Ropa spada, ropa Brent spada poniżej 100 USD, ponieważ blokady w Chinach wywołują obawy dotyczące popytu

Platformy do pompowania ropy znajdują się obok winnicy winogron stołowych, widok 8 lipca 2021 r., na północ od Bakersfield w Kalifornii.

Jerzy Róża | Obrazy Getty

Ceny ropy spadły w poniedziałek, przyspieszając dwa proste tygodnie spadków, ponieważ blokady w Chinach wywołały obawy o popyt.

Międzynarodowy punkt odniesienia Surowiec Brent spadł o 3.9%, czyli 4.02 USD, do ceny 98.72 USD za baryłkę. Surowe kontrakty futures na West Texas Intermediate, amerykański benchmark naftowy, stracił 3.95 USD, czyli 4%, do ceny 94.33 USD za baryłkę.

„Rozprzestrzenianie się Covid w Chinach jest najbardziej niedźwiedzim elementem wpływającym na rynek” – powiedział Andy Lipow, prezes Lipow Oil Associates. „Jeśli [Covid] rozprzestrzeni się w Chinach, powodując znaczną liczbę blokad, wpływ na rynki ropy może być znaczny”.

Chiny są największym na świecie importerem ropy naftowej, a według Lipowa okolice Szanghaju zużywają około 4% krajowej ropy.

Potencjalne uderzenie w popyt pojawia się, ponieważ strona podażowa równania była na pierwszym planie, biorąc pod uwagę rolę Rosji jako kluczowego producenta i eksportera ropy i gazu.

W zeszłym tygodniu Międzynarodowa Agencja Energetyczna ogłosiła, że ​​jej kraje członkowskie uwolnią 120 milionów baryłek z zapasów awaryjnych, z czego 60 milionów baryłek będzie pochodzić z USA. Ogłoszenie nastąpiło po tym, jak administracja Bidena ogłosiła, że ​​uwolni 180 milionów baryłek ze Strategicznych Rezerw Ropy Naftowej w próba złagodzenia rosnących cen.

WTI spadła w zeszłym tygodniu o 1%, podczas gdy Brent spadł o 1.5%, przy czym oba kontrakty odnotowały czwarty ujemny tydzień w ciągu ostatnich pięciu.

Od czasu inwazji Rosji na Ukrainę ceny ropy poruszają się jak na kolejce górskiej. 130.50 marca przez krótki czas cena ropy WTI osiągnęła poziom 7 USD, najwyższy poziom od lipca 2008 r. Od tego czasu kontrakt spadł o prawie 30%. W międzyczasie Brent wzrósł w marcu do 139.13 USD.

Częściowo ten ruch wynika z obaw o to, co zakłócenie rosyjskich dostaw oznaczałoby dla i tak już napiętego rynku. IEA wcześniej to przewidziała trzy miliony baryłek dziennie rosyjskiego wydobycia ropy było zagrożone.

Handlowcy przypisywali również gwałtowne wahania cen ropy uczestnikom rynku nieenergetycznego, którzy wymieniali kontrakty między innymi jako sposób na zabezpieczenie się przed inflacją.

Mimo to firmy z Wall Street szybko zwróciły uwagę, że wykorzystanie awaryjnych zapasów ropy złagodzi wzrost cen w krótkim okresie, ale nie rozwiązuje podstawowych problemów na rynku.

„Część napięć rynkowych spowodowanych samoukaraniem rosyjskich nabywców ropy – w obawie przed przyszłymi sankcjami lub z powodów związanych z reputacją – powinna się złagodzić”, napisał UBS w odniesieniu do komunikatów awaryjnych.

„Ale to nie naprawi strukturalnej nierównowagi rynku ropy wynikającej z lat niedoinwestowania w czasie odbudowy światowego popytu” – dodała firma.

Źródło: https://www.cnbc.com/2022/04/11/oil-drops-brent-crude-falls-below-100-as-china-lockdowns-spark-demand-fears.html