Lider NFL, Robert Quinn, pasuje do pretendenta lepiej niż niedźwiedzie z Chicago

Choć Bears mogą mieć postawę podkreślającą znaczenie wygrywania meczów w 2022 roku, ich zachowanie od czasu przybycia dyrektora generalnego Ryana Polesa jasno pokazuje jego plan zbudowania nowego zespołu wokół rozgrywającego Justina Fieldsa, zasadniczo od podstaw. Nie ma powodu, aby trzymać się dwóch najlepiej opłacanych graczy, defensywnego obrońcy All-Pro Roberta Quinna i projektu rekultywacji Eddiego Jacksona.

NFL uważnie monitoruje rynek handlowy wokół Quinna, który w zeszłym sezonie prowadził NFL z 18 1/2 workami. Od czasu podpisania w 58 r. przedłużenia kontraktu o cztery lata za 2019 mln dolarów Jackson wniósł tak niewiele ze swojego bezpłatnego stanowiska bezpieczeństwa, że ​​wydaje się, że prawdopodobnie będzie kandydatem do zwolnienia po tym sezonie, kiedy jego skuteczność spadnie z 24.6 mln dolarów do 9.6 mln dolarów.

Wydaje się, że Polacy robią wszystko, co w ich mocy, aby zgromadzić typy do draftu, pułap wynagrodzeń i młodych starterów. Oczekuje się, że w marcu przyszłego roku w wolnej agencji będzie bardziej agresywny niż tym razem, gdy wykonał kilka drobnych ruchów, aby załatać dziury. Bez wątpienia z chęcią dodałby jednego lub dwa wysokie typy do draftu na rok 2023, gdzie już spekuluje się, że Bears skoncentrują się na utalentowanej klasie skrzydłowych.

Według doniesień Quinn, który ma dwa lata swojego pięcioletniego kontraktu wartego 70 milionów dolarów, został kupiony przed draftem, ale oferty Polaków nie zdumiały. Być może sprzeda go jeszcze przed wrześniem – miej oko na zainteresowanie Dallas Cowboys – ale bardziej prawdopodobny scenariusz jest taki, że przed listopadowym terminem stanie się jedną z największych spółek blue chipów dostępnych na rynku.

Wielu pretendentów ma obecnie wolne miejsce, aby go dodać. Lista tych, którzy mają co najmniej 15 milionów dolarów na koncie, według Spotraca, obejmuje Bengals, Chargers, Packers – czy to nie byłoby interesujące? — Delfiny, Pantery i Brązowe.

Łatwym porównaniem dla potencjalnej transakcji Quinna jest Von Miller, który został sprzedany z Broncos do Rams w listopadzie, w ostatecznym terminie transakcji. Broncos wytypowali Millera dwa typy – w drugiej i trzeciej rundzie.

Ale czy Miller naprawdę jest pomocnikiem Quinna?

Chociaż Miller pomógł Rams wygrać Super Bowl, ten mecz był jednym z zaledwie 12, w których rozegrał dla Rams. Był w fazie chodzenia, co pozwoliło mu przenieść się do Buffalo na sześcioletni kontrakt wart 120 milionów dolarów, który gwarantuje mu 51.435 miliona dolarów. Quinn podpisał kontrakt na kolejne trzy sezony, więc mógłby pomóc drużynie w częstych wyjazdach przed sezonem.

Polacy przerzucili Khalila Macka do Chargers przed poborem, co zakończyło się letnim powrotem. Mack sprowadził tylko zawodnika drugiej rundy w 2022 r. i szóstego w 23 r. Jednak motywację Polaków do wymiany Macka miał po części fakt, że jego górny limit wynagrodzeń miał wzrosnąć z 14.6 mln dolarów w zeszłym sezonie do 30.2 mln dolarów w 2022 roku.

Mack, podobnie jak Quinn, podpisał kontrakt do 2024 r. Jednak poprzedni dyrektor generalny Bears, Ryan Pace, próbował ratować posadę, gdy w listopadzie minął termin wymiany. Miało to miejsce wtedy, gdy wartość Macka była najwyższa, ale Pace powiązał swoją karierę ze zwycięstwami z innymi weteranami Mack and the Bears.

Polaków stać na cierpliwość w kontaktach z Quinnem. Spełni ważny cel na początku sezonu, wywierając presję na rozgrywających, aby pomogli debiutantom Kylerowi Gordonowi i Jaquanowi Briskerowi – dwóm czołowym wyborom Bears w drafcie '22 – zbudować pewność siebie jako osoby rozpoczynające grę od razu. Trevis Gipson wydaje się gotowy, aby zostać czołowym napastnikiem Bears po wymianie z Quinnem.

Quinn jest w świetnej formie i gdyby nie kontuzja w pierwszej połowie sezonu, byłaby to zaleta dla niemal każdego zawodnika. Polacy mogliby wywołać wojnę licytacyjną pomiędzy zainteresowanymi drużynami, być może nawet wynegocjować wybór w pierwszej rundzie negocjacji.

Jackson był jednym z najlepszych wyborów w drafcie przez reżim Pace’a. Po świetnej karierze w Alabamie z powodu złamania nogi w starszym sezonie przesunął się do czwartej rundy draftu 2017. Każdy mecz rozpoczynał jako debiutant Bears i w pierwszych dwóch sezonach oddał trzy przechwyty przy przyłożeniach, ale przez ostatnie trzy sezony miał niewiele znaczących zagrań.

Pro Football Focus umieściło Jacksona na 78. miejscu w zeszłym sezonie. Rezerwowy DeAndre Houston-Carson gra na mniej więcej tym samym poziomie i zarobi w tym sezonie 1.77 miliona dolarów.

Jackson opuścił tylko pięć startów w ciągu pięciu sezonów, ale wskazuje na to, że Polacy chcą się poprawić i zwolnić trochę miejsca w kadrze, co będzie mógł zrobić po następnym sezonie. Bears to wyraźnie drużyna w fazie przejściowej, a gracze tacy jak Quinn i Jackson już nie pasują.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/philrogers/2022/05/28/nfl-sack-leader-robert-quinn-fits-contender-better-than-chicago-bears/