Nowy porządek, chłopcy ze sklepów zoologicznych, Paul Oakenfold prosperują pomimo niskich temperatur, gdy „Unity Tour” uderza w Chicago

Ponieważ muzyka na żywo wciąż powraca, jedna z najbardziej oczekiwanych tras 2020 roku w końcu odbyła się na amerykańskich scenach dwa lata później, gdy „The Unity Tour” przemierza Amerykę Północną, kończąc ten weekend w Vancouver.

Łącząc muzykę elektroniczną i taneczną, Pet Shop Boys i New Order idealnie pasują, z trance DJ i producentem Paul Oakenfold otwarcie pokazu.

„To było naprawdę cudowne. I to naprawdę sprawia, że ​​myślę, jakie miałem szczęście – wszyscy byliśmy – że udało mi się wyjść i dobrze się bawić. Nawet wyjście do baru i wypicie piwa wiele znaczy” – żartował Oakenfold o powrocie na scenę przed wyprzedanym ostatnim występem w Huntington Bank Pavilion w Chicago. „Być na tej trasie – zostać zaproszonym przez Pet Shop i New Order – było fantastyczne. Zrobiliśmy Madison Square Garden. To jest wyprzedane. Puchar Hollywood. To kultowe, cudowne miejsca. Tak więc granie muzyki pomiędzy dwoma setami jest dla mnie świetne.”

Na scenie w Chicago Oakenfold zbudował pomost między Pet Shop Boys a New Order, utrzymując muzykę przez płynną zmianę między aktami, co jest rzadkim luksusem dla fanów w plenerowym amfiteatrze.

„Robię dwa zestawy. Pierwszy set to bardziej melodyjna, aktualna muzyka klubowa, a drugi to bardziej melodie, które ludzie znają” – wyjaśnił Oakenfold. „Więc patrzę na to na dwa sposoby: chcę porzucić niektóre klasyki, które tłum zna i kocha – Depeche Mode, Bowie, niektóre z moich rzeczy – a także trochę nowej muzyki klubowej. Ponieważ to nie jest trasa retro – wciąż żyjemy i kopiemy. Wydałem nowy album. Chłopcy mają nową muzykę. Więc to po trosze jedno i drugie”.

W Chicago, Oakenfold, który wydał nowy album Shine On na początku tego roku przeniósł się do Pet Shop Boys z „Zaginięciem wszystkiego oprócz dziewczyny”, kolorami ukraińskiej flagi wyświetlanymi na ogromnym ekranie wideo otaczającym scenę, DJ podkręcał energię do ostatniego setu New Order z cięciami artystów jak Eurythmics, U2 i The Prodigy.

"Chicago!" krzyczał wokalista Neil Tennant, bardzo przebrany klawiszowiec Chris Lowe zdejmując maskę, gdy Pet Shop Boys oferowali „Opportunities (Let's Make Lots of Money)” na scenie w Chicago.

Otwierając set utworem „Suburbia”, zarówno Tennant, jak i Lowe wystąpili pod ogromnymi światłami ulicznymi, a ekran uniósł się później, ukazując parę perkusistów i dodatkowego klawiszowca wspierającego duet.

WIĘCEJ OD FORBESNowy porządek dotyczący rewizji działu Joy i tego, jak postęp technologiczny wpływa na program na żywo

„Dobry wieczór, Chicago! To jest „The Unity Tour” i jesteśmy Pet Shop Boys!” powiedział Tennant. „Dzisiaj wybieramy się w podróż, w której dziewczyny z West Endu tańczą z chłopcami z Nowego Jorku…” powiedział. „Tam, gdzie nuda jest grzechem, muzyka gra wiecznie, a ulice nie mają nazwy!” oświadczył, klawiszowa partia intro do koncertowych wersji utworu U2 „Bad” bulgocze pod utworem duetu „Where the Streets Have No Name”, łącząc klasykę U2 z „Can't Take My Eyes Off You” Frankiego Valli.

W Chicago występ Pet Shop Boys napędzały zmiany kostiumów, widowiskowe i dynamiczne wizualizacje, a jednym z nich była niezmiennie chwytliwa kolekcja piosenek, której globalna sprzedaż przekroczyła 50 milionów.

„Domino Dancing” brzmiało wspaniale na scenie w miejscu narodzin muzyki house, gdy grupa wkroczyła w „Losing My Mind” Stephena Sondheima, wznoszące się syntezatory informujące natychmiast po „Always on my Mind”.

„Następna piosenka jest dla wszystkich starych entuzjastów! I myślę, że jest ich całkiem sporo!” – powiedział Tennant, przyglądając się tłumowi w Chicago, konfigurując „W porządku”. „Muzyka gra wiecznie!” śpiewał, gdy występ zbliżał się do końca, a olśniewające „West End Girls” ustąpiły miejsca „Being Nudne” jako zakończenie Pet Shop Boys.

Plenerowa inscenizacja pod koniec września nad brzegiem jeziora w Chicago może być hazardem, a temperatury spadły do ​​lat 40., gdy na scenę wkroczył New Order, powiew ze wschodu, który ochłodził powietrze nad jeziorem Michigan.

„Teraz wiemy, dlaczego nazywają to Wietrznym Miastem…” zadumany wokalista i gitarzysta Bernard Sumner. "Jest lodowato!" zapewnił, być może dalej wyrażając swoje najskrytsze myśli, gdy Nowy Porządek rozpoczął się od „Żalu”.

Film inauguracyjny stworzony specjalnie dla publiczności z Chicago, zawierający kultowe obrazy i architekturę, taką jak pobliski Soldier Field i Uptown Theatre po północnej stronie, wraz z wybitnymi postaciami, takimi jak obrońca Hall of Fame White Sox Minnie Minoso, pobiegł, aby otworzyć show, zabawny dodatkowy krok zespół zajął się lokalizacją wieczoru.

Gitarowa zagrywka Sumnera przebiła się przez grę oryginalnej klawiszowca Gillian Gilbert, uderzając basem podczas „Age of Consent”, jednego z najwcześniejszych momentów. Gilbert dodał kolejną gitarę do „Ceremony”, New Order uruchamiając potrójny atak gitarowy.

“Wspaniale jest wrócić do Chicago!” powiedział Sumner, ustawiając „Twoja Cicha Twarz”. „Mówiliśmy to od wielu lat, ale to prawda” – kontynuował, odkładając melodykę, żeby wydmuchać nos w połowie występu.

Zaktualizowany rytm napędzał „Bizarre Love Triangle”, podczas gdy później niemal dyskotekowy nastrój podsycał „Prawdziwa wiara”, NOWE ZAMÓWIENIE zmierzają w kierunku bisu, który celebrował ich korzenie jako Joy Division każdej nocy.

„Z Manchesteru nad jeziorem… To jest taki Manchester, że nie uwierzysz” – powiedział Sumner w Chicago, odnotowując angielską bazę macierzystą grupy. – Czy mogę powiedzieć, że naprawdę doceniamy, że tak długo czekałeś na nas? Dwa lata psiego głupoty. Dziękuję Ci bardzo."

Źródło: https://www.forbes.com/sites/jimryan1/2022/10/11/new-order-pet-shop-boys-paul-oakenfold-thrive-despite-cold-temps-as-unity-tour- hity-chicago/