Inwestorzy naftowi otrzymują pomoc w wysokości 128 miliardów dolarów, ponieważ rosną wątpliwości co do paliw kopalnych

(Bloomberg) — Światowe zapotrzebowanie na ropę zbliża się do rekordowo wysokiego poziomu, a niektóre z najmądrzejszych umysłów w branży prognozują cenę ropy za 100 USD za baryłkę w ciągu kilku miesięcy, ale amerykańscy producenci grają w krótką grę i chcą odwrócić inwestorom jak najwięcej gotówki.

Najczęściej czytane z Bloomberg

Akcjonariusze amerykańskich firm naftowych zarobili w 128 r. nieoczekiwane 2022 miliardów dolarów dzięki połączeniu globalnych zakłóceń w dostawach, takich jak wojna Rosji na Ukrainie i nasilonej presji na Wall Street, aby priorytetowo traktować zyski, a nie znajdować niewykorzystane rezerwy ropy. Dyrektorzy naftowi, którzy w przeszłości byli nagradzani za inwestowanie w gigantyczne, długoterminowe projekty energetyczne, są teraz pod bronią, by kierować pieniądze do inwestorów, którzy są coraz bardziej przekonani, że zmierzch ery paliw kopalnych jest bliski.

Według obliczeń Bloomberga, po raz pierwszy od co najmniej dekady, amerykańscy wiertnicy wydali w ubiegłym roku więcej na wykup akcji własnych i dywidendy niż na projekty kapitałowe. Łączne wypłaty w wysokości 128 miliardów dolarów w 26 firmach to również najwięcej od co najmniej 2012 roku, a miały one miejsce w roku, w którym prezydent USA Joe Biden bezskutecznie zaapelował do branży o zwiększenie produkcji i złagodzenie rosnących cen paliw. Dla Big Oil odrzucenie bezpośrednich próśb rządu USA mogło nigdy nie być bardziej opłacalne.

U podstaw rozbieżności leży rosnący niepokój wśród inwestorów, że popyt na paliwa kopalne osiągnie szczyt już w 2030 r., eliminując potrzebę wielomiliardowych megaprojektów, których pełny zwrot zajmie dziesięciolecia. Innymi słowy, rafinerie ropy naftowej i elektrownie opalane gazem ziemnym — wraz ze studniami, które je zasilają — ryzykują, że staną się tak zwanymi aktywami osieroconymi, jeśli zostaną wyparte przez samochody elektryczne i farmy akumulatorowe.

„Społeczność inwestycyjna jest sceptycznie nastawiona do tego, jakie będą ceny aktywów i energii” – powiedział John Arnold, filantrop-miliarder i były handlarz towarami, podczas wywiadu dla Bloomberg News w Houston. „Woleliby raczej mieć pieniądze z wykupu i dywidend, aby inwestować w inne miejsca. Firmy muszą reagować na to, co każe im społeczność inwestycyjna, w przeciwnym razie nie będą rządzić zbyt długo”.

Gwałtowny wzrost skupu ropy naftowej pomaga napędzać szersze wydatki korporacyjne w Stanach Zjednoczonych, w ramach których zapowiedzi wykupu akcji wzrosły ponad trzykrotnie w pierwszym miesiącu 2023 r. do 132 mld USD, najwyższego w historii na początku roku. Sam Chevron Corp. stanowił ponad połowę tej sumy z 75 miliardami dolarów, bezterminowym zobowiązaniem. Biały Dom zaatakował i powiedział, że lepiej byłoby wydać pieniądze na rozszerzenie dostaw energii. Podatek od wykupu w USA w wysokości 1% zacznie obowiązywać jeszcze w tym roku.

Oczekuje się, że globalne inwestycje w nowe dostawy ropy i gazu już w tym roku nie osiągną minimum potrzebnego do nadążenia za popytem o 140 miliardów dolarów, według Evercore ISI. Tymczasem dostawy ropy naftowej rosną w tak anemicznym tempie, że margines między konsumpcją a produkcją zmniejszy się do zaledwie 350,000 630,000 baryłek dziennie w przyszłym roku z 2023 XNUMX w XNUMX r., według US Energy Information Administration.

„Firmy muszą reagować na to, co każe im społeczność inwestycyjna, w przeciwnym razie nie będą rządzić zbyt długo”. — Miliarder John Arnold

Kierownictwo największych amerykańskich koncernów naftowych ponownie poddało się mantrze zwrotów dla inwestorów, gdy w zeszłym tygodniu zaprezentowało wyniki za czwarty kwartał, a 36-procentowy spadek krajowych cen ropy od połowy lata tylko wzmocnił te przekonania. Kierownictwo na całym świecie nalega teraz, aby finansowanie dywidend i wykupów miało pierwszeństwo przed pompowaniem dodatkowej ropy, aby stłumić niezadowolenie konsumentów z wyższych cen pomp. Może to stanowić problem w ciągu kilku miesięcy, ponieważ chiński popyt przyspiesza, a globalne zużycie paliwa osiąga najwyższy poziom w historii.

„Pięć lat temu można było zaobserwować bardzo znaczący wzrost podaży ropy rok do roku, ale nie widać tego dzisiaj” – powiedział Arnold. „To jedna z najlepszych historii na temat ropy – że wzrost podaży, który wyszedł z USA, teraz się zatrzymał”.

Stany Zjednoczone mają kluczowe znaczenie dla światowych dostaw ropy naftowej nie tylko dlatego, że są największym na świecie producentem ropy. Jego zasoby łupków można eksploatować znacznie szybciej niż tradycyjne zbiorniki, co oznacza, że ​​sektor ten ma wyjątkową pozycję, aby reagować na skoki cen. Ale ponieważ wykupy i dywidendy pochłaniają coraz więcej przepływów pieniężnych, łupki nie są już asem w rękawie światowego systemu naftowego.

Według danych zebranych przez Bloomberg, w schyłkowych tygodniach 2022 roku specjaliści od łupków ponownie zainwestowali zaledwie 35% swoich przepływów pieniężnych w wiercenia i inne przedsięwzięcia mające na celu zwiększenie dostaw, w porównaniu z ponad 100% w latach 2011-2017. Podobny trend jest widoczny wśród głównych firm, gdzie Exxon Mobil Corp. i Chevron agresywnie zwiększają wykup, jednocześnie ograniczając wydatki kapitałowe do poziomów niższych niż przed Covid-XNUMX.

Motorem takiego zachowania są inwestorzy, o czym świadczą jasne komunikaty wysyłane do krajowych producentów w ciągu ostatnich dwóch tygodni. EOG Resources Inc., ConocoPhillips i Devon Energy Corp. spadły po ogłoszeniu wyższych niż oczekiwano budżetów na 2023 r., podczas gdy Diamondback Energy Inc., Permian Resources Corp. i Civitas Resources Inc. wzrosły, utrzymując wydatki w ryzach.

Oprócz żądań akcjonariuszy dotyczących gotówki, poszukiwacze ropy naftowej zmagają się również z wyższymi kosztami, niższą wydajnością odwiertów i kurczącymi się portfelami najlepszych lokalizacji do odwiertów. Chevron i Pioneer Natural Resources Co. to dwaj znani producenci, którzy reorganizują plany wierceń po słabszych niż oczekiwano wynikach odwiertów. Według Janette Marx, CEO Airswift, jednego z największych na świecie rekruterów naftowych, rosną również koszty pracy.

Oczekuje się, że produkcja ropy w USA wzrośnie w tym roku zaledwie o 5% do 12.5 miliona baryłek dziennie, według Energy Information Administration. W przyszłym roku oczekuje się, że ekspansja spowolni do zaledwie 1.3%, mówi agencja. Podczas gdy Stany Zjednoczone dostarczają więcej niż większość reszty świata, jest to wyraźny kontrast w stosunku do mocnych czasów łupków w poprzedniej dekadzie, kiedy Stany Zjednoczone zwiększały dzienne wydobycie o ponad 1 milion baryłek każdego roku, konkurując z OPEC i wpływając na ceny światowe.

Popyt, a nie podmioty po stronie podaży, takie jak amerykański sektor łupkowy czy OPEC, będą głównym czynnikiem napędzającym ceny w tym roku, powiedział podczas wywiadu Dan Yergin, zdobywca nagrody Pulitzera, historyk ropy naftowej i wiceprezes S&P Global.

„Ceny ropy będą określane, mówiąc metaforycznie, przez Jerome'a ​​Powella i Xi Jinpinga” — powiedział Yergin, odnosząc się do ścieżki podwyżek stóp procentowych Rezerwy Federalnej i ożywienia Chin po pandemii. S&P Global spodziewa się, że światowy popyt na ropę osiągnie rekordowy poziom 102 milionów baryłek dziennie.

W związku z budowaniem wyższych cen ropy prezydent USA Joe Biden ma do dyspozycji mniej narzędzi, za pomocą których może przeciwdziałać ciosowi dla konsumentów. Prezydent wykorzystał już Strategiczne Rezerwy Ropy Naftowej do poziomu 180 milionów baryłek, aby obniżyć ceny benzyny, które gwałtownie rosły w 2022 roku. Sekretarz ds. Energii Jennifer Granholm prawdopodobnie spotka się z mroźnym przyjęciem na imprezie CERAWeek by S&P Global w Houston od 6 marca, jeśli pójdzie w ślady Bidena i zaatakuje branżę za dawanie inwestorom zbyt wiele w zamian. Ten model biznesowy „zostanie tutaj”, powiedział Dan Pickering, dyrektor ds. inwestycji w Pickering Energy Partners.

„Będzie punkt, w którym Stany Zjednoczone będą musiały produkować więcej, ponieważ rynek będzie tego wymagał” – powiedział Pickering. „Prawdopodobnie wtedy nastroje inwestorów zmieniają się na wzrostowe. Do tego czasu zwrot kapitału wydaje się najlepszym pomysłem.”

–Z pomocą Lu Wanga i Toma Contiliano.

Najczęściej czytane z Bloomberg Businessweek

© 2023 Bloomberg LP

Źródło: https://finance.yahoo.com/news/oil-128-billion-handout-doubts-150101988.html