Nowe badanie sugeruje ciągły problem ze sprzedażą pojazdów elektrycznych

Około dziesięć lat temu specjalista ds. planowania produktów motoryzacyjnych stwierdził [nieoficjalnie], że 5-10% populacji to „miłośnicy drzew” i kupiliby prawie każdy ekologiczny samochód niezależnie od stylizacji, zwrotu z inwestycji (ROI ) itp. Ale poza tym przechwyconym rynkiem zmiana wzorców wydatków populacji jest znacznie trudniejsza, a wielu wybrednych nabywców potrzebuje długoterminowych oszczędności bez ogromnego uderzenia z góry.

Czasy się zmieniają, ale może ludzie nie.

Nowe badanie opublikowane przez Jerry'ego sugeruje, że prawie jedna trzecia reprezentatywnej próby Amerykanów (1,250 respondentów) nigdy nie przewiduje zakupu pojazdu elektrycznego (EV), a prawie 60% nie przewiduje zakupu takiego pojazdu w ciągu najbliższych sześciu lat. „Ludzie chcą EV, dopóki nie zobaczą różnicy w kosztach” — stwierdza analityk danych Jerry'ego, Lakshmi Iyengar, omawiając świadomych kosztów konsumentów. „Ludzie zazwyczaj nie myślą długoterminowo. A dealerzy nie zawsze mają przepustowość, aby uzasadnić zakup pojazdu elektrycznego w porównaniu z pojazdem napędzanym benzyną. W 2021 roku pojazdy elektryczne były średnio o 11,000 300 USD droższe niż pełnowymiarowe pojazdy napędzane gazem. Jeśli robisz prostą matematykę, to XNUMX $ miesięcznie przez trzy lata. W perspektywie krótkoterminowej kierowcy prawdopodobnie nie znajdą natychmiastowego [zwrotu z inwestycji] w zakupie pojazdu elektrycznego”.

Nie wróży to dobrze rządom, takim jak rząd USA, którego plany infrastrukturalne ogłoszone w grudniu zakładają „ambitny cel 50% sprzedaży” do 2030 r. na energię elektryczną, aby wesprzeć biznes. A przy wymaganych przepisach korporacyjnych dotyczących średniego zużycia paliwa (CAFE) sięgających aż 40.4 mil na galon dla samochodów osobowych i lekkich ciężarówek w 2026 r., taka zmiana technologii jest prawdopodobnie potrzebna producentom, aby spełnić to wymaganie. Stany Zjednoczone nie są osamotnione: Unia Europejska nakazała średni równoważnik pięćdziesięciu siedmiu (57) mil na galon w 2021 roku i dziewięćdziesiąt dwa (92) mpg do 2030 roku, a nawet Chiny mają mandat dotyczący zerowej emisji dla procentu pojazdów (chociaż ze znacznymi zachętami dla konsumentów).

Aby skomplikować problem, wielu producentów poszło all-in na pojazdy elektryczne, być może z nadzieją na dotrzymanie kroku Tesli
TSLA
i Rivian w oczach inwestorów. Prawie dokładnie rok temu Marry Barra ogłosił, że General Motors
GM
planuje produkować wyłącznie pojazdy elektryczne do 2035 roku. W lipcu ubiegłego roku Volkswagen powiedział, że połowa (50%) ich pojazdów będzie zasilana akumulatorowo do 2030 roku i neutralna pod względem emisji dwutlenku węgla do 2050 roku. producent silników spalinowych ogłosił znaczącą zmianę strategii w kierunku elektryfikacji.

W badaniu zwrócono również uwagę na różnicę między podażą a popytem, ​​która nie zostanie łatwo wchłonięta przez autonomiczne pojazdy do przewozu osób, tj. być może klienci, którzy nie zamierzają kupować pojazdów elektrycznych, nadal będą na nich polegać w zakresie transportu. Około 50% mieszkańców Stanów Zjednoczonych nigdy nie korzystało z aplikacji do obsługi przejazdów (np. Uber, Lyft), a 40% nigdy nie spodziewa się korzystania z pojazdu autonomicznego (dodatkowe 20% nie spodziewa się tego w ciągu najbliższych 10 lat).

Jak obie grupy mogą poprawić adopcję

W momencie, gdy zarówno rządy, jak i producenci widzą, że tempo nowych zachowań zakupowych nie odpowiada agresywnemu przywództwu utworzonemu między sektorami publiczno-prywatnymi, obaj muszą dostosować swoje strategie.

Prawdopodobnie przemysł motoryzacyjny już zaczął atakować jedną z największych historycznych barier wejścia: lęk przed zasięgiem. Mercedes i Tesla miały wcześniej zasięg pojazdów przekraczający 400 mil, a kilku operatorów zasiedziałych wydało komunikaty prasowe na targach Consumer Electronics Show w zeszłym tygodniu. „Niektóre ogłoszenia z tego tygodnia, które ukazały się na targach CES i Detroit, mówią o ponad 600-kilometrowych zasięgach na jednym ładowaniu. To ekscytujące i pomoże zmniejszyć opór” – mówi Iyengar.

Rządy mogą dodatkowo rozważyć zachęty finansowe do zakupu pojazdów przyjaznych dla środowiska. Prezydent Biden wcześniej przedstawił dwa rachunki mające na celu rozszerzenie adopcji pojazdów elektrycznych, a drugi miał zawierać federalną ulgę podatkową w wysokości 12,500 XNUMX USD na pojazdy elektryczne. Jednak niektórzy umiarkowani w Izbie Reprezentantów wstrzymali legislację do czasu otrzymania szacunków kosztów z Kongresowego Biura Budżetowego (CBO).

Bez względu na to, jaka metoda jest wymagana, najnowsze badanie sugeruje, że prawdopodobnie konieczne będzie wkrótce przestawienie.

Źródło: https://www.forbes.com/sites/stevetengler/2022/01/11/new-study-suggests-ongoing-issue-with-selling-electric-vehicles/