Światowe ceny ropy spadły w poniedziałek po rozczarowujących danych gospodarczych z Chin, które mogą zmienić zakłady na popyt ze strony największego światowego importera ropy.
Chiny opublikowały w niedzielę dane pokazujące wolniejszy niż oczekiwano wzrost sprzedaży detalicznej, rozczarowujące tempo produkcji przemysłowej i mniejsze niż prognozowano inwestycje rządowe, ponieważ Pekin stara się nadać impet drugiej co do wielkości gospodarce na świecie w warunkach „zero Covid” polityki.
Rynki ropy również odnotowują znaczny wzrost podaży, a produkcja w USA wzrosła w zeszłym tygodniu do najszybszego tempa od ponad dwóch lat, zgodnie z danymi Departamentu Energii, na poziomie 12.2 mln baryłek dziennie. poziom od stycznia 2020 r. Zapasy krajowe również wzrosły o więcej niż oczekiwano 5 mln baryłek,