Nielsen donosi, że większość Amerykanów jest „przytłoczona” wyborami strumieniowymi; Praktycznie żaden plan, aby się cofnąć

W bardzo odkrywczy sposób raport z usługi rozpoznawania treści Gracenote firmy Nielsen wypłynęło na światło dzienne kilka przełomowych spostrzeżeń, które ukazały amerykańską opinię publiczną zarówno wyczerpaną, jak i uzależnioną od wodospadu treści dostępnych poprzez pozornie nieskończoną liczbę istniejących i nowych opcji przesyłania strumieniowego.

Najważniejsze to:

— Widzowie oglądający treści przesyłane strumieniowo zwiększali czas spędzany na platformie o 18% tygodniowo tylko w ciągu ostatnich 10 miesięcy; i o 28% w porównaniu z oglądaniem telewizji kablowej lub abonamentu

— Ogółem dostępnych jest prawie milion tytułów za pośrednictwem transmisji strumieniowej (dokładnie 817,000 26.5 tytułów); oznacza to wzrost o ponad 2019% od XNUMX r

— Konsumenci są zaniepokojeni wzrostem kosztów subskrypcji transmisji strumieniowej, ale prawie wszyscy (93%) zadeklarowali, że nie zakończą subskrypcji

— Odsetek konsumentów subskrybujących więcej niż cztery usługi transmisji strumieniowej wzrósł ponad dwukrotnie (z 7% wszystkich Amerykanów subskrybujących usługę przesyłania strumieniowego do 18 %) w ciągu ostatnich trzech lat

— Abonenci są entuzjastycznie nastawieni do „opcji łączenia” (podobnej do łączenia telewizji kablowej — pamiętacie te stare, dobre czasy?), ale ostrożnie dodają, że chcą „pełnej kontroli” nad jak łączyć swoje usługi i które usługi w związku z tym byłyby łączone

Każda firma zajmująca się streamingiem zinterpretowałaby i przyjęła powyższe statystyki ze zrozumiałym optymizmem, entuzjazmem i ulgą.

Ale bądźcie pewni, jeśli sądzicie, że obecna sytuacja jest trudna, ten raport z pewnością poruszy ich oportunistyczne i przedsiębiorcze umysły, otwierając przed nimi jeszcze więcej możliwości, w tym między innymi: elitarne partnerstwa w zakresie sprzedaży pakietowej; nowe usługi przesyłania strumieniowego i pewne zaangażowanie w jeszcze wyższy poziom tworzenia treści.

Innymi słowy, jeśli myślisz, że nie możesz teraz nadążać – po prostu poczekaj.

Jeden z ekspertów zauważył, że „era wojen streamingowych” przeniosła się z „dzieciństwa do okresu dojrzewania”, w związku z czym w tym okresie przejściowym na pewno pojawią się niezręczne i pełne wyzwań momenty.

Mógłbym polecić inną metaforę: sugeruję, że ta era przeszła od określenia z 2019 r. – „wojen streamingowych” – – do po prostu przyznania się w 2022 r.: „całkowitej dominacji streamingu”.

W historii współczesnej rozrywki żaden inny wynalazek – „streaming”, czyli „produkcja i dostarczanie treści cyfrowych” – – nie zrewolucjonizował i nie wywrócił do góry nogami Hollywood oraz globalnej produkcji i dystrybucji treści, tak całkowicie.

Chociaż konsumenci mogą być przytłoczeni, nigdzie w raporcie nie ma dowodów na odrzucenie ze względu na wyczerpanie (więcej na ten temat poniżej).

Właściwie przychodzi mi na myśl jeszcze inna metafora – turysty na rejsie, który w pierwszej chwili jest oszołomiony oszałamiającą różnorodnością i ilością jedzenia serwowanego na statku.

Na początku obżarstwo wydaje się zawstydzające, wstydliwe i niewłaściwe. Ale czy kiedykolwiek słyszałeś prośbę klienta rejsu „mniej jedzenia?” Wręcz przeciwnie.

Żyjemy w epoce, którą określają trzy słowa: Więcej. Lepsza. Teraz.

Zapytaj kogokolwiek – czy jego wybory dotyczące transmisji strumieniowej rozczarowują? Nie jestem ekspertem Nielsena, ale jestem guru popkultury. Podczas wszystkich moich podróży i rozmów ani razu nie słyszałem, żeby ktoś powiedział: „Wow, streaming jest okropny, a treść całkowicie rozczarowująca”.

Właściwie zawsze słyszałem coś przeciwnego: „Nie nadążam, ale nie mogę uwierzyć, ile jest świetnych wyborów”.

John Landgraf, dyrektor generalny FX i FXX Przewiduje w 2015 r. mieliśmy do czynienia z „Peak TV” – – sugerującym, że istnieje pułap, limit tego, co konsumenci chcą oglądać i ile są skłonni wydać na wybór.

Ostatnio Landgraf przyznał jak bardzo się mylił.

Pomimo tego, że jego własne kanały zapewniają jedne z najbardziej niezmiennie przekonujące i nagradzane treści, dyrektor dosłownie sprawia wrażenie nie tylko zdezorientowanego, ale także przypominającego abonenta transmisji strumieniowej, wyczerpanego nienasyconym apetytem amerykańskiego konsumenta treści.

Landgraf, przestań narzekać!

Życie jest dobre.

Transmisja strumieniowa jest cudowna.

Hollywood może przestać narzekać na brak jakości; tak, niezależne kina mogą wymierać, ale nigdy w historii tworzenia treści nie było bardziej fascynujących, ostrych i opartych na postaciach treści – – dostępnych w tak ogromnej liczbie, tutaj i na całym świecie –.

Czy chociaż raz możemy przyznać, że dzięki streamingowi i jego doskonałości telewizja przejęła nie tylko rolę podstawowej formy rozrywki w naszym życiu, ale niezaprzeczalnie najbardziej niezmiennie nadrzędnej (według standardu stosunku wyprodukowanych treści do jakości .)

Uwierzcie mi, gdyby wielcy streamerzy nie poradzili sobie tak wspaniale z tak wieloma uzależniającymi programami, ludzie nie byliby ani tak wyczerpani, ani tak oddani przyszłemu objadaniu się.

Spójrz na Box Office. Były dyrektor generalny Disneya, Bob Iger, ostatnio skomentował liczba kin będzie nadal spadać, głównie z powodu ogromnej konkurencji, jaką zapewnia streaming w domu.

Moja jedyna krytyka: myślę, że moglibyśmy potrzebować nowego pseudonimu dla tej platformy, którą wszyscy tak całym sercem przyjęliśmy.

To nie jest tak, jakbyśmy pływali na tratwie w dół jakiegoś uroczego, niewymagającego strumienia.

To bardziej tak, jakbyśmy wszyscy surfowali po fali pływowej, ledwo trzymając się deski, a fala stawała się coraz większa i większa.

Czy to tsunami kiedykolwiek się rozbije?

Musimy skontaktować się z Landgrafem.

A może Igera.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/tomnunan/2022/04/06/nielsen-reports-most-americans-overwhelmed-by-streaming-choices-virtually-none-plan-to-cut-back/