Giełda powinna patrzeć w przyszłość. W zeszłym tygodniu wstrząsnęły nim protokoły ze spotkania, które zakończyło się ponad trzy tygodnie temu.
Rezerwa Federalna opublikowała protokół ze swojego grudniowego posiedzenia w ubiegłą środę, a to, co się w nim znajdowało, najwyraźniej zaskoczyło rynek. Obserwatorzy zwracali uwagę na fakt, że Fed omawiał likwidację swojego bilansu – o czym prezes Jerome Powell nie wspomniał na swojej konferencji prasowej w zeszłym miesiącu – oraz jego postrzeganie rynku pracy, który wydaje się być bliski pełnego zatrudnienia.
Inwestorzy źle przyjęli tę wiadomość. Spadły akcje spółek technologicznych o wysokich cenach, podobnie jak większość akcji, które można nazwać wzrostowymi, w tym
Tesla
(znacznik: TSLA),
Salesforce.com
(CRM) oraz
Nowoczesny
(MRNA).
Do końca tygodnia tzw
Nasdaq Composite
spadła o 4.5 proc., a ok
S&P 500
spadła o 1.9%. Tylko
Średnia przemysłowa Dow Jones,
który spadł o 0.3%, zdołał zakończyć tydzień stosunkowo bez szwanku.
To była bardziej zmiana tonu niż jakakolwiek rzecz, którą Fed powiedział najprawdopodobniej za reakcję rynku, mówi Chris Harvey, amerykański strateg giełdowy w Wells Fargo Securities. Przed protokołami rynek mógł pomyśleć, że Fed jest niechętny do zacieśniania polityki pieniężnej. Potem wiedział, że tak nie jest, ponieważ szanse na marcową podwyżkę stóp procentowych wzrosły z nieco ponad 50% przed publikacją protokołu do ponad 75% w piątek.
„Dwa miesiące temu rynek wierzył, że będą musieli naciskać na Fed” – mówi Harvey. „Teraz tak nie jest”.
Dla rynku, który jest zarówno drogi, jak i zatłoczony, nie była to dobra wiadomość, ponieważ najdroższe, najbardziej spekulacyjne akcje - które już zostały pobite, pamiętajcie - ponownie ucierpiały. Od czwartku 38% akcji Nasdaq spadło o 50% lub więcej z 52-tygodniowych maksimów. To, że benchmark spadł tylko o 5.7% w stosunku do swojego rekordowego poziomu, jest zasługą takich zwolenników jak Big Tech
Apple
(AAPL) i
Microsoft
(MSFT), które stały się tak duże, że maskują słabość pod spodem.
„Bez względu na fundamentalne i makroekonomiczne względy, nie ma wątpliwości, że inwestorzy najpierw sprzedawali, a później próbowali rozgryźć resztę”, pisze Jason Goepfert z Sundial Capital Research.
Nawet akcje memów uznały walkę z Fed za trudną, jeśli nie niemożliwą.
GameStop
(GME), na przykład, wzrosła o prawie 30% w handlu wtórnym w miniony czwartek w związku z doniesieniami, że utworzyła dział zajmujący się partnerstwami kryptowalutowymi i była w trakcie budowania rynku dla niezamiennych tokenów. Pod koniec handlu w piątek akcje GameStop wzrosły zaledwie o 7.3%, a zakończyły tydzień ze spadkiem o 5.2%.
Nie szukaj słabych raportów ekonomicznych jako „dobrych” wiadomości. Piątkowy raport płacowy ujawnił, że w grudniu utworzono zaledwie 199,000 10 miejsc pracy, mniej niż połowa prognoz ekonomistów. Ale to nie powstrzymało wzrostu rentowności 0.036-letnich obligacji skarbowych o 1.769 punktu procentowego do 2020% w piątek, najwyższego poziomu od stycznia 3 r. na podstawie zamknięcia o godzinie 7.1:XNUMX. Oznacza to, że prawdopodobnie trzeba będzie bardzo przegapić środowy odczyt indeksu cen towarów i usług konsumpcyjnych, który ma wykazać wzrost o XNUMX% rok do roku, aby zmienić kurs Fed, a może nawet nie wtedy.
Na razie oznacza to, że posiadanie drogich i niestabilnych akcji prawdopodobnie nie jest warte nagrody, mówi Harvey z Wells Fargo. „Potrzebujemy ponownej wyceny ryzyka” – mówi. „I dokładnie o to chodzi”.
Nawet GameStop nie może walczyć z Fed.
Napisz do Ben Levisohn w [email chroniony]
Nawet akcje GameStop nie mogą walczyć z Fed
Rozmiar czcionki
Źródło: https://www.barrons.com/articles/stock-market-tech-stocks-federal-reserve-51641603791?siteid=yhoof2&yptr=yahoo