastings jest właścicielem 5.2 miliona akcji Netflix i na tym skorzysta. Firma miała kiedyś pigułkę z trucizną, aby odstraszyć nabywców, ale ta straciła ważność.

Niezależnie od tego, czy myślisz, że Netflix zostanie wykupiony, czy sam się odbije, akcje wyglądają jak kupno.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/lawrencelight/2022/07/29/one-big-reason-to-buy-woebegone-netflix-stock/